 |
|
dążysz do perfekcji? kochanie, prędzej się skończysz
|
|
 |
|
ciekawe jaki jest mój ten szcześliwy koniec
|
|
 |
|
chciałabym cofnąć się 2 lata wstecz, obudzić się jeszcze raz, wstać tą pierdoloną prawą nogą i wyśmiać Cię kiedy zapytasz mnie o chodzenie
|
|
 |
|
choć narzekam i wypieprzam z domu jak najszybciej, jednak w chwilach takich gdy mówisz 'nie kocham Cię' -marze tylko o Tym, aby jak najszybciej znaleźć się w domu
|
|
 |
|
a kiedy mówisz o niej, czuje mrowienie, spadek temperatury do zera i mnóstawo chmur i grad dudniący w moje okno, ale to nie deszcz to głośne myśli, które dają o sobie pamiętać
|
|
 |
|
-co Ty we mnie widzisz? -widzę w Tobie pojebaną totalnie kretynke, mającą na wszystko i na wszystkich wyjebanych, ale kurwa za to Cię kocham
|
|
 |
|
kojarzysz mi się ze zwykłym bólem, zarysem żyletki
|
|
 |
|
nareszcie role się odmieniły, w końcu ból Ciebie znalazł
|
|
 |
|
powiedz mi prosto w twarz, powiedz z tym spojrzeniem w oczy no powiedz, prosze. powiedz co czujesz.
|
|
 |
|
i kupie sobie tą pieprzoną czerwoną sukienkę i pokaże Ci co straciłeś . .
|
|
 |
|
I tak cholernie zazdrosna jestem, gdy jakaś inna przebywa z Tobą, choć wcale nie jesteś mój . .
|
|
|
|