 |
Jakiś czas temu pewna osoba czytając moje teksty stwierdziła, że moje słowa nie mogą być w pełni prawdziwe. Najpierw piszę o smutku, po chwili sprawiam wrażenie szczęśliwego, opisuję przeżycia związane z odejściem bliskiej osoby, strach przed życiem, zaraz po tym dzielę się rodością. Nostalgia przeplata się z euforią, melancholijny dzban po brzegi zapełniony jest uniesieniami i poczuciem wyższości. Ale to świadczy tylko o tym że nie zatrzymałem sie w jednym rozdziale, idę dalej przez życie mimo trudności, małymi kroczkami. Jednak nie zapominam o przeszłości, często do niej wracam właśnie w swych tekstach. Moje rozsypane życie zaczęło się sklejać, pomaga mi miłość, daje mi oparcie, daje mi siłę by żyć, choć wie, że nadal trzymam w sercu skrawek pierwszej miłości patrzącej na mnie z góry.
|
|
 |
Miałem ją spławić? Mogłem jednym słowem. Mogłem wstrzymać oddech, dać do zrozumienia iż dalsze rozmowy niczego nie zmienią. Mogłem spławić ją raz na zawsze. Mogłem powiedzieć że odległość jest zbyt wielka na to co tworzymy, że brak między nami porozumienia. Zrobiłbym to, gdyby w głowie nie pojawiła się myśl, jedna, mówiąca że tak naprawdę tego nie chcę. Więc dalej siedziałem oddychając zadziwiająco spokojnie, budując miedzy nami kolejny most.
|
|
 |
'Sprawa jest łatwa aż sie pogmatwa, uczucia schodzą na bok, wchodzi matma.'
|
|
 |
Kochanie, dlaczego do mnie nie wracasz? Dlaczego już mnie nie kochasz? Kochanie, wiesz, wciąż troszczę się o Ciebie . Wiesz, będę Cię kochać na zawsze.
|
|
 |
A total eclipse tonight. Total departures. Glass, vodka, cigarettes.
|
|
 |
W szkole dostałem 8 walentynek, niby nic dziwnego gdyby nie fakt, iż 3 zawierały podpis zaczynający się od "Twój kochany.." xD
|
|
 |
|
"myślę o tobie" to tylko 11 liter, które niesamowicie mącą mi w głowie dzisiejszego dnia. chyba nie potrafię sobie odpuścić Ciebie i dobrze o tym wiesz.
|
|
 |
podawałam mu prawą dłoń, gdy On uporczywie łapał mnie za lewą. robiłam dla Niego rano herbatę, On jednak przyzwyczajony był do kawy.pisałam długie smsy, na które On odpwiadał jednym słowem. przytulałam się do Niego przed snem, by po chwili zorientować się, że to On woli być przytulony do mnie. włączałam Nasz ulubiony kawałek, tylko po to by za chwilę przełączył na inny. próbowałam dać mu nowe życie, z moją osobą - nie potrafiąc zorientować się, że żyje jeszcze tamtym,w którym jeszcze nie tak dawno towarzyszyła mu inna kobieta. / veriolla
|
|
 |
Historia nie tyczy się jej, jego czy ich, tyczy się nas. Pamiętasz, jak tuż przed snem szeptałam Ci do ucha jak bardzo kocham? Pamiętasz jak chwilę po przebudzeniu, jeszcze zaspanym głosem witałam Cię i składałam na Twoich wargach ciepły pocałunek? Uwielbiałam te małe detale ciągnące za sobą te nieco większe. Uwielbiałam, kiedy odpowiedzią na moje słowa był jedynie Twój uśmiech. Wiedziałam, że to nie jest tak, że nie wiesz co powiedzieć. Wiedziałam, że jesteś pewien, że wiem co chcesz powiedzieć. Nasze myśli były jak jedność. Oczy mówiły tak wiele. Kiedy poranne promienie słońca pieściły delikatnie nasze policzki, a kilka godzin później płakało niebo, nasze źrenice nadal się uśmiechały. Miałam wrażenie, że w tym wszystkim tkwi jakiś głębszy sens, że wystarczy go zauważyć. Na pustych zasadach, bez przeszkód brnęliśmy do przodu. Tak, nigdy nie oglądaliśmy się za siebie. To co było przed nami i to co mieliśmy przy swoim boku było najcenniejsze, my byliśmy najcenniejsi. / Endoftime.
|
|
 |
w myślach jestem seryjnym mordercą.
|
|
 |
dla mnie dłuższy spacer to sto tysięcy kilometrów./ gural
|
|
|
|