 |
♥ .:z roku na rok starsi, problemów też przybywa. gdybym chciała je wszystkie rozwiązać, nie starczyłoby mi życia.
|
|
 |
♥ .: I pomyśleć że kiedyś coś dla mnie znaczyłeś .! ;))
|
|
 |
Potrafię byc sobą w tym fałszywym świecie i pokazać, że nic o mnie nie wiecie\ niesap
|
|
 |
♥ .:Wiecie, co jest naprawdę kiczowate? Szczęśliwe zakończenia. Poważnie. Takie, jak wtedy kiedy oglądam film, i jakaś odważna, zdeterminowana dziewczyna w końcu uwodzi głównego bohatera. I tak od dwóch godzin wiedziałam, że go zdobędzie. Po prostu mam ochotę wydrapać jej oczy. Prawdziwe życie jest potwornie zakręcone i skomplikowane. Na ma żadnego zakończenia..
|
|
 |
♥ .: Ta chwila kiedy stwierdziłeś że nie pasuje to twojego życia ;((
|
|
 |
♥ .: I zamkną mi drzwi przed nosem w tym momencie kiedy chciałam wykrztusić że jest dla mnie wszystkim...
|
|
 |
♥ .: Jeśli za kimś tęsknisz to spójrz i pomyśl że bez względu na to gdzie jesteście, patrzycie na to samo niebo .! ;*
|
|
 |
♥ .: wkurwiona otrzymaną wiadomością poszłam na boisko. wiedziałam doskonale, że ta suka tam będzie. było tam też sporo osób z mojej ekipy. przywitałam się, powiedziałam do kumpla 'potrzymaj mi piwo' po czym pewnym krokiem ruszyłam w Jej stronę. usłyszałam tylko za plecami: ' no, jak młoda mówi potrzymaj mi piwo,to będzie źle'. szłam w stronę ławki na której siedziało to szmacisko, patrząc się na Nią jak na obiekt,który przeznaczony był do zlikwidowania. wstawiły się za Nią oczywiście koleżaneczki - ja jednak miałam to gdzieś. byłam tak wkurwiona, że powiedziałam tylko 'zajebię Cię szmato', po czym złapałam Ją za włosy i przypierdoliłam Jej głową o oparcie ławki. lekko skołowana próbowała sie do mnie rzucić-dostała jednak blachę,i zamilkła.'i zbliż się do Niego,to kurwa ślepi nie będziesz miała', dodałam po czym wróciłam po swoje piwo i udałam się do domu.widziałam tylko dumę wypisaną na twarzy brata,który od razu poszedł za mną gratulując i podsumowując:'to u Nas rodzinne'.
|
|
 |
♥ .: dochodziła godzina 3:00. nie spałam, próbując zająć czymś myśli. nagle dostałam sms'a: ' wyjdź przed blok,proszę'. ubrałam na siebie coś co miałam pod ręką i ruszyłam na dół. przed blokiem zobaczyłam dwa auta - obawiałam się , że jedzie na ustawkę, bo zazwyczaj tak robili. podeszłam do Niego i do Jego dwóch kumpli. patrzył na mnie lekko się uśmiechając. nie miałam pojęcia o co mu chodzi - przecież nie chciał mnie widzieć. nagle jeden z kumpli wsiadł do auta i przyświecił światłami na maskę samochodu Damiana. z początku nie wiedziałam o co chodzi, jednak skierował swój wzrok na auto, a ja od razu za Nim. na masce Jego golfa ułożony był napis z róż 'kocham Cię'. patrzyłam z niedowierzaniem. przytulił mnie mocno, i wyszeptał 'przepraszam'. nie wierzyłam, że jest zdolny do takiego czynu. rzuciłam mu się na szyję mocno się do Niego tuląc. cicho powiedziałam 'kocham Cię,głupku', a po policzku spłynęła mi łza - szczęścia
|
|
|
|