 |
|
Choć obiecałam sobie , że nigdy więcej tego nie zrobię wchodzę na Twojego Facebooka i znów czuję się jak bym dostała kopniaka w żołądek . Przezabawne wpisy o jeszcze zabawniejszych dniach , które spędzasz gdzieś tam daleko . Znów wspomnienia uderzają o moją głowę a oczy zachodzą mgłą . Co robię w tej sytuacji ? Sypie róż na policzki , którego nie znoszę i dumnym , zakłamanym krokiem podążam do mężczyzny którego nie kocham . On nie jest Tobą , nigdy nie będzie . /your_shize
|
|
 |
|
Nienawidzę swojego ciała, nienawidzę . ! /f_elo
|
|
 |
|
Codziennie tęsknie za Tobą po raz ostatni./27sekund
|
|
 |
|
dzisiaj mijając Cię na ulicy czuję obrzydzenie. spoglądając w Twoje oczy czuję nienawiść, choć kiedyś tak bardzo je kochałam. patrzę na Ciebie, jak idziesz - z uśmiechem na twarzy, pewnością siebie i głową podniesioną ku górze. ale mimo wszystko znałam Cię lepiej niż te wszystkie laski na ulicy, które się za Tobą oglądają - ja widzę w Tobie rówież strach. ogromne tchórzostwo, które nie pozwala Ci spojrzeć mi w oczy. widzę mężczynę, który charakterem przypomina dzieciaka. rozpieszczonego, bogatego dupka, który myśli, że na wszystko może sobie pozwolić. przechodzę obok, mierząc Cię z góry na dół, a Ty jak przestraszony kundel odwracasz głowę w drugą stronę. i nie, to nie jest wstyd - bo Ty nie wiesz co to słowo oznacza. to po prostu strach- zawsze bałeś się uczuć. / veriolla
|
|
 |
|
Proszę, nie przerywaj mi, gdy Cię ignoruję. / misspandora
|
|
 |
|
Lecz mimo wszystko kocham Cię za przeszłość./27sekund
|
|
 |
|
jest gorzej niż źle./yezoo
|
|
 |
|
Jest pewne imię, które ciśnie się na usta, kiedy ktoś pyta za czym tęsknię./koffi
|
|
 |
|
Jesteśmy pokoleniem niespełnionych miłości, przepłakanych nocy, bólu łagodzonego kieliszkami wódki i płuc zanikających od papierosowego dymu. Jesteśmy pokoleniem uczuc, które targają nami tak, jak powinny targac każdym człowiekiem./koffi
|
|
 |
|
są tacy ludzie, przy których wszystko inne nabiera znaczenia, są takie momenty, przy których niknie nawet ta najbardziej rozharatana przeszłość, ale niekiedy zdarza się, że to co liczy się dla nas ponad wszystko inne, tak jak bańka na wietrze, nieoczekiwanie oddala się i znika gdzieś w oddali, szybciej niż przypuszczałby ktokolwiek z nas. kiedyś ktoś powiedział, że nic nigdy nie wraca, że Ci, którzy zawiedli choć raz, z łatwością zawiodą po raz kolejny, jednak, jeśli to co posiadamy jest prawdziwe, jeśli ostatecznie jesteśmy tego pewni, to choćby odeszło, w nas pozostanie aż po grób, już na zawsze. ale wiesz co? wierzę w ludzi, ostatkami sił, ale wierzę, to tak jak wierzyć w słońce tuż po burzy, świat należy do odważnych, pamiętasz? wystarczy zaufać, nie bać się konsekwencji, wykorzystać szansę być może już tą ostatnią, a to co było kiedyś zostawić za sobą, daleko w tyle. wystarczy po prostu być, i chcąc tego, trwać w tym, bezwzględnie. / Endoftime.
|
|
 |
|
może po prostu nie potrafię przeprosić, za miłość, za te drobne uczucia, to, że kocham, i za to co było kiedyś, a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać, że nadal odczuwam to ciepło, kiedy w błahy sposób jest obok, że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje, że wciąż żyjemy tam my, że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami, bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział, że nie daję rady, że nie radzę sobie, z sercem jak i z sobą samą, że nie radzę sobie w życiu, które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym. / Endoftime.
|
|
|
|