 |
nie wiem już o co walczyć mam, przecież co chwile się zmienia tu cel tej podróży, minie już lato i znów będzie wrzesień, dobrze wiesz, że jesień nam nigdy nie służy...
|
|
 |
chyba to rozumiesz, ze popełniłeś błąd, jak się teraz czujesz? trochę kiepsko, co? :)
|
|
 |
sól w nasze rany, cały wagon soli
|
|
 |
serce moje bardzo chore na śmierć, która się lęgnie we mnie
|
|
 |
odkad ostatnio gadaliśmy spotkałem Cie przelotem w sklepie i może lepiej, bo nie do końca wiem co mógłbym Ci powiedzieć. z tamtych obietnic został pył, który rozsypał czas po glebie - czytaj, że nie zostało nic, dlatego nie ma już mnie i Ciebie
|
|
 |
było miło. jak sobie tak pomyślę, to rzeczywiście było miło. przez kilka głupich, przezroczystych, podartych już teraz na kawałeczki jak nieważne dokumenty, momentów. przez chwilę rzeczywiście było miło.
|
|
 |
tylko przy tobie zdarzają się takie kwadranse, w czasie których nie myślę o śmierci
|
|
|
|