|
Twoim celem nie jest sprawienie bym cierpiała tudzież Cie znienawidzila. Twoim celem jest sprawić mnie niezdolna do uczuć do tego stopnia, żebym juz do końca nie mogla pokochac nikogo. pokazujesz mi, ze nie warto i codziennie wypruwasz moje duchowe wnetrznosci, wypychajac mnie pustą nadzieja, jak sztucznego zwierzaka watą
|
|
|
chciałabym, żebyś mógł mi napluc w serce. moze wtedy zrozumialoby wreszcie jak czuje sie za każdym razem, kiedy muszę wycierać twarz i byłoby ze mna solidarne.
|
|
|
Tęsknię - to jedno słowo nie wyrazi tego, jak bardzo brakuje mi Twojego uśmiechu, komicznych rozmów, łaskotek, chwili powagi i nagłego wybuchu śmiechem.
|
|
|
Jak na mój gust tych fałszywości juz starczyło za wszystkie czasy. ;-)
|
|
|
sama już nie wiem kim dla mnie jesteś. może już tylko wspomnieniem.
|
|
|
wspomnienia przypominają te najpiękniejsze chwile, za które dałbyś wszystko, by przeżyć znów choć godzinę z nich.
|
|
|
jedna chwila zmienia wszystko, pozostawiając Cię z milionem myśli, których nie potrafisz zrozumieć.
|
|
|
w tym całym życiu w biegu, tylko jedna rzecz jest dobra, nie mam tyle czasu by tęsknić za Tobą.
|
|
|
I trudno mi uwierzyć gdy pamiętam, a pamiętam:
trzask mojego serca, zapadniętą pierś...---Wdowa
|
|
|
Dziś powiem moim przyjaciołom, co mam im za złe.
Miłość wybacza błędy.. Widać nie każde.
Nie zawsze jestem okej, nie zawsze jesteś okej.
Dlaczego mnie zostawiasz z dziurą w sercu, pod blokiem?
W deszczu nie moknę, choć świat płynie koło mnie.
W moją duszę walą krople cięższe niż te za oknem.---- Wdowa
|
|
|
Cokolwiek o mnie myślisz, niewiele ma wspólnego z prawdą.
Co mi daje skrzydła, co mi nie daje zasnąć.
Jaka bywam kiedy gasną światła reflektorów.
Jaka będę kiedy przyjdziesz z wyciągniętą dłonią.
Co noszę w sercu, spływa spod rzęs..
To nie łzy, bo za dużo w życiu wycierałam łez.--- Wdowa
|
|
|
|