 |
|
Trochę za długo zwlekałeś, pokochałam inne oczy. [net]
|
|
 |
Najpierw Ci się podoba - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny- chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem on Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce- zauroczenie. Trwa to dość długo. Jest oglądanie się za nim na ulicy, śledzenie jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo on kocha inną. | nm
|
|
 |
Kocham go? Nie wiem. Na pewno więcej, niż lubię. Na pewno jest dla mnie ważny. Na pewno ma najfajniejszy uśmiech i oczy na świecie. Na pewno ma mnie w dupie. | magicznaaa
|
|
 |
już łzy częściej pojawiają mi się na twarzy niż uśmiech.
|
|
 |
cześć. ja chciałam się tylko przywitać. powiadomić cię o moim istnieniu. a, zapomniałabym: kocham cię. ale to tylko taki drobny szczegół. mało ważny. nie bierz go sobie do serca.
|
|
 |
|
Coraz częściej gdy staję przed lustrem widzę dziewczynę, której chciałabym po prostu kazać spierdalać. Nie podoba mi się to jak wygląda. Wkurza mnie niekontrolowanym, ciągłym poprawianiem grzywki, koszmarnym charakterem i brakiem jakiegokolwiek wyczucia. Nie cierpię jej i tego że nie potrafię jej zmienić.
|
|
 |
A jeżeli w nocy przyjdzie do Ciebie gruby Pan, w czerwonym ubranku i będzie chciał Cię zapakować do worka, to nie przestrasz się.
Powiedziałam Mikołajowi, że chce Cię pod choinkę . / nett.
|
|
 |
Najlepsze miejsce na ziemi jest gdzieś między jego prawym, a lewym ramieniem. Tylko, że mi najwyraźniej nie jest pisane tam przebywać..
|
|
 |
Uzależniłam się od niego. Nie od fajek, alkoholu, narkotyków, komputera i całej reszty, tylko od Niego. Niemożliwość przeżycia bez codziennego widoku jego cudownych oczu, bez słyszenia jego głosu i patrzenia jak się uśmiecha. Myślenie o nim non stop: w dzień i w nocy, we śnie i na jawie, przy zasypianiu i przy wstawaniu, w domu i w szkole, przy jedzeniu i przy myciu zębów, przy odrabianiu lekcji i przed telewizorem. Zakochanie - najgorsze uzależnienie na świecie. To dlaczego nie wymyślili jeszcze na nie lekarstwa, a na wszystkie pozostałe to mają sposoby, odwyki, terapie, leki? Aha. Jedyne lekarstwo to: odwzajemniona miłość. Chociaż wtedy jesteś nadal uzależniona, a nawet jeszcze bardziej. Ale wtedy On też - we dwoje raźniej.
|
|
 |
nie polubię cię, jak powiedzieć prościej? zbliżysz się o krok, porachuję kości. | 'granda'
|
|
|
|