 |
|
Obiecuję, że będę. Zawsze. Tylko daj poczuć, że tego chcesz i potrzebujesz.
|
|
 |
|
Wiesz jakie miała próby samobójstwa ? kiedy chciała pociąć sobie żyły i wykrwawić się na śmierć - mama zawołała Ją by Jej w czymś pomogła, kiedy chciała utopić się podczas kąpieli - ktoś zapukał do drzwi łazienki, żeby szybko wyszła, kiedy chciała zażyć pierwsze lepsze tabletki i tak po prostu zasnąć i się nie obudzić- przyjaciele postanowili zrobić Jej niespodziankę, przychodząc do Niej, kiedy chciała rzucić się pod pędzący pociąg - okazało się, że odwołano kurs. A przez co to wszystko ? przez to cholernie trudne życie, z którym ledwo co sobie radziła oraz przez nieodwzajemnioną miłość do Niego. A teraz kim jest ? szczęśliwą dziewczyną, z kochającym mężem i dzieckiem w drodze. / samowystarczalna
|
|
 |
|
tak to prawda - zmieniło się wszystko. miłość - kiedyś prawdziwa, teraz ? przypadkowy seks. zaufanie ? rzadko spotykane. szczerość ? jeszcze rzadziej. dotrzymywanie słowa ? ta, chyba częściej dotrzymywanie towarzystwa na melanżach i przy wódce. / samowystarczalna
|
|
 |
|
wiem, że Ty lubisz ranić gestami - nie słowem. chociaż słowo boli bardziej - gesty też zadają cholerny ból - centralnie w serce. / samowystarczalna
|
|
 |
|
Będę patrzeć jak upadasz, jak niszczysz się przez Niego i chociaż kiedyś byłaś moją przyjaciółką - będę mieć na to wylane. / samowystarczalna
|
|
 |
|
jesteś skurwysynem, nieraz bolało mnie przez Ciebie serce, pewnego razu - kiedy odszedłeś - rozsypało się na miliardy kawałeczków - a mimo to, mijając Cię na ulicy potrafiłabym obdarować Cię szczerym uśmiechem, bo przecież tylko Ty potrafiłeś go tak skutecznie wywołać. / samowystarczalna
|
|
 |
|
wiem, że większość ludzi za mną nie przepada, mam to gdzieś, ja nie przepadam za większością z nich.
|
|
 |
|
Jego uśmiech ? mogłabym rozróżnić kilka rodzajów. Szczery, prawdziwy, którym zaraża każdego. zwykły, normalny, kiedy coś Mu się spodoba i ten sztuczny - którego nie znoszę, ponieważ nienawidzę kiedy udaje, że jest szczęśliwy, a tak naprawdę coś rozrywa Mu serce, widząc ten uśmiech u Niego, mój zmienia się w smutny wyraz... / samowystarczalna
|
|
 |
|
- Kochasz Go ? - nie - jak to, przecież mówiłaś... - to co do Niego czuje, to znacznie więcej niż miłość.. / samowystarczalna
|
|
 |
|
jeśli chcesz mnie uszczęśliwić, nie zabieraj mi marzeń i tul najmocniej . bądź ze mną w dwóch miejscach jednocześnie i mocno trzymaj za lodowate dłonie . karm pocałunkami i oszukuj ze mną czas . pamiętaj o mnie i kochaj .
|
|
 |
|
całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, gładził po nieułożonych włosach i powtarzał, że kocha . że, kocha najbardziej na świecie .
|
|
 |
|
-Ale kochałaś go ? - Ja no co Ty , coś Ci się chyba pomyliło. Ja ... ja tylko go lubiłam.Lubiłam jego oczy przypominające niebieski bezkres oceanu i mogłabym wpatrywać się w nie do końca swojego życia.Lubiłam jego uśmiech cholernie szczery choć często sarkastyczny ,przechodzący nutką cynizmu i denerwujący. O tak często się śmiał a gdy sytuacja była kompletnie nie odpowiednia potrafił robić to jeszcze głośniej i zawsze miał wtedy gdzieś zdanie innych.Lubiłam jego umięśnione ciało,czułam się przy nim tak dobrze,tak bezpiecznie.Ale chyba najbardziej lubiłam tą jego życiową postawę , na totalnym luzie , olewce,był mistrzem krzywych akcji i brawurowych sytuacji i nie wiem jak to robił ale wszystko zawsze wychodziło mu za pierwszym razem.I wiesz chyba uzależniłam się od całej tej jego persony ale nie , nie kochałam go.... a przynajmniej nigdy nie powiedziałam tego na głos / nacpanaaa
|
|
|
|