|
Gdybym te 6 lat temu, kiedy poznałam Ciebie, wiedziała jak to się wszystko skończy, to zamiast uśmiechu który wysłałam Ci tego wieczoru, odwróciłabym się w drugą stronę. Zapytasz dlaczego? Tamten wieczór, równo 6 lat temu, był pierwszym krokiem do mojego cierpienia, do zniszczenia całego mojego życia. Miało być zupełnie odwrotnie, miała być miłość na całe życie, nieskończone szczęście, a stałeś się moim przekleństwem, demonem i wszystkim tym co najgorsze. Wolałabym nigdy Cię nie poznać. / napisana
|
|
|
Możesz zapytać co u mnie, jak układa się moje życie, ale proszę nie rób tego. Ja naprawdę nie wiem co mogłabym Ci powiedzieć. Nie jestem szczęśliwa i nie chce o tym opowiadać. Nie chce kolejny raz rozpadać się kiedy będę tłumaczyć czemu taka kobieta jak ja nosi smutek w oczach i próbuje go maskować. To chyba ciągle nie jest mój czas. Kolejny rok to po prostu nie jest mój czas. / napisana
|
|
|
Z każda sekunda coraz bardziej jestem przekonana o tym, ze byłeś najlepsza decyzja w moim życiu /ASs
|
|
|
Ludzie gadali, obgadywali, ale nikt mi nie dal tyle szczęścia co Ty przez te 2 lata. Jesteś największym wsparciem w tym trudnym czasie. Kocham Cie najbardziej na świecie. /ASs
|
|
|
Szpital - od tygodnia moj drugi dom. Fuck.. /ASs
|
|
|
To kolejny tydzień przed nami /ASs
|
|
|
Stres, wypompowanie organizmu, problemy, nerwy, pogotowie, szpital. /ASs
|
|
|
Jestem zła, jestem wściekła. Kolejny raz wystawiona do wiatru "radz sobie sama". Tylko kasa sie liczy, nic więcej, ta pogoń kiedyś Was. Obraza bo miałam większą wypłatę, bo robię po więcej h, co z tego, skoro nie mam zycia prywatnego? Wszystkie soboty pracujące. Posplacac długi i odsapnac - tylko o tym marzę. Kocham Cię / Ass
|
|
|
Klade na wszystko wielkiego chuja, z rodziną najlepiej na zdjęciach. Chwilowe zamydlenie oczu po to, by później za plecami opchnac faketa. /ASs
|
|
|
Gdy byłam młodsza, po każdym dłuższym cierpieniu przychodził bardzo dobry czas. Teraz nie widzę nawet światełka w tunelu, który poinformowałby mnie, że w końcu będzie dobrze. Wciąż ta pieprzona ciemność.
|
|
|
|