 |
Zdarzało mi się podnieść głos za często.
|
|
 |
jeżeli ktoś zapamiętuje kolor Twoich oczu, to wiedz, że coś się dzieje.
|
|
 |
na psychice blizny , na zaufaniu rany.
|
|
 |
Są tacy , którzy uciekają od cierpienia miłości . Kochali , zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać , nikomu służyć , nikomu pomagać . Taka samotność jest straszna , bo człowiek uciekając od miłości , ucieka od samego życia . Zamyka się w sobie .
|
|
 |
możesz nie widzieć nic, gdy spoglądasz mi w oczy ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji.
|
|
 |
czuję , że im więcej czasu z nim spędzę zakocham się w nim . [detonuj]
|
|
 |
I dopiero wczoraj, gdy czytałam książkę, uświadomiłam sobie jak bardzo chciałabym kogoś pokochać. Ale tak z wzajemnością. Bez patrzenia na to ile ma się kasy, w jakim domu się żyje, bo każdy jest człowiekiem. Chciałabym, żeby to było szczere. Chciałabym zbierać drobne i bezużyteczne drobiazgi, które świadczą o szczęściu jakie mnie spotkało, jako pamiątkę po wspólnie spędzonych chwilach wypełnionych miłością; jako dowód naszej miłości. Chciałabym chodzić na spacery i chciałabym, aby ten "ktoś" kogo pokocham wygrawerował kluczami nasze inicjały w pniu drzewa. I choć wiem, że to takie banalne, to naprawdę bym tego chciała. W końcu jestem niepoprawną romantyczką. Uświadomiłam sobie, że bycie samemu jest tak właściwie do dupy i nie ma sensu zaprzeczać, że jest inaczej.
[detonuj]
|
|
 |
ogarnął mnie jego zapach [detonuj]
|
|
 |
wiesz, chcałabym mieć go tylko dla siebie. nie raz był tak blisko, zawsze mogłabym mu powiedzieć co czuję ale czemu tego nie zrobie? nie pytaj sama nie wiem, ta jebana niesmiałość niszczy wszystko . [detonuj]
|
|
 |
wbijacie oboje w moje życie, dwójka na jedną? też mam przyjaciół , to znakomicie zapraszam. wygrałaś bitwę, ale przegrasz wojnę dlaczego ? bo jestem pewna swoich ludzi, na spokojnie. nie masz mała szans, i szybko zgaśniesz jak chciałaś zabłysnąć kochanie. [detonuj]
|
|
 |
Pamiętasz dzieciństwo? Te niezapomniane lata, zawsze obdartych kolan, ubrudzonych spodni piasku we włosach? Ty, jako jedyna dziewczyna w bandzie chłopaków, chodziłaś za nimi, by tylko nie stracić ich z oczu. Oni i tak za każdym razem odganiali Cię tanimi argumentami i kazali się zająć czym innym, choć po chwili i tak latałaś z nimi po drzewach śmiejąc się wniebogłosy a grając w 'Policjantów i złodziei"darłaś swoje najlepsze sukienki. Znajome prawda? A dziś? a dziś dzieci wolą siedzieć na komputerze, grając w tanie "zabijanki" udawać małych "cwaniaków" słuchających na blokowisku taniego Hip-hopu,którego i tak nie zrozumieją. Szpanować telefonami, "lansować się"na lewo i prawo. Czy zamiast normalnych ludzi rośnie nam pod nosem "Pokolenie JP" ? [detonuj]
|
|
|
|