|
zadziwiają mnie ludzie, którzy chcą zrobić mi krzywdę i umyślnie robią na złość, a później są zdziwieni, że milczę.
|
|
|
Ty myślisz, że ja sobie świetnie radze na tym beznadziejnym świecie. To nieprawda. Jestem zlepkiem niepokoju, bólu i beznadziejności. Uratuj mnie od tych chorych doświadczeń. Wyciągnij mnie, proszę, z tej pustki. Bądź dla mnie kimś więcej niż tylko słowami, które tak naprawdę niewiele są przecież warte.
|
|
|
Nie ważne jest, jak spędzasz weekend. Ważne jest z kim i jak spędzasz wieczory w tygodniu, kiedy po ciężkim dniu w pracy masz ochotę zamknąć się w pokoju i leżeć w łóżku. Dobrze, że leżysz obok. Dobrze, że tu ze mną jesteś.
|
|
|
życia chcesz uczyć choć swoje masz rozpierdolone.
|
|
|
Przez większość życia, a szczególnie przez ostatnich kilka lat byłam ofiarą. Uwierzyłam, że nie mam prawa, ani siły, żeby siebie chronić. Że za mało znaczę. Że można mnie zniszczyć, bo jestem nikim. Dzisiaj wstałam i huknęłam tak mocno, że zawalił się i stół i cztery otaczające go ściany. DOŚĆ. Od teraz to ja decyduję. Oficjalnie zwalniam siebie z roli ofiary.
|
|
|
wiara podpowiada, by nie wypuścić nadziei.
|
|
|
kiedy milkną już brawa, cieszy się TYLKO jeden
|
|
|
jeśli zdradziłeś, to jesteś bez wartości, nie można Ci ufać bo do kurestwa masz skłonności..
|
|
|
podnieśmy Ojczyznę z gruzów, ziemię ojców co krew z nich piła, abyśmy dzieciom swym mogli powiedzieć, że POLSKA JEST, BĘDZIE I BYŁA !
|
|
|
i nie zmieniaj się mordeczko, pozostań sobą, pomimo że jest ciężko i nie za kolorowo ! ;)
|
|
|
Podarowałeś mi coś, co nawet trudno nazwać. Poruszyłeś we mnie coś,
o istnieniu czego nawet nie wiedziałam. Jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia. Zawsze.
|
|
|
|