|
W zeszłym roku o tej porze to miałam wszystko, czego mogłam sobie wymarzyć. Szczęśliwą rodzinę, fantastycznych znajomych i przyjaciół, najwspanialszego chłopaka, chęci chodzenia do szkoły, długoterminowe plany, a dziś? Z tego wszystkiego to została mi pieprzona przeszłość, która goni mnie na każdym kroku i przypomina, jak bardzo jestem spierdolona. Na dodatek pojawiają się wyłącznie ludzie, którzy nie wiedzą, czego chcą ode mnie. Czy naprawdę nie zasługiwałam na zeszłoroczne, idealne życie?
|
|
|
To zaraz obiados i spacering z najlepszymi ;))/ASs
|
|
|
Czyżby wszystko zaczęło się układać, a to co miało Nas położyć tak naprawde tylko wzmocniło? Nie rozumiem pewnych ludzi, są tylko wtedy, kiedy hajs sie kończy, a zresztą. 4 miechy i ślub. Kocham swoje życie/ASs
|
|
|
Kocham kiedy idąc do pracy, lunie deszcz, a
akurat nie masz parasola, a 2 dni później siedzisz w peacy z gorączką, kocham mieć skrecona kostkę bo Dawid chodzi i ciągnął za Ps, a ja ratowałam sytuacje. Jutro w koncu wolne, ale nienawidzę praciwac z 38 stopniową gorączką, ale l4 = kundigung. Masakra./ASs
|
|
|
Kocham Cię, na zawsze. Czas leci, dni szybko mijają, a ja chce Ciebie coraz bardziej./ASs
|
|
|
Kolejny raz zawiedliscie. Kolejny raz okazalo sie, ze z rodziną najlepiej na zdjęciach. Poza Toba - nie mam nikogo, jestem teraz tego pewna. Pierdole to wszystko/ASs
|
|
|
Masło maślane, nawet słowa już mi sie nie układają w logiczną całość. Potrzebuje sie zaszyc z daleka pd ludzi, z ulubionymi piosenkami, słuchawkami i fajkami. Zeszyt i dlugopis w zupełności by wystarczył, żeby przeanalizować swoje życie, żeby jakoś sie w tym wszystkim odnaleźć. Nienawidzę tego, co sie właśnie dzieje. Chyba mam za dużo wolnego, chyba za dużo myślę, analizuje. Ps. Kocham Cie misiu / ASs
|
|
|
Jak byłam gowniarą, to chciałam podejmować wszystkie decyzje sama, chciałam być dorosła i mieć wszystko w dupie. Teraz bym jedynie chciała, by ktos pomógł mi podjąć decyzje, kurwa nienawidzę dylematów. Chciałabym cofnąć czas i podjąć inna decyzję, zmienić bieg wydarzeń. Zycie to skomplikowana układanka. /ASs
|
|
|
" Nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka.
Kolejny dzień gdzie codzienność to udręka.
Zagubionym od narodzin ciężko zejść z drogi do piekła"
|
|
|
Mętlik w głowie. Czy to wgl możliwe? Nieznane dotąd uczucie, którego cholernie sie boję. Jeszcze tylko 2 dni. Tylko? A może aż? Kolejny raz próba, nie moge sie na niczym skupić. Z tego nie wyniknie raczej nic dobrego. Nie ma na to żadnych szans. Boje sie, znowu... Kocham Cię mój miły./ASs
|
|
|
" na rozstaju dróg, gdzie przydrożny Chrystus stał- zapytałeś dokąd iść, frasobliwą minę miał. Los Cie w drogę pchnął i ukradkiem drwiac sie śmiał, bo nadzieję dając Ci - falszywy klejnot dal.."
|
|
|
Kiedy pierwszy raz chwyciles mnie za rękę, nie wiedziałam, ze to Twą dłoń będę chciała trzymać do konca zycia, a w Twoich ramionach bede się czuła najbezpieczniej. Moj najwazniejszy /ASs
|
|
|
|