 |
siedząc samotnie w domu, zaczęła zastanawiać się nad tym, co jest na prawdę ważne . zaczęła płakać . nie dlatego, że tęskniła . nie dlatego, że jej było smutno . nie dlatego, że jej czegoś brakowało . płakała, bo nie wiedziała na kim jej teraz zależy, nie widziała sensu bycia .
|
|
 |
Nie psuj tego, co masz, pragnąc rzeczy, których mieć nie możesz.
|
|
 |
Mam już dosyć tłumaczenia sobie, że to tylko głupie zauroczenie.
|
|
 |
przyjdź. opowiem Ci jak bardzo boli twoja nieobecność.
|
|
 |
- No... i tego fajna pogoda jest, słońce świeci i wiatr nie wieje, kocham cie i nawet ciepło jest, nie?
- co ???
- no mówię, że ciepło jest..
|
|
 |
wiesz, że nie lubię kawy, ale piję ją codziennie. bo po niej podobno nie można spać i wtedy jak już nie mogę spać to czekam, aż napiszesz.
|
|
 |
Nie zawsze jest zajebiście , wiesz ? Więc dlaczego w tych trudnych chwilach się poddajesz i masz już wyjebane ?
|
|
 |
Chcę znów bawić się lalkami , nie wiedzieć co to miłość . Ewentualnie miłość Kena do Barbi .Bo to jest miłość która cenią małe dziewczynki .
|
|
 |
największą ironią jest fakt, że kiedy moje życie zaczyna się walić chce żebyś to właśnie ty wziął mnie w ramiona i wyszeptał do uch "będzie dobrze". //cukierkowataa
|
|
 |
z czasem uda mi się zmyć z ciała jego dotyk, gorzej będzie z sercem - nigdy go nie wymaże. zawsze zostanie kawałek uczucia. wspaniałego a jednak nieidealnego. //cukierkowataa
|
|
 |
scena, pełno ludzi, światła pod rytm muzyki. stałam na samym tyle obserwowałam to co się tam dzieje. co jakiś czas zamykałam oczy aby uchronić się od płaczu. myślałam - zamiast bawić się z tymi ludźmi pod sceną. nie miałam siły, nie miałam ochoty. koncert miał wyglądać inaczej. miałam być z tobą. //cukierkowataa
|
|
|
|