głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niezatapialna

Zabolało. Poczułam się jak bezwartościowa dziewczyna. Mówiłam  że ma zostać  że ja nie poradzę sobie bez niego  ale przecież to się nie liczyło. Najważniejsze były jego problemy  a ja pozostawałam gdzieś w tyle. Myślałam  że jestem najgorsza  że jestem tak bardzo beznadziejna  bo nie potrafię zatrzymać przy sobie człowieka  którego kocham. Doszukiwałam w sobie winy  bo przecież musiałam zrobić coś złego  bez powodu by nie odszedł. Ale to nie ja popełniłam błąd. Kochałam  walczyłam  chciałam jak najlepiej. Nie moją winą było to  że on nie potrafił mnie docenić  że to on nagle zaczął zachowywać się jak egoista. Swoim odejściem wszystko zniszczył. Sprawił  że straciłam poczucie własnej wartości. Nie tak miało to wszystko wyglądać. Przecież mieliśmy być szczęśliwi. Teraz i on wie jak wielki błąd popełnił. Zastanawiam się tylko czy da radę go naprawić  czy zechce sprawić aby wszystko było znów takie jak kiedyś. Jeżeli się na to wszystko zdecyduje to czeka nas ciężka i długa droga.  napisana

napisana dodano: 21 listopada 2013

Zabolało. Poczułam się jak bezwartościowa dziewczyna. Mówiłam, że ma zostać, że ja nie poradzę sobie bez niego, ale przecież to się nie liczyło. Najważniejsze były jego problemy, a ja pozostawałam gdzieś w tyle. Myślałam, że jestem najgorsza, że jestem tak bardzo beznadziejna, bo nie potrafię zatrzymać przy sobie człowieka, którego kocham. Doszukiwałam w sobie winy, bo przecież musiałam zrobić coś złego, bez powodu by nie odszedł. Ale to nie ja popełniłam błąd. Kochałam, walczyłam, chciałam jak najlepiej. Nie moją winą było to, że on nie potrafił mnie docenić, że to on nagle zaczął zachowywać się jak egoista. Swoim odejściem wszystko zniszczył. Sprawił, że straciłam poczucie własnej wartości. Nie tak miało to wszystko wyglądać. Przecież mieliśmy być szczęśliwi. Teraz i on wie jak wielki błąd popełnił. Zastanawiam się tylko czy da radę go naprawić, czy zechce sprawić aby wszystko było znów takie jak kiedyś. Jeżeli się na to wszystko zdecyduje to czeka nas ciężka i długa droga. /napisana

moje  podpisz to albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz to albo usuń. do wpisu 21 listopada 2013
Nie boisz się  że kiedyś ktoś Ci mnie zabierze  albo że zechcesz wrócić  a ja nie będę już czekać? Nie boisz się  że zadzwonisz  a ja nie odbiorę  że przyjdziesz  a nikt nie otworzy Ci drzwi? Naprawdę nie boisz się  że być może niebawem nie będziesz miał do czego wracać  nie będziesz miał o co walczyć? Nie boisz się  że już na zawsze zniknę z Twojego życia i będzie zupełnie tak jakbyśmy się nigdy nie poznali? Ty naprawdę tego wszystkiego się nie boisz? Jeżeli chociaż trochę Ci na mnie zależy  to proszę nie stój w miejscu tylko walcz  bo czas ucieka  a życie się zmienia.    napisana

napisana dodano: 20 listopada 2013

Nie boisz się, że kiedyś ktoś Ci mnie zabierze, albo że zechcesz wrócić, a ja nie będę już czekać? Nie boisz się, że zadzwonisz, a ja nie odbiorę, że przyjdziesz, a nikt nie otworzy Ci drzwi? Naprawdę nie boisz się, że być może niebawem nie będziesz miał do czego wracać, nie będziesz miał o co walczyć? Nie boisz się, że już na zawsze zniknę z Twojego życia i będzie zupełnie tak jakbyśmy się nigdy nie poznali? Ty naprawdę tego wszystkiego się nie boisz? Jeżeli chociaż trochę Ci na mnie zależy, to proszę nie stój w miejscu tylko walcz, bo czas ucieka, a życie się zmienia. / napisana

ostatnimi czasy zrobiłam się taka krucha  taka słaba. wszystko mnie boli. począwszy od czubka głowy  zahaczając o serce i kończąc na palcach u stóp. złamać potrafi mnie choćby jedno słowo krytyki  choćby jedno złe spojrzenie  choćby jeden szyderczy uśmiech. udaję  że wszystko gra  że pomimo tylu problemów wciąż dostrzegam plusy  bo przecież tak jest łatwiej. prościej chować się pod peleryną pozorów  która pozornie chroni nas przed kolejnym zranieniem. bo przecież ludzie to sępy  nie sądzisz? czekają  żerują by w najmniej spodziewanym momencie ukraść Ci coś najcenniejszego   szczęście. coraz trudniej mi przez to oddychać  czuję jak moja dusza powolutku obumiera. jesień mnie zabija  dobija  uśmierca. pomóż mi na nowo stanąć na nogi  pomóż przetrwać te ponure dni. napraw mnie  jestem przecież tylko kobietą. nieporadną  drobniutką istotą  która sama sobie nie poradzi. potrzebuję Cię  ale Ty już o tym wiesz.

cynamoon dodano: 19 listopada 2013

ostatnimi czasy zrobiłam się taka krucha, taka słaba. wszystko mnie boli. począwszy od czubka głowy, zahaczając o serce i kończąc na palcach u stóp. złamać potrafi mnie choćby jedno słowo krytyki, choćby jedno złe spojrzenie, choćby jeden szyderczy uśmiech. udaję, że wszystko gra, że pomimo tylu problemów wciąż dostrzegam plusy, bo przecież tak jest łatwiej. prościej chować się pod peleryną pozorów, która pozornie chroni nas przed kolejnym zranieniem. bo przecież ludzie to sępy, nie sądzisz? czekają, żerują by w najmniej spodziewanym momencie ukraść Ci coś najcenniejszego - szczęście. coraz trudniej mi przez to oddychać, czuję jak moja dusza powolutku obumiera. jesień mnie zabija, dobija, uśmierca. pomóż mi na nowo stanąć na nogi, pomóż przetrwać te ponure dni. napraw mnie, jestem przecież tylko kobietą. nieporadną, drobniutką istotą, która sama sobie nie poradzi. potrzebuję Cię, ale Ty już o tym wiesz.

Świetnie piszesz  mistrzostwo... teksty niefartowny dodał komentarz: Świetnie piszesz, mistrzostwo... do wpisu 19 listopada 2013
Mamo gdzie bym nie był wiem  że Ty czuwasz nade mną   myślami jesteś zawsze przy mnie. Dla Ciebie będę zawsze tym małym chłopcem  tym małym Dawidem  którego musiałaś pilnować na każdym kroku. Dorosłem Mamo  wiesz? Liczę już dwadzieścia wiosen  a na swych barkach niosę bagaż doświadczeń  które wykreowały mój charakter. Nie chcę Mamo byś znów płakała przeze mnie i wyczekiwała w kuchni przy oknie odpalając papierosa za papierosem  którego swoją drżącą z nerwów dłonią ledwo trzymałaś. Chcę widzieć Cie uśmiechniętą  kochającą życie. Chce byś była ze mnie dumna Mamo  bo tak bardzo Cie kocham...   niefartowny

niefartowny dodano: 19 listopada 2013

Mamo gdzie bym nie był wiem, że Ty czuwasz nade mną - myślami jesteś zawsze przy mnie. Dla Ciebie będę zawsze tym małym chłopcem, tym małym Dawidem, którego musiałaś pilnować na każdym kroku. Dorosłem Mamo, wiesz? Liczę już dwadzieścia wiosen, a na swych barkach niosę bagaż doświadczeń, które wykreowały mój charakter. Nie chcę Mamo byś znów płakała przeze mnie i wyczekiwała w kuchni przy oknie odpalając papierosa za papierosem, którego swoją drżącą z nerwów dłonią ledwo trzymałaś. Chcę widzieć Cie uśmiechniętą, kochającą życie. Chce byś była ze mnie dumna Mamo, bo tak bardzo Cie kocham... / niefartowny

Tak naprawdę źle jest już tylko wieczorami. To wtedy gdy zapadnie zmrok  a każdy schowa się w swoich czterech ścianach dopada mnie coś na kształt tęsknoty. To w tych chwilach odczuwam tak wielki brak jego osoby w moim życiu. Wtedy zauważam  że od dawna już do mnie nie dzwoni  nie pisze  nie opowiada mi o swoim dniu i nie pyta czy ciągle za nim tak bardzo tęsknię. Siedzę sama  włączam różne piosenki i czuję jak bardzo brakuje mi jego ciepła. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nasze zdjęcia to zwyczajnie za mało. Ja potrzebuje jeszcze raz  od nowa odczuć jak to fantastycznie było zasypiać w jego ramionach. I nie wiem co dalej  nie wiem jak ściągnąć go do mnie z powrotem. Och. Dobrze  że później przychodzi noc  a jeszcze później ranek. Nadchodzi nowy dzień i na te kilka godzin odrywam się od uporczywego uczucia pustki oraz staram się zapomnieć  że ciągle jeszcze w stu procentach nie mogę poradzić sobie z jego nieobecnością.    napisana

napisana dodano: 19 listopada 2013

Tak naprawdę źle jest już tylko wieczorami. To wtedy gdy zapadnie zmrok, a każdy schowa się w swoich czterech ścianach dopada mnie coś na kształt tęsknoty. To w tych chwilach odczuwam tak wielki brak jego osoby w moim życiu. Wtedy zauważam, że od dawna już do mnie nie dzwoni, nie pisze, nie opowiada mi o swoim dniu i nie pyta czy ciągle za nim tak bardzo tęsknię. Siedzę sama, włączam różne piosenki i czuję jak bardzo brakuje mi jego ciepła. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nasze zdjęcia to zwyczajnie za mało. Ja potrzebuje jeszcze raz, od nowa odczuć jak to fantastycznie było zasypiać w jego ramionach. I nie wiem co dalej, nie wiem jak ściągnąć go do mnie z powrotem. Och. Dobrze, że później przychodzi noc, a jeszcze później ranek. Nadchodzi nowy dzień i na te kilka godzin odrywam się od uporczywego uczucia pustki oraz staram się zapomnieć, że ciągle jeszcze w stu procentach nie mogę poradzić sobie z jego nieobecnością. / napisana

nie sądzisz  że to trochę kiepskie co robisz? masz mnie w obserwowanych  bywasz na moim koncie  czasem plusikujesz moje wpisy ale mimo to bierzesz je BEZ podpisu. powiedz  tak ciężko zacytować bądź skopiować z podpisem? nie rozumiem tego. a widzę  że to nie jedyny MÓJ wpis na Twoim koncie bez podpisu. SKASUJ TO i naucz się szanować cudzą pracę. teksty napisana dodał komentarz: nie sądzisz, że to trochę kiepskie co robisz? masz mnie w obserwowanych, bywasz na moim koncie, czasem plusikujesz moje wpisy ale mimo to bierzesz je BEZ podpisu. powiedz, tak ciężko zacytować bądź skopiować z podpisem? nie rozumiem tego. a widzę, że to nie jedyny MÓJ wpis na Twoim koncie bez podpisu. SKASUJ TO i naucz się szanować cudzą pracę. do wpisu 19 listopada 2013
Wraca to do mnie  każdego dnia. Widzę jego uśmiechniętą twarz i skrzyżowane ręce  w których umieszczony był różaniec. Był taki spokojny jak nigdy. Kładąc obok jego ciała szalik klubowy spojrzałem w co jest ubrany   idealnie czarny garnitur nie pasował kompletnie do jego codziennego stylu. Był bledszy niżeli normalnie. Nie mogłem oderwać od niego wzroku zaciskając mocno pięści gdy do moich oczu napływały łzy. Chciałem uciec  zapaść się pod ziemię   po prostu się obudzić.   niefartowny

niefartowny dodano: 19 listopada 2013

Wraca to do mnie, każdego dnia. Widzę jego uśmiechniętą twarz i skrzyżowane ręce, w których umieszczony był różaniec. Był taki spokojny jak nigdy. Kładąc obok jego ciała szalik klubowy spojrzałem w co jest ubrany - idealnie czarny garnitur nie pasował kompletnie do jego codziennego stylu. Był bledszy niżeli normalnie. Nie mogłem oderwać od niego wzroku zaciskając mocno pięści gdy do moich oczu napływały łzy. Chciałem uciec, zapaść się pod ziemię - po prostu się obudzić. / niefartowny

Co ja miałam zrobić? Odchodził i był pewien  że właśnie tego chce  nie słuchał moich argumentów  nie chciał mojej pomocy. Wolał odejść  a ja byłam bezsilna. Błagałam go żeby został  ale na marne. Wszystko co mówiłam do niego jakby odbijało się o ścianę. Czułam się taka mała  słaba  a bez niego nie potrafiłam oddychać. Bez niego wszystko było bez sensu  bolało mnie serce  płuca  dusza  całe ciało. A najbardziej bolał fakt  że traciłam cały swój świat  który zamknięty był w jego osobie. Nikt mi nie mógł pomóc  czułam się tak cholernie źle. Wszędzie zostawiałam swoje łzy i nie wiedziałam jak mam poradzić sobie z okropnym bólem. Zapłaciłam za miłość ogromną cenę  ale nie żałuję  że miałam okazję kochać. Żałować mogę tylko tego  że w tak beznadziejny sposób to wszystko się skończyło. I pewnie nie daruję sobie nigdy  że nie mogłam nic z tym zrobić.    napisana

napisana dodano: 18 listopada 2013

Co ja miałam zrobić? Odchodził i był pewien, że właśnie tego chce, nie słuchał moich argumentów, nie chciał mojej pomocy. Wolał odejść, a ja byłam bezsilna. Błagałam go żeby został, ale na marne. Wszystko co mówiłam do niego jakby odbijało się o ścianę. Czułam się taka mała, słaba, a bez niego nie potrafiłam oddychać. Bez niego wszystko było bez sensu, bolało mnie serce, płuca, dusza, całe ciało. A najbardziej bolał fakt, że traciłam cały swój świat, który zamknięty był w jego osobie. Nikt mi nie mógł pomóc, czułam się tak cholernie źle. Wszędzie zostawiałam swoje łzy i nie wiedziałam jak mam poradzić sobie z okropnym bólem. Zapłaciłam za miłość ogromną cenę, ale nie żałuję, że miałam okazję kochać. Żałować mogę tylko tego, że w tak beznadziejny sposób to wszystko się skończyło. I pewnie nie daruję sobie nigdy, że nie mogłam nic z tym zrobić. / napisana

A jeśli kiedykolwiek zwątpisz w miłość  którą kryje moje małe serce  pamiętaj o wszystkich wspólnych chwilach. O pierwszych spotkaniach  o wspólnych kilometrach podczas których trzymałeś mnie za rękę. O naszym niebie nocą  o milionach gwiazd i układów których szukaliśmy siedząc na masce samochodu. Pamiętaj o wspólnym oglądaniu filmów  leżeniu wieczorami na łóżku i opowieściach jak będzie wyglądało nasze życie. Pamiętaj o tym jak przegrywałam z Tobą w statki lub szachy. O moim uśmiechu  który nosił Twoje imię. O tym jak wiłam się na przednim siedzeniu Twojego samochodu  płacząc ze śmiechu. O mojej delikatnej skórze i ustach  które są tylko Twoje. Pamiętaj o pościeli  która pachnie mną  o wszystkich słowach i tajemnicach  które Ci powierzyłam. Pamiętaj o mnie  a wtedy będziesz już wiedział. Wiedział jak bardzo Cię kocham.

goahead dodano: 18 listopada 2013

A jeśli kiedykolwiek zwątpisz w miłość, którą kryje moje małe serce, pamiętaj o wszystkich wspólnych chwilach. O pierwszych spotkaniach, o wspólnych kilometrach podczas których trzymałeś mnie za rękę. O naszym niebie nocą, o milionach gwiazd i układów których szukaliśmy siedząc na masce samochodu. Pamiętaj o wspólnym oglądaniu filmów, leżeniu wieczorami na łóżku i opowieściach jak będzie wyglądało nasze życie. Pamiętaj o tym jak przegrywałam z Tobą w statki lub szachy. O moim uśmiechu, który nosił Twoje imię. O tym jak wiłam się na przednim siedzeniu Twojego samochodu, płacząc ze śmiechu. O mojej delikatnej skórze i ustach, które są tylko Twoje. Pamiętaj o pościeli, która pachnie mną, o wszystkich słowach i tajemnicach, które Ci powierzyłam. Pamiętaj o mnie, a wtedy będziesz już wiedział. Wiedział jak bardzo Cię kocham.

Jeżeli spotykasz się z facetem dla którego kumple są zawsze ważniejsi niż Ty  nie wchodź z nim w związek. Oni już zawsze będą najważniejsi  zawsze będą o krok od Ciebie. I nawet jeżeli będzie Ci mówił  że Ty jesteś na pierwszym miejscu to rzeczywistość i tak będzie inna.    napisana

napisana dodano: 17 listopada 2013

Jeżeli spotykasz się z facetem dla którego kumple są zawsze ważniejsi niż Ty, nie wchodź z nim w związek. Oni już zawsze będą najważniejsi, zawsze będą o krok od Ciebie. I nawet jeżeli będzie Ci mówił, że Ty jesteś na pierwszym miejscu to rzeczywistość i tak będzie inna. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć