 |
Wiesz co ci powiem? daję radę, bez ciebie, a dlaczego? bo mam wokół siebie tyle wspaniałych osób, dzięki którym już prawie zapomniałam. prawie, bo jestem pewna, że zawsze będę cię pamiętać. ale to będzie tylko miłe wspomnienie, które już więcej nie doprowadzi mnie do płaczu, które kiedy o nim pomyślę - na twarzy pojawi się uśmiech. zostaniesz tylko wspomnieniem, tylko, niczym więcej. i wiesz? to tylko dzięki nim, dzięki kilku osobom, które nie dały mi się stoczyć na dno. którzy byli ze mną zawsze, w każdym momencie i każdej chwili mojego życia. kiedy dzwonili do mnie w samym środku nocy po to by dowiedzieć się co robię, a kiedy nie odpisywałam przychodzili do mnie ze zdenerwowaniem i krzyczeli, że się martwili bo nie odpisywałam na sms'y. byli ze mną ci prawdziwi i to dziś jestem dzięki nim szczęśliwa i żyję pełnią życia nie zwracajac uwagę na przeszłość. / charakterystycznie
|
|
 |
' Nie życz sobie, żeby było łatwiej, życz raczej, żebyś Ty był lepszy. ' / Jim Rohn
|
|
 |
Złap mnie za rękę, przebiegnijmy na czerwonym świetle, krzyknijmy, że życie jest piękne, gdy wciąż coś utrudnia Nam szczęście, błądzimy we mgle.. / aniusssia
|
|
 |
Dobry wieczór. Minęły właśnie kolejne dwadzieścia cztery godziny. Kolejna doba życia umknęła nam przez palce. A my ? Co takiego zrobiliśmy dziś aby było lepiej ? Czy powiedziałeś dziś coś, co mogłoby odmienić życie choćby jednej osoby na tej ziemi ? Czy podarowałeś komukolwiek dziś szczery uśmiech? Tak za nic . Czy pomyślałeś sobie dziś o kimś ważnym i bliskim sercu i czy jesteś z tą osobą szczery ? Czy może trzasnąłeś kolejny raz drzwiami zamykając nie tylko dom ale i serce ? Zamykając siebie samego. Odseparowując się od całego świata, udając, że nic nie da się zmienić , nie potrzeba mi niczego, jest dobrze jak jest ? Cierpiąc samemu .. Tak jest lepiej ? Czy naprawdę udając twardziela będzie łatwiej ? Czasem po prostu nawet największy twardziel potrzebuje chwili dla siebie, potrzebuje uronić łzę. Potrzebuje uczucia bycia kochanym, ważnym dla kogoś. Tak najprościej, zwyczajnie.
|
|
 |
Do czary goryczy wpada kropla cierpienia, dziś już nic się nie liczy, możesz iść, do widzenia. / aniusssia
|
|
 |
W tym momencie oddałabym wszystko by móc zatopić się w Twoich ramionach, poddać się zapomnieniu i ulecieć wysoko, wysoko . Tak . Jestem typem romantyczki. I właśnie teraz potrzebuję cholernie Twojej obecności. Abyś mnie porwał na długi spacer, z zaciekłością opowiadając o minionym dniu. Chcę skakać z Tobą po kałużach, poczuć się jak małe dzieci, leżeć na łące obserwując obłoki. Jeść lody czekoladowe karmiąc się nawzajem. Chcę obezwładnić Cię na moment czekając aż Ty zatrzymasz moje ruchy śmiejąc się i mówiąc " I co teraz cwaniaro ? " Chcę zabrać klucz do Twojego serca, zakopać go głęboko pod ziemię - tam gdzie nikt nigdy go nie znajdzie. I mieszkać w nim do końca naszych dni. Chcę budzić się z uśmiechem i świadomością, że jesteś przy mnie. Chcę poczuć szczęście, które już dawno zbłądziło i pląta się gdzieś w pobliżu. Chcę Ciebie tu . Teraz.
|
|
 |
Leżę na zimnym betonie i tkwię w beznadziei, chyba jest tak, jak było i chyba nic się nie zmieni. / aniusssia
|
|
 |
Możemy spędzić upalny dzień na plaży, sączyć drinki z palemką leżąc na kocu, gdzie koszyki po brzegi wypełnione będą truskawkami. Możemy jechać nad mazurskie jezioro, gdzie siedząc na pomoście będziemy zanurzać nogi w wodzie. Możemy jechać w góry, gdzie wspinając się na szczyt nawzajem będziemy podawać sobie dłoń. Możemy budować masę wspomnień, by mieć o czym myśleć przed snem. / aniusssia
|
|
 |
Jak to jest kiedy zaczyna się wychodzić na prostą? Wtedy zauważasz, że wreszcie świeci słońce a tegoroczna zieleń drzew jest nadzwyczajnie piękna. Wtedy po raz pierwszy uśmiechasz się szczerze, bez udawania, bez sztucznych grymasów. Wtedy jesteś w stanie pomyśleć o przyszłości trochę bardziej pozytywnie niż wcześniej.Wtedy widzisz jak bardzo zrujnowałaś siebie cierpieniem i tęsknotą. Wtedy zaczynasz planować.Tak, wreszcie planujesz co zrobisz kolejnego dnia, a nie tylko polegasz na upływającym czasie czekając, co tym razem Ci przyniesie.Wtedy chcesz zrobić coś dla siebie. Chcesz zacząć żyć, znów poznawać ludzi, wyjść z domu. Wtedy uczysz się chodzić z podniesioną głową, uczysz się oddychać pełną piersią. Wtedy zaczynasz rozumieć to, co Ci się przytrafiło. I pomimo tego, że jeszcze czasem tęsknisz i zapłaczesz, że czasem żałujesz, że jesteś tu sama to widzisz, że jesteś w stanie zacząć wszystko od nowa, a w niedalekiej przyszłości będziesz mogła zawalczyć o nowe szczęście. /napisana
|
|
 |
Czego mnie nauczył? Nauczył mnie, że miłość jest warta wielu poświęceń. Pokazał mi, że dla prawdziwego uczucia jestem gotowa poświęcić całą siebie, jestem w stanie tęsknić i czekać, żyć na odległość, że potrafię być cierpliwa dla każdej chwili szczęścia. Nauczył mnie jak wygląda prawdziwe życie, że są chwile, które unoszą do nieba, ale są również momenty, które spychają Cię na samo dno. Pokazał radość i cierpienie. Dał uśmiech i łzy. Naprawdę dał mi niesamowitą lekcję życiową, z której wnioski właśnie zaczynam wyciągać. Jestem mu wdzięczna, bo wiem, że to doda mi ogromnej siły na przyszłość. I chociaż nacierpiałam się wiele, to nie stało się to na daremno. Wkrótce wszystko minie i pozostanę nowa ja, z bagażem doświadczeń, który pozwoli mi inaczej patrzeć na przyszłość. / napisana
|
|
|
|