głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nocommentx

Noc była ciemna  łzy wylewające się strugami z moich oczu niemiłosiernie paliły policzki  chłodne dłonie próbowały zacisnąć się w pięści  a sen nie nadchodził. Zbliżający się dzień nie zwiastował uśmiechu na twarzy  a podpuchnięte oczy nijak nie mogły wskrzesić błysku szczęścia.   aniusssia

aniusssia dodano: 7 czerwca 2013

Noc była ciemna, łzy wylewające się strugami z moich oczu niemiłosiernie paliły policzki, chłodne dłonie próbowały zacisnąć się w pięści, a sen nie nadchodził. Zbliżający się dzień nie zwiastował uśmiechu na twarzy, a podpuchnięte oczy nijak nie mogły wskrzesić błysku szczęścia. / aniusssia

Zbyt wiele cierpienia wplątało się w moje życie  by jeszcze wierzyć w szczęśliwą miłość.    napisana

napisana dodano: 7 czerwca 2013

Zbyt wiele cierpienia wplątało się w moje życie, by jeszcze wierzyć w szczęśliwą miłość. / napisana

kopiara działa  widzę  że byłaś na moim profilu  tak ciężko skopiować z podpisem? MÓJ TEN I DWA NIŻEJ  PODPISZ ALBO USUŃ!! teksty napisana dodał komentarz: kopiara działa, widzę, że byłaś na moim profilu, tak ciężko skopiować z podpisem? MÓJ TEN I DWA NIŻEJ, PODPISZ ALBO USUŃ!! do wpisu 7 czerwca 2013
Walczę z tęsknotą. Próbuję różnych sposobów  aby ją zagłuszyć  a nawet zabić  ale to nie moja wina  że jestem jeszcze zbyt słaba i ona zawsze wraca. Nie daje mi spokoju i każdego wieczora przypomina mi o swoim istnieniu  wyciskając milion łez. Czuję się jakbym krążyła w błędnym kole próbując wciąż od nowa uczyć się innego życia. Tak jak Syzyf toczył głaz pod górę tak ja walczę i staram się  naprawdę  ale nic nie wychodzi  kompletnie nic.    napisana

napisana dodano: 7 czerwca 2013

Walczę z tęsknotą. Próbuję różnych sposobów, aby ją zagłuszyć, a nawet zabić, ale to nie moja wina, że jestem jeszcze zbyt słaba i ona zawsze wraca. Nie daje mi spokoju i każdego wieczora przypomina mi o swoim istnieniu, wyciskając milion łez. Czuję się jakbym krążyła w błędnym kole próbując wciąż od nowa uczyć się innego życia. Tak jak Syzyf toczył głaz pod górę tak ja walczę i staram się, naprawdę, ale nic nie wychodzi, kompletnie nic. / napisana

tak dużo udawania  tak mało nas.

need.you.here dodano: 7 czerwca 2013

tak dużo udawania, tak mało nas.

♥ niesamowitee.. teksty need.you.here dodał komentarz: ♥ niesamowitee.. do wpisu 7 czerwca 2013
Wiesz jak jest  uciekasz przed przeszłością  ale ona i tak Cię dopada miażdżąc swoją ogromną siłą wszystko  co posiadasz  co udało Ci się zdobyć budując nowe życie.    napisana

napisana dodano: 6 czerwca 2013

Wiesz jak jest, uciekasz przed przeszłością, ale ona i tak Cię dopada miażdżąc swoją ogromną siłą wszystko, co posiadasz, co udało Ci się zdobyć budując nowe życie. / napisana

Bo ktoś może pomyśleć  że tylko siedzę w domu i użalam się nad sobą  mówiąc w koło jak to jest mi źle i jak cierpię po utracie najbliższej osoby. Nie jest tak. Może nie jestem super duszą towarzystwa  ale staram się coraz więcej wychodzić z domu. Zaczynam namawiać znajomych na imprezy  na których nie żałuje sobie dobrej zabawy. Poznaje nowych ludzi  chociaż nie jest to dla mnie takie proste. Staram się walczyć sama z sobą. Chowam smutek w sobie  bo tak naprawdę nikt nie widział moich łez. Gdybyś zapytał moich znajomych jak się teraz czuję  to żadne z nich nie powiedziałoby Ci  że nocami duszę się od płaczu i ciągle tylko tak mocno tęsknie i nie potrafię żyć jak kiedyś. Próbuję stwarzać pozory normalności  chociaż Ty możesz to nazwać udawaniem  ale dla mnie to jedyny sposób przed całkowitym rozpadnięciem się na kawałki i przed samozagładą  która jeszcze wisi w powietrzu.    napisana

napisana dodano: 6 czerwca 2013

Bo ktoś może pomyśleć, że tylko siedzę w domu i użalam się nad sobą, mówiąc w koło jak to jest mi źle i jak cierpię po utracie najbliższej osoby. Nie jest tak. Może nie jestem super duszą towarzystwa, ale staram się coraz więcej wychodzić z domu. Zaczynam namawiać znajomych na imprezy, na których nie żałuje sobie dobrej zabawy. Poznaje nowych ludzi, chociaż nie jest to dla mnie takie proste. Staram się walczyć sama z sobą. Chowam smutek w sobie, bo tak naprawdę nikt nie widział moich łez. Gdybyś zapytał moich znajomych jak się teraz czuję, to żadne z nich nie powiedziałoby Ci, że nocami duszę się od płaczu i ciągle tylko tak mocno tęsknie i nie potrafię żyć jak kiedyś. Próbuję stwarzać pozory normalności, chociaż Ty możesz to nazwać udawaniem, ale dla mnie to jedyny sposób przed całkowitym rozpadnięciem się na kawałki i przed samozagładą, która jeszcze wisi w powietrzu. / napisana

2.Czasem  nie rozumiem siebie samą więc dlaczego śmie oczekiwać od innych aby zrozumieli mnie . ?Paradoks .

need.you.here dodano: 6 czerwca 2013

2.Czasem nie rozumiem siebie samą więc dlaczego śmie oczekiwać od innych aby zrozumieli mnie . ?Paradoks .

1.Z każdym dniem zastanawiam się co mam zrobić aby było lepiej. Rozglądam się.. Szukam jakichkolwiek wskazówek  podpowiedzi. Wiem  że one są na wyciągnięciu ręki. Tylko nie potrafię ich dostrzec . Czy to przypadek  że dziś kolejny raz przechodzę tą samą ścieżką ?  Czy przypadkiem jest to  że na swojej drodze spotykam właśnie Ciebie albo ją  albo jego ? Chyba nie . Chyba to są te znaki  to są te podpowiedzi  które mają pomóc mi ukształtować swój własny rytm  własną arytmię . Nie potrafię ich odczytać właściwie.. Ostatnie skoki ciśnienia  i wahania nastroju stają się bardzo uciążliwe. Czy na prawdę są mi potrzebne te wszystkie sprzeczki i kłótnie . ?  Czy to tylko ja wyolbrzymiam niektóre problemy czy tak na prawdę są one tak istotne jak uważam ?  Od czego zależy to  że teraz się śmieję a za 3 minuty potrafię płakać  czuję bezsilność i mam wszystkiego dość ?  Dlaczego nie potrafię sama odpowiedzieć na te pytania ? Ja sama a co dopiero inni.

need.you.here dodano: 6 czerwca 2013

1.Z każdym dniem zastanawiam się co mam zrobić aby było lepiej. Rozglądam się.. Szukam jakichkolwiek wskazówek, podpowiedzi. Wiem, że one są na wyciągnięciu ręki. Tylko nie potrafię ich dostrzec . Czy to przypadek, że dziś kolejny raz przechodzę tą samą ścieżką ? Czy przypadkiem jest to, że na swojej drodze spotykam właśnie Ciebie albo ją, albo jego ? Chyba nie . Chyba to są te znaki, to są te podpowiedzi, które mają pomóc mi ukształtować swój własny rytm, własną arytmię . Nie potrafię ich odczytać właściwie.. Ostatnie skoki ciśnienia i wahania nastroju stają się bardzo uciążliwe. Czy na prawdę są mi potrzebne te wszystkie sprzeczki i kłótnie . ? Czy to tylko ja wyolbrzymiam niektóre problemy czy tak na prawdę są one tak istotne jak uważam ? Od czego zależy to, że teraz się śmieję a za 3 minuty potrafię płakać, czuję bezsilność i mam wszystkiego dość ? Dlaczego nie potrafię sama odpowiedzieć na te pytania ? Ja sama a co dopiero inni.

♥! najlepszee. Kocham ♥ teksty need.you.here dodał komentarz: ♥! najlepszee. Kocham ♥ do wpisu 6 czerwca 2013
Miłość zawsze kończy się cierpieniem  a mimo to i tak w nią brniemy.    napisana

napisana dodano: 6 czerwca 2013

Miłość zawsze kończy się cierpieniem, a mimo to i tak w nią brniemy. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć