 |
|
I nie ważne , że oddałabym tyle , żeby Cie dotknąć . Na końcu i na początku jest samotność . [ Jamal ]
|
|
 |
|
Jestem tu , czekam i daję Ci ten znak . Patrz , to jest jak powolne umieranie . Wypluj mnie już , niech się stanie . [ Jamaaal ]
|
|
 |
|
do teraz pamiętam zapach Twoich perfum . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
stwierdzam hardcore , bo ON [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
, Ruchałabym , jak dziki lis w kalafiorach '
|
|
 |
|
" Powiedz mi proszę , co myślisz chociaż raz . Wykrzycz mi głośno , wszystko co byś chciał . " [ M.Brodka ]
|
|
 |
|
Frajer , który ma gdzieś uczucia innych ludzi . Idiotka , która zakochuję się w debilu , który jej uczucia ma za nic . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
czasem chciałabym wrócić do pewnych momentów.
nie, nie po to żeby coś zmienić.
po to, żeby przeżyć to jeszcze raz, nie zważając na skutki.
|
|
 |
|
Popatrz. Tyle par, które powinny być razem, ale nie są, tyle zajebiście dobrych i porządnych osób spędzających samotnie kolejne wieczory, tylu zajebistych ludzi męczących się z chujowymi czy patologicznymi rodzinami, wreszcie tylu skurwieli mających kwitnące życie towarzyskie i kogoś kto naprawdę ich kocha, zamknij się i po prostu popatrz, zanim jeszcze raz powiesz, że wszystko ma jakiś sens.
|
|
 |
|
spojrzał na mnie, jego brązowe oczy nie wyrażały w tej chwili kompletnie nic. czułam się nieswojo, bo przecież były to te same oczy, które kiedyś patrzyły na mnie z radością, namiętnością, życzliwością, może nawet kiełkującą miłością. a także z bólem i gniewem. jak to możliwe, że teraz były tak obojętnie?
|
|
 |
|
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze. Pewnych rzeczy nie da się policzyć, bo niektóre błędy popełniamy zbyt często.
|
|
|
|