 |
|
Teraz czuję, że to prawdziwy koniec. Podobno jeśli przekroczy się jakąś granicę bólu, wszystko zaczyna się układać, bo po prostu przestajesz oczekiwać czegokolwiek od świata. To właśnie dzieję się ze mną. Już mi nie zależy, abyś wracał i szczerze, już nawet nie boli mnie fakt Twojego odejścia. Zaczynam od nowa./esperer
|
|
 |
Ach,droga jesień..Jesteś bardzo piękna jak każda pora roku,lecz tak bardzo głęboko pusta.Smutna jesteś i jakaś depresyjna.Ludzi pochłania chaos na dworze,a siedząc samemu z kubkiem gorącej herbaty przed kominem,pochłania ich wariactwo.Wtedy są naprawdę zdolni do rzeczy niemożliwych.Droga jesień,jesteś taka zimna i oschła,jakbyś rozdzielała ciepła serc ludzi i chłodziła je zimnem deszczu,zimnem wiatru,zimnem słów.I choć jesteś bardzo niechciana,niektórzy wzdychają ciesząc się wolnością ze samym sobą.Mogą skromnie wylewać swoje smutki po troszku,zamykając nieco nas,na samych siebie.Nic nie chcemy mówić i choć czasem chcemy tak bardzo krzyczeć,to ta okropna cisza i brzdęk obijających się kropel deszczu o parapet nie pozwala nam się skupić.Pewnie nie wiesz o czym tu mówię,droga i złota pora roku.Mówię tu o złamanym sercu i nieszczęśliwej miłości.Wspaniale współgrasz z rozerwanym człowiekiem.| longing_kills
|
|
 |
Już mi dobrze bez Ciebie i nie czekam na znak.Lecz, gdy deszcz puka w szybę,czegoś jednak mi brak..Już mi dobrze bez Ciebie,dni wydają się jasne.Tylko czasem wieczorem na coś czekam nim zasnę..Już mi dobrze bez Ciebie,już zaczynam w to wierzyć.Tylko czego tak trudno każdy dzień samej przeżyć?
|
|
 |
Miłość to szerokie pojęcie. Każdy inaczej postrzega to uczucie. Są wzloty i upadki. Ważne jest by trzymać się razem. Ja w związku z Tobą byłam sama. Zawsze sama ze wszystkim walczyłam. Bez wyrzutów sumienia mogę więc stwierdzić, że ta o to przepiękna miłość nie przyniosła mi nic. Nic, poza cierpieniem.
|
|
 |
To nic złego, że się boisz. Każdy czegoś się boi, nawet jeżeli się to tego nie przyznaje. Jeden ma lęk wysokości, drugi boi się pająków, a ktoś inny ciemności. Ty natomiast boisz się miłości, chociaż może nie samej miłości jak tego, co po niej pozostaje. Bo miłość sama w sobie jest bardzo przyjemna. Jest to bardzo piękne i unikatowe uczucie, ale dopiero gdy ktoś lub coś Ci ją zabiera przychodzi moment, którego bałaś się najbardziej. Samotność, tęsknota, ból serca, nieprzespane noce. Pamiętasz to prawda? Już raz przez to przechodziłaś i znasz ten stan doskonale. Dlatego teraz strach paraliżuje Cię na samą myśl o nowej miłości i nie chcesz, uciekasz, bronisz się przed nią jak tylko możesz. Myślisz, że dasz radę się przed nią uchronić? Czy da się uciec od miłości? / napisana
|
|
 |
"Chcę znać duszy Twojej granie..."
|
|
 |
"Tęsknię za Tobą i nic tak nie rani jak brak Ciebie. I nikt nie rozumie przez co przeszliśmy. Było krótko. Było słodko. Próbowaliśmy."
|
|
 |
To, że osoba, którą kochasz odchodzi, wcale nie oznacza, że automatycznie znika ona z Twojego życia. Ta osoba już na zawsze pozostaje w Twoim sercu towarzysząc Ci każdego kolejnego dnia. / napisana
|
|
 |
|
Najgorzej kiedy dociera do Ciebie, że już go nie ma. Nie możesz do niego napisać, zadzwonić albo poprosić o spotkanie. Czytasz wszystkie stare rozmowy w których potwierdzał jak bardzo Cię kocha i życzył Ci słodkich snów. Chcesz się rozpłakać ale nie możesz bo wokół znajdują się inni ludzie podziwiający Twój uśmiech a nie mający pojęcia, że właśnie w tej chwili masz ochotę wybuchnąć płaczem. Nie potrafisz zrozumieć kiedy to wszystko się skończyło, kiedy zaczęliście coraz mniej się śmiać a więcej kłócić. Chcesz umrzeć ale wiesz, ze nie możesz. Musisz wstać, znów sztucznie się uśmiechnąć i iść naprzód.
|
|
 |
|
Może tęsknię, ale przede wszystkim nie umiem otworzyć Ci drzwi po raz kolejny.
|
|
 |
Znów się zastanawiam, jak mu teraz idzie w życiu.
|
|
|
|