 |
Syndrom pszczółki Mai: ''gdzieś jestem lecz nie wiadomo gdzieee..."
|
|
 |
Z Tobą za rękę w nieznane będę szła...
|
|
 |
kapral, porucznik, major, sułtan, murgrabia, doktor, mecenas kruszynka każe, więc tak ma być i koniec!
|
|
 |
Matura, matura, matura... a może ja jeszcze nie jestem gotowa??
|
|
 |
Uwiodę Cię dziś skarbie :*
|
|
 |
tak się składa, że najlepsze w życiu chwile, to te kiedy przytulam się do Ciebie i czuję zapach Twoich perfum. mam Cię wtedy przy sobie. nie chcę się odkleić. po co? mogłabym tak zostać przykuta do Ciebie na zawsze. moje małe miejsce na Ziemii znajduje się obok Twojego serca.
|
|
 |
Cisza z nim cenniejsza od milionów słów na tym świecie.
|
|
 |
Milcz jak do mnie mówisz - przykładam palec do ust, chcę słyszeć twój oddech, nie potrzeba nam słów.
|
|
 |
Gdy czas zatrzyma się już, kolory niestety bledną. Gdy słońca nie nadejdzie wschód, nie bój się podaj mi dłoń podążaj ze mną
|
|
 |
tylko nie czyń mnie zbyt ważną, nie jestem dobra w byciu czyimś 'wszystkim'.
|
|
 |
Dziś tylko jeden jedyny wpis. Jeden ale za to jaki! Gdy to piszę trzęsą mi się jeszcze ręce. Jak najbliżsi mogą tak zawieść? Jak spojrzeć im w twarz i zaufać gdy kolejny raz obietnice ulatują jak senne marzenie. Sen o moralności ustąpił miejsca emocjom. A ja... tylko ja rozumiem. Tylko mi lecą łzy i tylko ja zmywam krew pod zimną wodą. Wiem, że najbliżsi to wszystko co mam ale ja... powoli nie mam nic. W takich momentach samotność to już nie zmora, to wybawienie. Szkoda, że ten świat tak skonstruował Bóg, ze jedni płaczą a inni nie rozumieją dlaczego. A pamięć jak blizna pozostanie na zawsze. Już wiele, już dużo i oby już nigdy. Jutro przyniesie ukojenie, lecz dziś znów jestem tu, znów wiem, ze to nie moja wina i znów czuje, że nic mnie już nie czeka. Może to chaotyczne może nikt mnie teraz nie rozumie ale ja wiem, ja wiem, że kiedy zrozumie będzie już za późno. Miałam nie pisać o smutku ale sutek piszę się sam. Przepraszam... i dziękuję. Za kolejny horror w pamięci...
|
|
 |
Wake me up inside
Wake me up inside
Call my name and save me from the dark
Bid my blood to run
Before I come undone
Save me from the nothing I've become
|
|
|
|