 |
planowaliśmy przyszłość,a zniszczyła nas przeszłość II systematyczny_chaos
|
|
 |
zadajecie mi miliardy pytań na temat bloga, i nie powiem - staje się to męczące. ogłaszam po raz 'enty': nie mam innego bloga, nie będę już prowadzić bloga, nie myślę nad czymś nowym. amen. / veriolla
|
|
 |
bylas ta jedyna wiem to. nie chce innej. chce Ciebie..wróć / sprobujmy_jeszcze_raz
|
|
 |
tak bardzo chcialbym podejsc i zatopic sie w Twoich cudownych błękitnych oczach. tak bardzo chcialbym wyszeptać jak bardzo Cię kocham mala / sprobujmy_jeszcze_raz
|
|
 |
A więc Zuzka odwdzięczam się tym samym. Jesteś świrem, wiesz? ;d ale kocham Cię Maleńka. Tak bardzo mocno, całym serduszkiem. Ale dobra, koniec tych czułości bo w piórka obrośniesz.:d dziękuję, że jesteś. Potrzebuję Cię teraz, bardzo dobrze zdajesz sobie z tego sprawę. Wydaje mi się, że iż troszkę za dużo tu napiszę, ale nie ważne..:d ogólnie to ty jesteś takim małym moim skrzatem, wiesz Myszko? ;* dobra, będę spadał stąd bo zaśmiecam. Pisał Mistrzunio Twój, Szanowny Dominik I. Haha xD
|
|
 |
lubię straszne rzeczy ale twój ryj to przesada.
|
|
 |
Nie chcę być kurwa twoją panienką która ściąga ci dresy przy seksie.
|
|
 |
miało być inaczej, lepiej...pamiętasz jeszcze te słowa ? II systematyczny_chaos
|
|
 |
jedyne co pozostalo mi po niej to paczka niebieskich L&M i zdjecia ktore nie sa juz nic warte prócz tych kilku lez wylanych przy kolejnej samotnej nocy / sprobujmy_jeszcze_raz
|
|
 |
robiłam coś w kuchni, gdy nagle poczułam na swoich biodrach Jego ręce. uśmiechnęłam się, nie przerywając wykonywanej czynności. odwrócił mnie w swoję stronę, mierząc wzrokiem z góry na dół. 'stęskniłem się' - wyszeptał, odchylając i tak wydekoltowaną już bluzkę. znacząco się uśmiechnęłam. ' ja też ' - powiedziałam. złapał mnie za pośladki, po czym podsadził na blat, zrzucając z niego wszystkie pierdółki. 'jesteś niemożliwy' - zaśmiałam się. popatrzył na mnie swoim obłędnym wzrokiem, po czym dodał:' nie, napalony', i zaczął całować mnie po szyi, jedną ręką ściągając ze mnie bluzkę, a drugą mocując się z zaprzyjaźnionym już rozporkiem moich ulubionych jeansów. kocham gdy tęskni za mną w taki sposób. / veriolla
|
|
 |
pamietam ten dzien kiedy wpadla do mojego pokoju. kiedy to wyrwala mi z reki woreczek z bialym proszkiem a nastepnie spucila go w kiblu. jej zabojczy wzrok mowil sam za siebie. 'nie umiem bez tego zyc' powiedzialem spuszczajac glowe a ona nic nie odpowiadajac wyszla. po chwili przyszedl sms ' wybrales' przeczytalem z myslach wiedzac ze stracilem ja na zawsze / sprobujmy_jeszcze_raz
|
|
 |
siedzialem na lawce odpalajac kolejnego szluga. dym nikotynowy powoli uwolnil sie z moich zmarznietych ust. spojrzalem na niebo ktore tej nocy bylo wyjatkowo spokojne. gwiazdy, ksiezyc wszystko to bylo wyraznie widac. w pewnym momencie poczylem znajomy zapach dlatego też odwrócilem głowe w strone smukłej postaci która usiadla obok mnie podkurczając nogi. dobrze wiedziałem że boi się ciemności dlatego przysunąłem ją do siebie i pocalowalem w czoło. ' bedzie dobrze mała ' szepnąłem jej do ucha po czym otarlem łzę spadającą po jej bladym policzku. skrzywdzil ją po raz kolejny a ja nic nie moglem zrobic / sprobujmy_jeszcze_raz
|
|
|
|