 |
Choć mówimy innym językiem, choć pochodzimy z innych krajów i może różnimy się odcieniem skóry, czy kulturą, nasze serca biją jednym rytmem. / Endoftime.
|
|
 |
Chcę byś kimś, za kogo wskoczyłbyś w największy ogień, tym kimś kogo bez wątpienia wyciągnąłbyś z płomieni. / Endoftime.
|
|
 |
W słuchawkach leci nasz ulubiony kawałek, jest dość ciemno, a ja siedzę tu sama, i wiesz co? Pod klatką piersiową, tak tu - po lewej stronie, coś boli i chyba znów coś jest nie tak i chyba znów tęsknię. Chciałam napisać do Ciebie list. List, którego nigdy nie przeczytasz. W którego zakończeniu napisałabym, że byłeś najpiękniejszą rzeczą, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła, a następnie wsadziłabym go gdzieś pomiędzy inne kartki. Zapewne kiedyś przez przypadek bym go znalazła i może to wszystko by wróciło, może by zabolało, a może uśmiechnęłabym się i odłożyła go z powrotem na swoje miejsce. Nigdy byś nie wiedział. Nigdy byś się nie domyślił, że ja, że Ty, że to wszystko było dla mnie tak bardzo ważne, że kiedyś tak bardzo chciałam być. / Endoftime.
|
|
 |
często towarzysz w moich myślach .
|
|
 |
"Mocna rana tnie, od środka mnie rozwala."
|
|
 |
Wstaję w południe, odczytuję smsy i odkładam telefon, nie odpisuję, nie czuję takiej potrzeby. Włączam jedynie tryb offline, podchodzę do szafy, wyjmuję tabletki i wracam do łóżka. Mruczy żołądek, ale po co zaspokajać glód, żeby znów go czuć? Błędne koło. Zrezygnowana przekręcam się do ściany myśląć co mogę zrobić, żeby wyłamać tą rutynę, ten cały bezsens wokół mnie i nie przychodzi mi na myśl nic, poprostu nic. Tylko tabletki, żeby spać, żeby nie czuć nic. /incalculable/
|
|
 |
Odrodzenie nielota w okrzyku chwały.Tranzyt czasoprzestrzenny. Poezja nielota, rannego ptaka, któremu przyszłość została wymierzona w porcjach oddechów. Ptak ugodzony strzałą Hadesa, ranne zwierze czujące swąd spalenizny i azotu po zderzeniu z piorunem. Zabulgotało, świdrując otoczenie ostatnim spojrzeniem. Jeden czynnik wystarczył, żeby z drapieżcy zrobić ofiarę. Jak jedno słowo potrafi człowieka zepchnąc na dno./incalculable/
|
|
 |
Są pewne rzeczy, których nigdy sobie nie wybaczę.
|
|
 |
Pamiętam Twój śmiech, pamiętam wzrok kiedy coś przeskrobałam..
|
|
 |
Chciałabym Cie móc odnaleźć wśród ludzi, wracających z pracy o tej samej godzinie co Ty, chciałabym móc Cie pozdrowić od Twojego kolegi, którego któregoś dnia spotkałam. Nienawidzę tej świadomości, że to nie możliwe ..pamiętam wszystko co mówiłeś, wiem zabiłam nasze zasady.
|
|
 |
Przez jakiś czas będziesz na językach miasta potem znikniesz jak każda gwiazda.
|
|
|
|