 |
|
Trochę Cię już przy mnie nie ma, wiesz? Nawet więcej niż trochę.Ty pewnie tego nie odczuwasz, ale dla mnie każdy tydzień bez Ciebie dłuży się jak wieczność.Jasne, życie toczy się dalej, a ja próbuje za nim nadążyć.Chcę nadążyć,bo wiem, że warto, że jeszcze wiele przede mną.Tylko czasem żałuję, że nie idziesz przez to życie ze mną.Wiesz, coraz lepiej sobie bez Ciebie radzę.Potrafię już wyjść, bawić się.Zaczynam się trochę więcej śmiać i coraz więcej męskich oczu skierowanych jest w moją stronę. Bywa nawet miło. Ludzie mówią, że powoli wracam, że zaczynam być też duchem, a nie tylko ciałem. Może czasami, sama nie wiem.Czasem mam wrażenie, że dam radę o Tobie zapomnieć, ale chwile później jestem pewna, że to niemożliwe.Wystarczy chwila, jedno wspomnienie, zapach, złudzenie i wszystko wraca. I nieważne wtedy, gdzie i z kim jestem, jak dobrze się bawiłam, ani jak udany był wieczór.To wszystko blednie, kiedy uświadamiam sobie,że wszystko,czego chciałabym to Ciebie obok siebie./ he.is.my.hope
|
|
 |
|
Wszystko czego potrzebujemy mamy znów przy sobie.
|
|
 |
|
Każdy może choć raz zgubić ostrość, gdy momentami łoskot opanowuje całą treść.
|
|
 |
|
'Różnica podstawowa między chłopem, a babą to głowa jak miłość jest jedna to kurwa skąd przyszła nowa?'
|
|
 |
|
Chodź pod kołdrę, schowamy się przed całym światem.
|
|
 |
|
Mógłbyś być mężczyzną jej życia. Jedno słowo, jeden gest. Mógłbyś być płomieniem, utrzymującym ogień w jej sercu. Mógłbyś osuszać łzy radości i smutku. Mógłbyś dotykać i szanować. Mógłbyś być ponad wszystkim i pomimo wszystko. Mógłbyś kochać najszczerszą miłością. Mógłbyś.
|
|
 |
|
on był moją prawą ręką ,znaczy, że teraz mam dwie lewe.. jak flądra?
|
|
 |
|
"jak masz liste stu najlepszych to skresl ta liste bo na niej jestem pierwszy" ohh takiego bajeranta mam O.O
|
|
 |
|
Czy dla ciebie juz nie istnieje,?
|
|
 |
|
I trudno mi się przyznać, że to wszystko traci sens, gdy Ciebie nie ma.
|
|
 |
|
wracają wspomnienia, wraca ból, wracają łzy, wspomnienia obudziły się w czasie kiedy tak bardzo mi ciężko poradzić sobie z ułożeniem pewnych spraw. dlaczego wszystko na raz się pieprzy? dlaczego akurat teraz wykańcza mnie tęsknota za twoją osobą? nie umiem Cię zapomnieć, nie umiem bez Ciebie żyć. każdego jebanego dnia mam przed oczami nasze wspólne chwile, które już minęły i nie wrócą. noce stały się bezsenne, podchodzę do wielkiego okna z którego mogę zauważyć niebo, gwiazdy i wiem, że już nie świeci nasza miłość, wypaliła się, wszystko się wypaliło. moja dusza krwawi, potrzebuję Cię. przyjdź, jak najprędzej.
|
|
 |
|
To takie dziwne ze dzis wspominajac to wszystko mam wrazenie ze bylo to wczoraj. Pomyslec, ze minely juz prawie 4miesiące odkad sie widzielismy... 4 miesiące a my wciaz nie umiemy o sobie zapomniec, wciaz czujemy do siebie to samo przywiazanie, ktore wtedy stworzylismy. Do dzis pragniemy swojej obecnosci mimo, ze chowa sie w to naszych najglepszych zakamarkach gdy przez jakis czas nie mamy kontaktu. Do dzis brakuje nam swojego dotyku i smaku ust, mimo tych pieprzonych 1500km, ktore nas dziela. Do dzis oboje mamy miejsce w sobie nawzajem mimo ze tyle osob przewijalo sie w naszym zyciu. To wciaz nie mija, a ostatnio z kazdym dniem, z kazda kolejna rozmowa sie nasila. Tesknimy, cholernie tesknimy do siebie.
|
|
|
|