 |
|
płaczę, śpię, płaczę, śpię. czyżby w moją egzystencję wdała się rutyna? nie potrafię robić czegokolwiek innego. już nawet nie jem, już nawet nie palę. plączę się z kąta, w kąt. matka nie wie co ze mną robić. psychiatra również się gubi. kolorowe tabletki nie pomagają, przyjaciele również. kilka głupich słów zmieniło cały światopogląd. zostawił mnie.
|
|
|
|
leżę sama, wpatrując się w sufit. po moich policzkach spływają mimowolne łzy, które rozmazują misterny makijaż. głos Piha nawija - '(...) Ciebie już tu nie ma, nie zmienimy już nic.' papieros, wódka, joint nic nie pomaga. krew na moich nadgarstkach daje ukojenie. czuję pocałunek śmierci na ustach. to koniec.
|
|
 |
|
marzyć-znaczy pragnąć gwiazdki z nieba,
działać-to wiedzieć której
|
|
|
|
zupełnie inaczej się funkcjonuje ze świadomością , że ktoś Cię kocha . zupełnie inaczej się żyje , gdy ma się dla kogo .
|
|
|
|
Zamknij swe oczy i lekko osuń się w sen
To jeszcze nie koniec świata, choć jeśli im wydaje się
Spróbuj zapomnieć odnaleźć w tym jakimś sens
Zawsze jest szansa na szczęście,
Dopóki szukać go chcesz.
|
|
|
|
Trzeba umieć, kochać życie.
Nawet jak to życie nie kocha nas.
|
|
|
|
nie musisz mnie zabierać na randki do drogich restauracji, mi wystarczy jak kupisz paczkę chipsów, położysz się ze mną na łóżku i będziesz oglądał moje ulubione filmy
|
|
|
|
Im jest ciężej, trudniej, jestem bliżej. I tylko Twój uśmiech pcha mnie do przodu / PEZET !
|
|
|
|
pamiętaj, każdy z nas jest coś wart.
|
|
|
|
Jeśli powiem, że chcę spędzić wieczność w twoich ramionach - zgodzisz się bez wahania?
|
|
|
|
Przyjaciół się nie wybiera. Przyjaciół się dostaję, jak najlepszy prezent od Boga.
|
|
|
|
Nasze oczy wreszcie się spotkały,
Jak odbicia zagubionych gwiazd.
|
|
|
|
Pokaż komentarze (1)
