 |
Ma wspaniałe oczy, bez źrenic. Szklana tafle, w której odbija się cała nędza ćpuna. [pamiętniknarkomanki]
|
|
 |
A jednak muszę godzić się nieustannie z własnym buntem, rozgniewanym sercem, okaleczonym ciałem, chorą duszą, samotnymi powrotami. Trzeba się z tym pogodzić, bo nie ma innej drogi. [pamiętniknarkomanki]
|
|
 |
Dziękuję miłemu chłopakowi który zadzwonił i złożył mi piękne życzenia :*
|
|
 |
Gdy robiłeś mi pierwszy zastrzyk wierzyłam , że dajesz mi szczęście . Ale Ty już wiedziałeś , że mnie zabijasz . I cieszyłeś się , że kiedyś nie będziesz umierał sam . [net]
|
|
 |
Nim zdąży wykrztusić pierwsze słowo , chora wbija palce w poręcze fotela ,unosi się z wysiłkiem i czystym , jasnym głosem woła w słoneczny blask : wróciłeś ?
|
|
 |
Tracisz kontrolę której nigdy nie miałeś
|
|
 |
Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment
W którym każda myśl waży grubo ponad tonę. / Słoń
|
|
 |
A gdy odchodzi , starasz sie pokazać , że jest Ci bez Niego dobrze. Ukrywasz łzy , uśmiechasz sie , kryjąc smutek w sercu. Widzisz go - brakuje Ci oddechu , wiesz , że mógłby zastąpić Ci wszystko , mijasz go bez słowa i idziesz dalej. Wracasz do domu , siadasz i płaczesz , myśląc czy prosić Boga o dalsze życie czy śmierć. [ fuckkitty ]
|
|
 |
Nie chciałam Cie zranić , po prostu bałam sie bólu jaki zadasz mi jak Twoja miłość do mnie minie. Cholernie bałam sie , że zabraknie mi łez , gdy powiesz o kilka słów za dużo. Bałam sie tej ciszy , między nami , kiedy odszedłbyś . Po prostu bałam sie miłości , zbyt wiele razy przez nią upadłam i zbyt długo sie podnosiłam by kolejny raz teraz ulec. [fuckkitty]
|
|
 |
|
Wierzę w nas, wierzę w każdą obietnicę.
|
|
 |
|
Nie nazywaj moich marzeń szaleństwem, jeśli sam oprócz szarej rzeczywistości nie masz nic więcej.
|
|
|
|