 |
a Bóg? po cholere stawia mi go na drodze skoro wie, że nie możemy być razem.
|
|
 |
uwielbiam to uczucie kiedy wstaje rano i wiem, że cały dzień mogę się opierdalać.
|
|
 |
I po mimo tego wszystkiego , co było mam zajebiste Wspomnieia .
|
|
 |
morda w ziemie i kiełkuj,
|
|
 |
Jak nie chcesz to po prostu nie musisz być najważniejszą osobą w moim życiu, przecież nie będę prosić.
|
|
 |
podjęłam ostateczną decyzję: jeszcze się zastanowię.
|
|
 |
Bo nie mam już siły tłumaczyć sobie, że to tylko głupie zauroczenie .
|
|
 |
Wmówiłam sobie, że to właśnie Ty jesteś mi przeznaczony. Jednak czułam się taka samotna w Twoim towarzystwie, ale to była miłość, nawet mimo bólu, który wciąż pamiętam.
|
|
 |
W nim miałam moją północ, południe, mój zachód i wschód. Niedzielny odpoczynek i codzienny trud. Jasność dnia i mrok nocy, moje słowa i śpiew. Miłość, myślałam, będzie trwała wiecznie: myliłam się. Nie potrzeba już gwiazd, zgaście wszystkie, do końca. Zdejmijcie z nieba księżyc i rozmontujcie słońce. Wylejcie wodę z morza, odbierzcie drzewom cień. Teraz już nigdy na nic nie przydadzą się.
|
|
 |
Wiedziała, że nie jest kochana. Ale sama kochała w takim stopniu, że jej uczucie starczyło dla nich obojga na całe dwa lata męczarni i szczęśliwości. Była to niedobra miłość, pełna ciężkich scen, które nic nie zmieniały, i najgorętszych pieszczot, które nic nie mogły odkupić. Zbyt wyraźnie umierała, by czegokolwiek, co jeszcze było z życia, zdolna była się wyrzec, nawet męki.
|
|
 |
pierwsza dana przez nas szansa człowiekowi jest wyrazem zaufania. druga - nadziei, a trzecia - naiwności.
|
|
 |
Albo go kocha, albo się uparła.
|
|
|
|