 |
złamaliśmy wiele granic począwszy od tych intymnych, a skończywszy na tych wiekowych. jednak to dla Ciebie wciąż za mało, by móc ze mną być.
|
|
 |
będę Twoim dziś, Ty bądź tylko moim jutrem ! :)
|
|
 |
chyba naprawdę nie wiesz jak bardzo podobała mi się ta Twoja "dorosłość".
|
|
 |
-zadłużyłam się.
-tak ? w kim ?
-w jego obietnicy.
|
|
 |
Wiele spotkań, tysiace pocałunków, miliony słów, spojrzeń, uścisków.
Kilka kłótni, które nie potrafiły ich rozdzielić, które ich tylko wzmocniły.
Mnóstwo wspólnych spacerów za rękę, wspólnie imprezowanie, ich wspólna ulubiona data.
Ich jedna, niezniszczalna, idealna całosć.♥
|
|
 |
i znowu kurwa wracasz.. do mojej jakże posranej i podatnej na Ciebie (jako chorobę) głowy !
|
|
 |
to była pierwsza nasza poważna rozmowa, a ja w nerwach próbowałam obsesyjnie zająć się gazetą. czekałam na moment aż parskniesz śmiechem. owszem zrobiłeś to, a potem zabrałeś mi gazetę, gdzieś ją położyłeś. spojrzałeś w oczy i całe napięcie rozmyłeś.
|
|
 |
-wciąż ją kochasz, co ?
-nie wyobrażam sobie dnia kiedy przestanę.
|
|
 |
|
Nie będzie wiecznie źle. Za kilka tygodni, miesięcy, może za rok, czy dwa lata - wzejdzie słońce, które roztopi to, co zastygło mi w środku. Serce, które przez Niego umarło.
|
|
 |
nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym powalczyć o Ciebie, tyle, że ja już przejadłam się rozczarowaniami, łzami i nieprzespanymi nocami. nie mam zamiaru tego powtarzać. wygrałeś, szczęśliwy? / 59sekund
|
|
 |
Nie mam siły już nawet płakać, kolejny raz zawiodłam się na kimś, na kim cholernie mi zależało. / 59sekund
|
|
 |
a w mojej głowie istny meksyk. ;o
|
|
|
|