 |
chciałam żebyś spędził ten dzień ze mną.. i co? udało się ! nawet nie wiesz jak się ucieszyłam kiedy Cię zobaczyłam. to były dobrze spędzone urodziny. serce biło mi sto razy szybciej, kiedy leżąc na twoim ramieniu trzymałeś mnie za rękę, odgarniałeś włosy i wciąż powtarzałeś: 'kotek, mogę całusa?' ;* /paradoksalnie
|
|
 |
I mimo, iż nie jest ideałem i wkurza Cie częściej niż powinien, to uwielbiasz chwile spędzone na graniu w gry, oglądaniu filmów czy meczy, które tak bardzo Was łączą. Nigdy nie czułaś tak idealnego połączenia. Dopiero teraz dochodzisz do wniosku, że to wszystko co się wydarzyło było tylko po to,aby dziś spotkać tą osobę, właśnie tą definicje Twojego osobistego szczęścia.. Mimo, iż czasami masz go dosyć i nie chcesz patrzeć w jego cudowne oczy to wiesz, że nigdy już go nie opuścisz, bo bez niego Twój świat rozpadł by się jak potłuczone lustro - na milion malutki kawałków, których nigdy już nie poukładałabyś w jedną całość. cz2
|
|
 |
Każde słowo, gest, dotyk ust spowodują,że zatracisz się w miłosnym uniesieniu.Będziesz pragnęła więcej wciąż i wciąż od nowa. Chwile, które będą tymi najcudowniejszymi przeminą tak szybko jak sekunda na Twoim ulubionym zegarkiem. Zatrzymasz się i zrozumiesz, że miłość to nie tylko ból, lęk i strach przed odejściem czy zdradą. Nie wszystko musi być czarno-białe - właśnie tak jak to sobie do tej pory wyobrażałaś. To porozumieniie dusz, te słowa, te oczy czy usta spowodują,że na nowo uwierzyć miłości. Zatracisz się w niej jak alkoholik w wódce - od nowa popadniesz w niebiański nałóg nietrzeźwego umysłu. Tylko,że tym razem będziesz szczęśliwa do końca, tak na zawsze. Twój nałóg nie zniszczy ponownie Twojego serca, które od nowa pokocha i zabliźni wszystkie dotychczasowe rany i smutki. Zaczniesz ufać na nowo tej pięknej miłości, którą to właśnie on chce Ci zagwarantować. cz1.
|
|
 |
"Kiedy coś się kończy wracamy myślami do początku"
|
|
 |
każdego dnia zastanawiam się jak naprawdę było i jest. czy czasem myślisz o tym wszystkim. o mnie, o nas. o tym co się wydarzyło. nie wierze, że nic nie czujesz. nie chcę w to uwierzyć. a może po prostu naiwna to moje drugie imię? /paradoksalnie
|
|
 |
myślałam, że wygrałam tą walkę. byłam przekonana, że jesteś już mi zupełnie obojętny. jednak jedno miejsce i wszystko powróciło w jednej sekundzie. miałam ochotę uciec, a może po prostu pragnęłam tego żebyś był tam znowu ze mną? chciałam znowu poczuć się wyjątkowo? spędzić kolejne godziny w Twoich ramionach słuchając uważnie każdego Twojego słowa? /paradoksalnie
|
|
 |
Kiedyś flaszka na trzech wypijana w parku, która ktoś z nas wyniósł starym z barku. Szybko podawana z reki do reki zacieśniała nasze szczeniackie więzi.
|
|
 |
chuj , że mieliśmy marzenia zawsze , ręce opadają jak powieki po flaszce ..
|
|
 |
Wiesz co najbardziej boli? Gdy idziesz w te same miejsca, bez tych samych ludzi.
|
|
 |
Myślę, że nie ma gorszego bólu niż świadomość, że to co było nigdy już nie wróci. Że osoby z którymi byliśmy blisko i nadal są ważni, traktują nas całkowicie obojętnie ...
|
|
 |
mam ochotę przedawkować wszystko, począwszy od alkoholu.
|
|
|
|