 |
|
zaliczam glebę, wstaje idę przed siebie
|
|
 |
|
ej no nie wstydź się, w myślach rozbierałam Cie już tysiące razy
|
|
 |
|
zawsze będziesz miał to coś, czego nie ma nikt inny.
|
|
 |
|
tak, byłeś, jesteś i zostaniesz zwykłym gnojem.
na tą chorobę nie ma lekarstwa.
|
|
 |
|
Ty - maksymalna dawka szczęścia
|
|
 |
|
marzyła o miłości, dostała wątpliwości.
|
|
 |
|
najtrudniej pogodzić się z tym, że właśnie nieszczęścia nas uczą
|
|
 |
|
miej zaufanie do mnie, to i ja w Ciebie nie zwątpię.
|
|
 |
|
mój szeroki uśmiech, to tylko jeden z wielu skutków ubocznych, które wywołujesz
|
|
 |
|
straszne uczucie targa od środka
|
|
 |
|
Za kilka godzin, za parę lat < 3
|
|
 |
|
Wytrzymamy, damy radę potem będzie dobrze..
|
|
|
|