 |
Było dobrze. Potem zachciało mi się Ciebie. / embrassemoi.
|
|
 |
serca nie oszukasz możesz je jedynie zamydlić, ale ono i tak zdąży się wypłukać!
|
|
 |
oddałabym Ci serce, gdybyś chociaż pocałował mnie w rękę.
|
|
 |
Jeśli nie chcesz, powiedz mi. nie chcę na siłę z nikim być. a jeśli chcesz to zdecyduj się, bo prawdą jest za parę chwil może ktoś ukraść mnie. a nie chcę iść stąd, iść stąd i oddam wszystko, by z Tobą być, kochać Cię, bo wiesz, że potrzebujesz mnie.
|
|
 |
w każdym słowie ładuje do Ciebie miliony podtekstów, i wiesz nie jestem w stanie zrozumieć jak dajesz radę je wszystkie odepchnąć?
|
|
 |
Jestes moim nastarszym pragnieniem, jestes moim najdojrzalszym marzeniem.
|
|
 |
a wtedy zostaliśmy sami, tak całkiem niechcący. tacy nadzy, nieokrzesani, Ty i ja mała zakochana w Tobie po uszy małolata, a w koło nas ciemność, cisza. wtedy 1 raz byliśmy tak szaleni, 1 raz byliśmy tak blisko. dzisiaj czyżbyś skreślił to wszystko ?
|
|
 |
Ubóstwiam Ciebie, tak kolorowo. Już nienawidzę Cie, tak kolorowo. Zaopiekuj się mną, zaopiekuj się mną, mocno tak.
|
|
 |
Całowanie się w niebieskiej ciemności, zatapiając się we wzajemnej nagości.
|
|
 |
jesteś chory, dziki wariat.
|
|
 |
miłość to chwilowy luksus, który potem cierpieniem trzeba spłacić.
|
|
 |
może i kurewsko mocno kochałam, ale w tym momencie wolałabym się sprzedać niż wrócić do tej chorej miłości !
|
|
|
|