-a jakbyś mnie nie poznał...? -na pewno nie jadłbym wtedy na obiad zimnych frytek.-powiedział ściskając mnie mocniej. -przepraszam.-powiedziałam uśmiechając się. nie żałując tego, że po raz kolejny go zatrzymuje.
jak ty możesz go kochać?! to jest śmieć. bałwan. oferma. chuj. głupek łamiący serca! - niee... prosciej to jest skurwiel którego kocham nad życie - ;O.
Siedzieliśmy na ławce w parku. Spojrzałeś mi w oczy . Złapałeś za ręke i uśmiechnąłeś sie z tym w oczach.. to co tak kochałam.. Za nami jakieś 200 metrów dalej siedziała twoja była. patrzyła na nas z zawiścią.. Nie zdążyłam mrugnąć okiem bo twoje usta spoczęły na moich.. Kocham Cię ... i sie kurwa obudziłam!. Ty jesteś z nią. .. nas nie ma..