 |
|
zabili miłość dla pieniędzy.
|
|
 |
|
nie znasz mnie, nie chodzisz tu w moich butach,
żyję tak jakby miało nie być jutra.
|
|
 |
|
słyszę bit, piszę rap, wiszę kwit, blał, blał!
|
|
 |
|
choć marny ze mnie pisarz i poeta
to serce dyktuje mi bym nie przestał
wyrażać co myślę.
|
|
 |
|
uwierz we mnie obiecuję nie zawiodę,
i choćbym miał stać na głowie będę przy tobie.
|
|
 |
|
to nieważne, że prawdopodobnie znów sobie nie radzę, że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu, a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę, to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu, wiem, to bez znaczenia, tak jak i to, że chyba wciąż czuję tamto ciepło, tamtych nas, że gdzieś wewnątrz, chyba wciąż kocham i w pełni potrzebuję Ciebie, nie tak po prostu, a tak by na nowo poczuć, że wciąż tu jestem, że wciąż żyję. / Endoftime.
|
|
 |
|
- już Cię nie kocham . - kiedyś powiem Ci to samo , mam nadzieję , że zaboli tak samo mocno . / your_shize
|
|
 |
|
długopis, kolejna strona. kreuję własny scenariusz, nie życia, a wyrwanych z niego momentów. czuję, że to daje mi siłę, że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego, co nie od dziś ściska wewnętrznie, czasem nie dając nawet możliwości oddechu. / Endoftime.
|
|
 |
|
przestałam już wierzyć na słowo. nie ufam patrząc w oczy. nie podziwiam za jeden wyczyn. uczę się wybaczać. poprawiam swoje błędy. umiem przepraszać. gardzę miłością. wątpię w lepszą przyszłość. [ yezoo ]
|
|
 |
|
kwestia tego czy mu sprostasz. czy włosy będą dość proste, a nogi dość długie. czy Twoja gestykulacja będzie dość kobieca, a Twoje serce biło w odpowiednim tempie. problem w tym, że jego serce będzie idealnie dla Ciebie nawet nie bijące. grunt, że dla Ciebie. to się nazywa miłość. a tamto, szukanie ideału, który nie istnieje. tutaj wiąże się problem nieodwzajemnionej miłości./abstraction
|
|
|
|