|
Jesteś jedną z tych osób, której mogę i potrafię zaufać.
|
|
|
Nic dwa razy się nie zdarza, ale takie chwile chciałoby się jeszcze raz przeżyć..
|
|
|
Nie sztuką jest uśmiechać się, kiedy w życiu idzie dobrze. Sztuką jest odnaleźć uśmiech, gdy nic się nie układa.
|
|
|
Przyjdź, a opowiem Ci jak reszta świata przestaje istnieć, kiedy Cię widzę..
|
|
|
Nigdy nie rezygnuj z osoby, dla której twoje serce bije szybciej
|
|
|
Teoretycznie jestem wolny, a praktycznie uwięziony w przeszłości i wspomnieniach
|
|
|
To, że czasami ludzie się nie dogadują, nie oznacza iż im na sobie zależy..
|
|
|
Obgadujesz mnie za moimi plecami? Lepiej usiądź i poczekaj, aż zacznie mnie to interesować.
|
|
|
Niewiele mam do powiedzenia...a może wiele. Nie wiem. To chyba zależy od punktu widzenia, od tego, czy jest ktoś w stanie mnie wysłuchać, zbliżyć się do mnie, zrozumieć, a co najważniejsze, naprawdę mnie poznać. Zastanawiam się, jak to jest być kochanym, bo przecież już tak dawno tego nie czułem. Naprawdę. Cały czas mam wrażenie, że od jej śmierci jestem jak nigdy samotny. Moi przyjaciele, przynajmniej tak sądziłem, są dalej, ale jacyś tacy obcy, zajęci sobą. Spotkania jakieś takie dziwne. Rozmowy, mam wrażenie, że wymuszone, a nie jak dawniej żywe i szczere. Studia, jak dotąd zupełnie inne od tych wymarzonych. Tęsknota i miłość wymieszane, żal spotęgowany, a smutek coraz głębszy. Czasami, właściwie to coraz częściej, a raczej niemal codziennie chcę końca, modlę się o niego i spokój w sercu. Tu już nic na mnie nie czeka. Zawsze jednak będę czuł ten smutek, zawsze będę tęsknić i zawsze będę czuł się samotny. Tak jak przez ostatnie dni, tygodnie, miesiące...
|
|
|
Dlaczego rozmowa po ciemku jest łatwiejsza? Może dlatego, że nasze słowa odpływają w mrok i przestają już do nas należeć, tak że nie obawiamy się żadnych następstw. Słowa wypowiedziane w pełnym świetle są wyraźne i jednoznaczne i nie ma przed nimi ucieczki. Słowa wypowiadane w ciemności grzęzną w połowie drogi między jawą a snem i rano są już zapomniane.
|
|
|
Udawanie, udawanie, udawanie. Jakże częste zjawisko. Niby go nie lubimy. Zdecydowanie, nie lubimy. Gdy ktoś mi przeszkadza, a raczej jego zachowanie. Udaję. Udaję, że wszystkie zbędne słowa, które wypowiada, mi nie przeszkadzają. Nie wszczynam kłótni, nie komentuję. Siedzę cicho. Udaję.
A wewnątrz mnie wojna.
|
|
|
Pewnego dnia mnie znienawidzisz, nie wiem ile czasu zostało, ale wiem, że to się stanie.
|
|
|
|