 |
był nadzwyczaj twardy. jedyne czemu nie mógł się oprzeć to głębia jej błękitnych oczu. ♥/little_crazy
|
|
 |
nie miała już siły iść. przełożył ją przez ramię, jakby ją porywał i wyrtwale niósł. ona śmijąc się wołała "głuptasie co ty robisz". on odpowiedział "pokazuje ci, że bede z tobą nawet kiedy nie będziesz miała siły i nie pozwole ci sie zatrzymać". ♥
|
|
 |
śnieg, z sekundy na sekundę prószy coraz mocniej. wiatr rozwiewa śnieżne płatki, które upadając tworzą zjawiskową harmonię. ludzie, pospiesznie uciekają do swoich domów lub na siłę wciskają się do sklepów. siedzę na parapecie z gorącą latte i podobno jakąś dobrą książką, poleconą przez znajomych. przez chwilę jeszcze zastanawiam się nad swoim życiem i dochodzę do wniosku, że jest ono tak samo puste, jak to miasto za oknem w sam środek mroźnej zimy. a serce pokryte jest śniegiem, gdzie miłość skryła się na samym dnie. [ yezoo ]
|
|
 |
Poszłam do Hallmark kupić Mojej mamie walentynkę, kiedy zauważyłam starszego pana, który stał naprzeciwko kartek walentynkowych i zastanawiał się, którą ma wybrać. Zdecydowałam podejść do Niego i zapytałam: - szuka Pan walentynki dla swojej żony? Odpowiedział: - Nie. Moja żona zmarła 3 lata temu na raka piersi, ale wciąż kupuję Jej kwiaty oraz kartkę i przynoszę na grób, aby pokazać Jej i udowodnić, że Ona była tylko jedyną kobietą, która mogła kiedykolwiek mieć Moje serce.
|
|
 |
byliście kiedyś u wróżki? a jeśli nie to, czy chcielibyście pójść? ;)
|
|
 |
na co mi zajebiste oczy jak w środku pustak. / notte.
|
|
 |
zadzwonił. dziś Jego imię pojawiło się na wyświetlaczu telefonu po raz pierwszy od tamtego czasu. zawahałam się. bałam się tej rozmowy, choć nie wiedziałam po co ona ma się w ogóle odbyć. gdy już odebrałam, milczał. odchrząknął, po czym wydusił ciche ' wszystkiego najlepszego '. uśmiechnęłam się do siebie, czując jak łzy podchodzą mi do oczu. ' zajrzyj do skrzynki ' rzucił rozłączając się. nie czekając ani chwili dłużej wybiegłam z domu. przekluczyłam zamek małej, brązowej skrzynki, chwilę później wyciągając z niej białego misia trzymającego z serce z napisem ' I miss You ' . uśmiechnęłam się, po czym wyrzuciłam pluszaka do śmietnika. ' dlaczego? ' usłyszałam Jego głos za sobą. ' bo kocha się cały czas, a nie w jeden dzień w roku. ' syknęłam zamykając za sobą drzwi domu. [ yezoo ]
|
|
|
|