|
|
Przyszedłem po Ciebie i ujrzałem Cię martwą, więc rozerwałem niebo i zabrałem Cię stamtąd.
|
|
|
|
Nie będę walczyć o Twoje towarzystwo. Gdybyś chciał to byś był.
|
|
|
|
wspomnienia z każdym dniem, bolą co raz mocniej.
|
|
|
|
Paradoksalny stan. Czuję ulgę, mimo, że jest coraz gorzej. Bo przecież cieszy coraz mniej rzeczy, śmiech już bez tej euforii co dawniej, miłość niby jest, a jakby jej kurwa nie było. Uczucia ulatniają się w powietrze wraz z papierosowym dymem. Świat staje na głowie, każdy gdzieś pędzi, a ja stoję w miejscu, a najgorsze jest to, że zaczyna mi się to podobać. Przyjaciele kopią w dupę i idą własną drogą. Potrzebuję rozmowy. Takiej szczerej, pełnej śmiechu, ale też łez, pełnej wyznań i dobrego słowa. Potrzebuję kogoś obok, kto kurwa wysłucha bez względu na to kim jestem i jaki jestem./mr.lonely
|
|
|
|
Wiesz czego najbardziej jestem ciekawa? Czy kiedy znajdując sobie kogoś po mnie, też będziesz mówił jej 'kocham Cię' z takim samym uczuciem jak mi. Będziesz potrafił spojrzeć jej w oczy, przytulić i zapewnić, że jest najważniejsza w Twoim życiu. Będziesz mówił jej, że jest Twoim ideałem mówiąc to jeszcze kilka miesięcy temu mnie. Czy kiedy leżąc w łóżku a obok siebie mając ją, pomyślisz o mnie i uśmiechniesz się na wspomnienie jak było nam dobrze ? Czy chociaż raz weźmiesz telefon do ręki, wystukasz mój numer i będziesz miał ochotę zadzwonić, żeby choć na chwilę usłyszeć mój głos. Czy chociaż raz pomyślisz, co byłoby dziś gdyby wtedy to się nie wydarzyło..
|
|
|
|
Złota jesień z dnia na dzień coraz bardziej gości się w naszych sercach, odchodzisz z głową uniesioną ku górze, w dłoni trzymając małą garstkę wspomnień, którą pewnie i tak zgubisz gdzieś po drodze. Zbyt mało czasu minęło bym mógł tak po prostu zamknąć za Tobą drzwi. Uniosłem ręce do góry, robiąc wyrzuty Bogu, że to właśnie on odbiera mi wszystko, co daje mi choć odrobinę szczęścia. Najpierw Ona, teraz Ty, czy naprawdę zasłużyłem na wieczną samotność, w której jedynymi towarzyszami jest alkohol i papierosy? Chciałbym poznać jasną stronę życia, która da mi nadzieję na to, że mój świat nie skończył się wraz z Twoim odejściem./mr.lonely
|
|
|
|
zapytałem: "dlaczego palisz tak cholernie szybko?" . uśmiechnęła się, rozradowana jak dzieciak w ranek Bożego Narodzenia i rzekła: “wszyscy palicie dla przyjemności . ja palę po to, aby umrzeć” .
|
|
|
Witaj w XXI w. gdzie wszystko wyznaje się przez internet, ludzie są tak fałszywi, że nie ufasz już nawet samemu sobie.
|
|
|
Zawsze jest, o co walczyć, choć nie zawsze jest jak.
|
|
|
Czy jak wracasz do domu, to wracasz do piekła?
|
|
|
Marihuana jest jak alkohol, człowiek woli zatruwać się nią w towarzystwie.
|
|
|
Nie stać mnie na wyjazd do San Francisco, więc wybrałam się do San Domierza. /this_irritaing
|
|
|
|