 |
Być tą drugą, tak bardzo boli...
|
|
 |
W sposób w jaki się uśmiechasz, śmiejesz, mówisz, parzysz na mnie... to nie chce wylecieć z mojej głowy. Dlaczego? Bo cholernie mi na Tobie zależy...
|
|
 |
Pozwól mi choć raz, tylko jeden jedyny raz poczuć się tą jedną jedyną.
|
|
 |
Kto sprzeda mi instrukcję obsługi serca chłopaka? Tak bardzo jej potrzebuję...
|
|
 |
Zapamiętać tę kilka cudownych chwil, a resztę wymazać z pamięci. Tak będzie lepiej.
|
|
 |
Coraz częściej zadaję sobie pytanie: Czy warto?
|
|
 |
Ja pierdole, wkurwiają mnie Ci chłopcy, ich w ogóle nie powinno być na tym świecie...
|
|
 |
A mówił mi że z tamtą mu nie wyszło bo była natrętna, a ja jebnięta popełniłam ten sam błąd, a przecież mnie ostrzegał…
|
|
 |
Wziąłeś do ręki dwa liście przyczepione do siebie końcówkami, powiedziałeś że są jak dwie osoby kochające się, oderwałeś jednego liścia od drugiego i przy jednym została końcówka, powiedziałeś że jak miłość się kończy to zawsze jedna osoba nadal kocha tą drugą. Czy to był dla mnie jakiś znak, czy może tylko tak filozofowałeś?
|
|
 |
Leżąc w trawie wpatrywała się w niebo, liczyła gwiazdy i marzyła o miłości, ale nie o zwykłym zauroczeniu, lecz o prawdziwym uczuciu. Zastanawiała się jak to jest kogoś kochać tak naprawdę, tak jak opisane jest to w książkach i pokazane na filmach. Leżąc tak i rozmyślając, z obawą myślała tylko o jednym "A jeżeli ja nigdy nie spotkam miłości mego życia?"
|
|
 |
Ta piętnastominutowa rozmowa wystarczyła, abyś znów był dla mnie najważniejszy. A myślałam że już mi przeszło...
|
|
 |
Odchodząc po co mówiłeś "zostaniemy przyjaciółmi?" skoro wiesz że zerwanie z Tobą strasznie mnie przybiło, a ty jeszcze wyjeżdżasz mi tu kurwa z przyjaciółmi? Daruj sobie "przyjacielu". No i niby o czym mamy rozmawiać czy pisać jako "przyjaciele"? Może "Jak tam Ci się układa z tą nową niunią, która mi Ciebie zabrała?" Nie lepiej by było gdybyś odszedł bez słowa? Może wtedy by tak nie bolało...
|
|
|
|