 |
I znów kurwa tracę oddech,
bo z rąk znów wypuszczam szczęście.
Może tym razem zrozumiesz,
jak ważne jest to, gdy jesteś
|
|
 |
Co to jest miłość?
Nie wiem, ale to miłe,
Że chcę Cię mieć dla siebie,
Na nie wiem ile.
Gdzie mieszka miłość?
Nie wiem, może w uśmiechu.
Czasem ją słychać w śpiewie,
A czasem w echu.
Co to jest miłość?
Powiedz, albo nic nie mów.
Ja chcę Cię mieć przy sobie.
I nie wiem czemu
|
|
 |
Co to jest miłość?
Nie wiem, ale to miłe,
Że chcę Cię mieć dla siebie,
Na nie wiem ile.
Gdzie mieszka miłość?
Nie wiem, może w uśmiechu.
Czasem ją słychać w śpiewie,
A czasem w echu.
Co to jest miłość?
Powiedz, albo nic nie mów.
Ja chcę Cię mieć przy sobie.
I nie wiem czemu
|
|
 |
Drogi Boże dlaczego zawsze ja mam tak ciężko? Czy nie zasłużyłam na szczęście? Przecież nie jestem czołgiem ani nie mam serca z kamienia, nie zniosę wszystkiego. Dlaczego zawsze stawiasz mnie pod ścianą dając do ręki broń osobie którą najbardziej kocham. Dlaczego zawsze ona do mnie strzela, a ty kierujesz pociski tak by nie trafiły w miejsca, które nie spowodują moją śmierci, a ogrom cierpienia. Proszę Cię, nie pozwól mi więcej zakochać się tak żebym nie potrafiła zastąpić nim świata. Nie pozwól mi nie przesypiać kolejnych nocy z powodu braku jego . Nie każ mi wracać do wspomnień i wyobrażać sobie jak było dobrze Nie daj przytulać się do jego taktownie bijącego serca, zabierz mi wzrok bym nie mogła już spojrzeć mu w oczy i słuch żebym już więcej nie słuchała jego głosu który wywołuje ciarki na moim ciele. Wiem że już dawno spisałeś mnie na straty obiecuję Ci że od jutra już świat będzie lepszy, a dziś pozwól mi samej strzelać do siebie, w miejsce, które pozwoli zamknąć mi oczy/o.n
|
|
 |
"za dużo słów sprawiło że straciłem sens ..."
|
|
 |
"za dużo słów sprawiło że straciłem sens ..."
|
|
 |
miliony razy powtarzał, że mu zależy. prosił, bym dała mu szansę. stałam, wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie, daj sobie spokój'. walczył, długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak', na pytanie, które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał, absolutnie żadnych. dziś, przechodząc obok mnie, nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się - zawsze czuję ten żal bijący od Niego, i mam świadomość, że postapiłam źle - ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami, w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem, przy którym ja czułabym całkiem inne ciało, i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem - takim, przez które przeszłam ja.maaaaagdaaa
|
|
 |
|
Byłeś pierwszą i ostatnią myślą. Każdej nocy wracałam do myśli że wszystko się ułoży. Codziennie tylko Ty, wszędzie my razem, wpatrzeni w siebie. Dziś czuję że Cię straciłam, dziś już nie myślę o Tobie. Dziś jesteś tylko wspomnieniem, niespełnionym marzeniem. Jesteś błędem, moim błędem.
|
|
 |
Nie rozumiem Cię zupełnie, mi mówisz jedno, Im mówisz drugie. A na moją wiadomość do Ciebie wysyłasz jeden, pusty uśmiech. Jestem z siebie dumna - nie odpisuje Ci. Walczę sama z sobą, ale nie odpisuje. Doszłam do wniosku, że muszę mieć swój honor, a raczej Ania mi to uświadomiła, że bez sensu jest wchodzenie Tobie w dupe, że mogę mieć każdego. Więc "kochanie" znikaj raz na zawsze z mojego życia. Mimo miłości jaką Cię darze. Poradzę sobie. Żegnaj.../ASs
|
|
 |
|
No dalej, dobij mnie. Powiedz, że to nic nie znaczyło.|k.f.y
|
|
 |
"Chciałaś rwać ze mną owoce z drzew, nic poza tym. Chyba mi się pojebało coś i przyniosłem granaty. Każdy z tych dni, w których chwaliliśmy miłość gdy mówiłem, że bez Ciebie to ja nie wiem co by było. Ścierałaś kurz z moich uczuć, by odżyły, a ja odkładałem nóż, którym miałem podciąć żyły. Każdy dzień spędzany osobno, łykając coraz trudniej tlen, wiedziałem co pomogłoby. Tak rzadko bywam romantykiem, wybacz - bliskość kojarzy mi się tu z zimnym chodnikiem, i marzeniami, które giną gdzieś za rogiem na osiedlu, gdzie od dawna nikt nie rozmawiał z Bogiem. Wyniosłem wiele z dzieciństwa, to nauka, ale nigdy nie wiedziałem, czego sam w tym życiu szukam. Miłość nas zmienia, to chyba spoko, ale nie będę oceniał jak możemy wejść wysoko."mocnoniezdecydowany
|
|
 |
“ Zrobiła więc najtrudniejszą rzecz w swoim życiu: odwróciła się, wyszła i zamknęła za sobą drzwi. ” Sądzisz że coś o mnie wiesz ale to tylko wspomnienia nic więcej.
sercewemgle
|
|
|
|