 |
dziś znów był przy mnie, prawie przez klatkę piersiową, sercem dotykając serca, w kolejnych sekundach streszczał sens tego, czym żyję, streszczał swoje własne istnienie. / endoftime.
|
|
 |
|
Pokłóciłam się ze szczęściem, nadzieję kopnełam w dupę, miłość wyzywałam od szmat, a ze smutkiem pije wódkę.
|
|
 |
zadajecie mi miliardy pytań na temat bloga, i nie powiem - staje się to męczące. ogłaszam po raz 'enty': nie mam innego bloga, nie będę już prowadzić bloga, nie myślę nad czymś nowym. amen. / veriolla
|
|
 |
Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś..
|
|
 |
leżeli wtuleni w siebie. czuł jej ciepły oddech na swojej szyi i przyśpieszone bicie serca. czas się zatrzymał, kiedy sekundy stawały się jakby wiecznością, a Ona wciąż była przy nim. nadal się uśmiechając, palcem delikatnie przejeżdżała wzdłuż Jego klatki piersiowej. stał się dla Niej wszystkim, był kluczem do jej serca, jedynym jaki istniał na świecie. tulił Ją z całych sił i pragnął już nigdy nie puszczać, chciał zatrzymać tą chwilę, tak jak aparat uwiecznia najpiękniejsze momenty życia, na prostych fotografiach. jak tlen dla życia, dla Niej On był koniecznością, a Ona dla Niego wszystkim tym co niezbędne, była Jego oknem na świat, a ich miłość nadawała światu koloru. / endoftime & kolekcjonerr.
|
|
 |
lubię robić koncerty do Twojego zdjęcia ..
|
|
 |
Nieważne ile chwil, nieważne ile łez, nieważne ile dni, nieważne to jest. Ty daj mi poczuć siłę by stąd się wydostać
|
|
 |
Jestem hastler, ale bardziej Alszer
oficjalnie. Nic w słuchawce - nic na karcie.
Twardziel - dil na ławce nielegalnie.
Mam cię! Będziesz odpowiadał karnie!
Znam cię, słuch zaginął - nie ma słuchu,
palcie, znów zawiną paru druhów,
chwalcie się z buchów, spowiadajcie się z ruchów,
opowiadajcie, z okruchów tych miasto duchów…
Lata miną, tak jak Tede przewinął, że to
jak z trzecią szyną w metrze - niebezpieczne.
Co z rodziną, będzie Hiroszimą, ten
dzień im upłynął i wyleciał w powietrze.
Pieprzę, nie pamiętam co było,
elementarz - po co gdzie i z kim się chodziło
nie pamiętasz, to po pierwsze, to jak miłość, jak
szerszeń się wbiło, nie pamiętasz…
|
|
 |
Gdy idę, cały czas potykam się o 'Nasze' wspomnienia.
|
|
|
|