 |
~ Widziałam kiedyś kobietę w czerwonej sukni z dużym dekoltem, jak paradowała ulicami Miasta przy pięciostopniowym mrozie. Patrzyła przed siebie szklanymi oczami. Wzięłam ją za pijaną i chciałam jej jakoś pomóc, ale odtrąciła mnie, gdy chciałam jej dać moją kurtkę.
– Być może w jej świecie było właśnie lato, a jej serce rozpalała tęsknota za kimś, kto na nią czekał. Nawet jeśli ten ktoś istniał tylko w jej chorej wyobraźni, to przecież miała prawo żyć i umrzeć tak jak jej się podobało, nie sądzisz? | niemoje
|
|
 |
A jeśli kiedykolwiek zapomnisz, ile naprawdę dla mnie znaczysz, ja będę pamiętać.
|
|
 |
Traktujesz mnie jak kolejną obcą osobę. Cóż, miło mi pana poznać, proszę pana. Myślę, że już pójdę, będę szła swoją drogą
|
|
 |
dziś nie odbieram już telefonu, nie analizuję starych esemesów zatrzymanych gdzieś na dnie skrzynki odbiorczej, nie czytam zapełnionego milionami rozmów archiwum na gadu, nie przeglądam jego zdjęć uśmiechając się do ekranu, nie zwracam uwagi na jego imię widniejące w prawym dolnym kąciku pulpitu, nie wierzę w jego słowa, w te obietnice, dzisiaj nie czuję już nic, dla mnie dzisiaj on już nie istnieje. / endoftime.
|
|
 |
mam dobrą figurę. koło to też figura.| lexim
|
|
 |
jeden z wielu. z dziwnie przyciągającym spojrzeniem i uśmiechem, który zapraszał na małą kawę. widywałam go często. a może po prostu kiedyś nie wyłapywałam go wzrokiem w każdym kącie miasta. nie mówił nic. obserwował mój każdy ruch wcale się z tym nie kryjąc. uśmiechał się podejrzliwie i wracał do swoich poprzednich zajęć wciąż unosząc kąciki ust ku górze. i niby wielkie nic. tak duże, że nawet nie zwróciłabym na nie uwagi, ale któregoś dnia do obserwowania mojej sylwetki dodał w końcu kilka gestów i kilka kroków, aż w końcu wypowiedział te kilka słów, które choć kompletnie nie miały się nijak do tego co się działo wokół, - wyciągnął dłoń w moją stronę i pokazał że zależy wywracając mój świat do góry nogami. /happylove
|
|
 |
nie wiem co Ty kurwa do mnie mówisz, ale jesteś przystojny, więc mów dalej.| królowaZozolandia.
|
|
 |
Chciałabym, żeby on kiedyś zdał sobie sprawę, że mógł mnie mieć a nie miał. Żeby żałował, że ja wyciągałam do niego rękę, a on jej nie dostrzegł. Chciałabym, żeby on kiedyś miał świadomość tego że stracił coś bardzo cennego. | wnp
|
|
|
|