 |
Daj mi ciepło, otul szeptem Twojego ciała, pozostaw swoje linie papilarne na każdej komórce mojego ciała i kochaj, kochaj tak, że każdy oddech będzie naszą wspólną przyszłością.
|
|
 |
|
Śmiałam się, bawiłam, tańczyłam do upadłego, a teraz? Siedzę z herbatą w ciemnym pokoju i uświadamiam sobie, że Cię straciłam, że to już tylko Ona ma Twoje usta, Twe oczy, Twe słowa i dziś już tylko ona dostaje kwiaty bez okazyjnie tylko dlatego, że chcesz poprawić jej humor. Owszem przegrałam. Przegrałam wszystko. Ciebie, przyjaźń i kumpla. Kontakty się urywają, telefon nie dzwoni, a ja mam już tylko wsparcie w obcych osobach, w nowych twarzach, których poznaje z dnia na dzień na nowej dzielni. Wymazuje wszystko, rozpoczynam nowy etap życia. Nie koniecznie u Twojego boku, nie koniecznie z tamtymi mordami, muszę żyć, wstecz nie patrzeć, kolorowe okno swej tęczy umacniać/lajfisbrutal
|
|
 |
Każdego dnia umierasz na nowo. Każdego dnia ginią Twoje sny. Obiecali Ci, że będzie kolorowo, tmczasem w cierpieniu toną Twoje dni.
|
|
 |
Przez przypadek zaczęliśmy, przez przypadek skończyliśmy.
|
|
 |
- Jak możesz pożegnać się z kimś, bez kogo nie wyobrażasz sobie życia? - Nie pożegnałam się. Nic nie powiedziałam. Po prostu odeszłam. Tamtej nocy postanowiłam przejść przez drogę w jej najszerszym miejscu.
|
|
 |
nie wierzę, że będzie dobrze przyzwyczaiłam się do bólu i moich niepowodzeń
|
|
 |
A ja myślałam, że jesteś inny. Dobre.
|
|
 |
Myślisz czasami o mnie? Chciałbyś się odezwać, ale boisz się mojej reakcji? Może boisz się swojej reakcji? Boisz się, że może nadal coś czujesz, że może wszystko się skomplikuje, bo przecież tak skrupulatnie układamy nasze życia od nowa. Sięgasz czasami po telefon, ale odkładasz go w ostatnim momencie, bojąc się, że ja wcale na to nie czekam? Są noce, kiedy nie możesz przestać myśleć o tym co było? Wspomnienia Cię przytłaczają? Masz chwile słabości, kiedy chciałbyś mi coś opowiedzieć, bo wiesz, że przecież zawsze potrafiłam Cię wysłuchać? Leżąc obok niej, żałujesz chociaż w jednej sekundzie, że to nie ja? Zadajesz sobie pytanie co stało się z tą miłością? No powiedz, czy robisz to samo co ja? /esperer
|
|
 |
Najwyższa pora, aby uświadomić sobie, że Twoje problemy nie są już moimi problemami. Zauważyć, że moja obojętność powinna być tak samo wielka jak moja. Czas zauważyć, że nie łączy nas już nic więcej, oprócz przeszłości, a to zbyt mało, aby mieszać w przyszłości./esperer
|
|
 |
Ktoś tu był przed Tobą. Siadaj proszę ostrożnie. Staraj się niczego nie ruszyć, nie pognieść poduszek i zmieniać fałdek pościeli. Nie ruszaj kubka, który stoi na nocnej szafce, nie dotykaj, nie przykładaj warg. Nie mów za głośno, nie zagłuszaj wspomnień. Nie wybuchaj śmiechem, bo w tych ścianach nadal odbija się jeszcze echo tamtej radości. Bądź ostrożny. Ktoś tu był przed Tobą i nadal nie odszedł z mojego serca. Mogę budzić się koło Ciebie, ale nie z Tobą. Nie bądź rozżalony kiedy wyjdę już z innym. Rozgość się w moim życiu, ale nie w sercu. Uważaj. Staraj się nie zatrzeć śladów mojej dawnej miłości./esperer
|
|
 |
No tylko mi teraz nie mów, że to co widzę na Twojej pieprzonej twarzy, to nie miłość.
|
|
 |
Nie mów, że nigdy nie odejdziesz. Po prostu nie odchodź. Nie kochaj mnie słowami, tylko tym co robisz./esperer
|
|
|
|