 |
|
przez dno dna ku niebu dzisiaj spotkam się z Bogiem.
|
|
|
|
wszystko runie nam na głowę tak jak domek z kart, wciąż chcemy zmienić coś, choć ponoć nie ma na to szans.
|
|
|
|
bez wiary w przyszłość, bo nic nam nie wyszło po naszemu.
|
|
|
|
jej oczy mówiły, jej uszy słyszały, jej usta szeptały, aż dreszcze mnie brały.
|
|
|
|
nie wiem co Ty czujesz, ja nic nie czuje pewnie..
|
|
|
|
czuje jej dotyk na szyi i oddech na plecach, rękę na brzuchu i to w chuj mnie podnieca.
|
|
|
|
uda się choć czeka wiele przeszkód.
|
|
|
|
czasem ciężko jest ludzi lubić.
|
|
|
|
a ja doceniam wspomnienia i każde miejsce, bo każde z tych spraw warunkuje to kim jestem.
|
|
|
|
nie rozumiesz ? nie potrzebuję zrozumienia. ja zbyt wiele czuję, zbyt szybko kręci się ziemia.
|
|
|
|
i chciałem wierzyć,że z tego o czym myślisz część jest o mnie.
|
|
|
|
dorośli, mówią mi "dorośnij", wielcy kreatorzy szarej prozy codzienności, mam dość ich..
|
|
|
|
Dodaj komentarz
