głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niezatapialna

Miłość jest uczuciem  które sprawia  że cała Twoja uwaga skupia się na tej drugiej osobie. Robisz wszystko tylko dla niej  własne nią chcesz się opiekować i to jej szczęścia pragniesz najbardziej  czasem nawet wbrew własnemu szczęściu. Miłość często wymaga wielu poświęceń  bo to nie jest tak  że jeżeli kogoś pokochasz to automatycznie wszystko do końca życia będzie kolorowe i proste. Miłość czasem sprawia  że musimy odejść od ukochanej osoby  nawet pomimo tego  że sprawia nam to wiele bólu i cierpienia. Miłość powoduje  że jeżeli ukochana osoba wybrała życie bez nas  to my szanujemy tą decyzję i w końcu usuwamy się z jej życia. Miłość potrafi popchnąć nas do działań  o które nigdy byśmy się nie spodziewali. I nikt tego nie zrozumie dopóki tego nie przeżyje.    napisana

napisana dodano: 13 stycznia 2014

Miłość jest uczuciem, które sprawia, że cała Twoja uwaga skupia się na tej drugiej osobie. Robisz wszystko tylko dla niej, własne nią chcesz się opiekować i to jej szczęścia pragniesz najbardziej, czasem nawet wbrew własnemu szczęściu. Miłość często wymaga wielu poświęceń, bo to nie jest tak, że jeżeli kogoś pokochasz to automatycznie wszystko do końca życia będzie kolorowe i proste. Miłość czasem sprawia, że musimy odejść od ukochanej osoby, nawet pomimo tego, że sprawia nam to wiele bólu i cierpienia. Miłość powoduje, że jeżeli ukochana osoba wybrała życie bez nas, to my szanujemy tą decyzję i w końcu usuwamy się z jej życia. Miłość potrafi popchnąć nas do działań, o które nigdy byśmy się nie spodziewali. I nikt tego nie zrozumie dopóki tego nie przeżyje. / napisana

Jesteśmy tak samo samotni jak nasze serca. Żyjemy wśród wielu ludzi  ale czujemy tą pustkę  której nic nie jest teraz w stanie zapełnić. Siedzimy sami w swoich mieszkaniach i zastanawiamy się dokąd pójść. Popełniliśmy jeden błąd  który sprawił  że nie potrafimy się odnaleźć w własnej rzeczywistości. To całe nasze życie właśnie tak działa  że jedna zła decyzja  źle dobrane słowo może sprawić  że wszystko to  co dotychczas sobie układaliśmy tak po prostu runie. Życie jest strasznie przewrotne. Nigdy nie wiesz czego możesz spodziewać się od losu  więc najlepiej jak nie będziesz niczego planował. To naprawdę nie ma sensu. Widzisz  układaliśmy sobie w głowach wspólną przyszłość  a teraz każde z nas jest w innym miejscu i jedyne co robimy to wspominamy te chwile  które udało się nam przeżyć razem. To wszystko tak świetnie pokazało nam  że niczego nie da się przewidzieć  a los gotuje każdemu z nas przeróżne niespodzianki.    napisana

napisana dodano: 12 stycznia 2014

Jesteśmy tak samo samotni jak nasze serca. Żyjemy wśród wielu ludzi, ale czujemy tą pustkę, której nic nie jest teraz w stanie zapełnić. Siedzimy sami w swoich mieszkaniach i zastanawiamy się dokąd pójść. Popełniliśmy jeden błąd, który sprawił, że nie potrafimy się odnaleźć w własnej rzeczywistości. To całe nasze życie właśnie tak działa, że jedna zła decyzja, źle dobrane słowo może sprawić, że wszystko to, co dotychczas sobie układaliśmy tak po prostu runie. Życie jest strasznie przewrotne. Nigdy nie wiesz czego możesz spodziewać się od losu, więc najlepiej jak nie będziesz niczego planował. To naprawdę nie ma sensu. Widzisz, układaliśmy sobie w głowach wspólną przyszłość, a teraz każde z nas jest w innym miejscu i jedyne co robimy to wspominamy te chwile, które udało się nam przeżyć razem. To wszystko tak świetnie pokazało nam, że niczego nie da się przewidzieć, a los gotuje każdemu z nas przeróżne niespodzianki. / napisana

nawet to  że zmieniłaś jedno zdanie w tym wpisie nie upoważnia Cię do tego aby nie podpisywać. moje  podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: nawet to, że zmieniłaś jedno zdanie w tym wpisie nie upoważnia Cię do tego aby nie podpisywać. moje, podpisz albo usuń. do wpisu 12 stycznia 2014
Skończysz wreszcie kopiować moje stare wpisy bez podpisu? Większość dodanych ostatnio przez Ciebie wpisów jest moich! Ogarnij się i zacznij podpisywać  a tamto wszystko najlepiej usuń. teksty napisana dodał komentarz: Skończysz wreszcie kopiować moje stare wpisy bez podpisu? Większość dodanych ostatnio przez Ciebie wpisów jest moich! Ogarnij się i zacznij podpisywać, a tamto wszystko najlepiej usuń. do wpisu 12 stycznia 2014
I na zawsze  póki śmierć nas nie rozłączy.   Pamiętasz jak to wypowiadałaś? Pamiętasz jak przytakiwałem i powtarzałam tą deklaracje zaraz po tobie? Musisz pamiętać  to nie było błahe i nieważne. To wiązało w sobie obietnice  która ja dotrzymuje chociaż ty postanowiłaś odejść. Czemu akurat wtedy gdy naprawdę byłem gotowy by wykonać kolejny krok w tym związku? Odeszłaś bez zapowiedzi  w tym samym dniu  w którym wyszedłem ze sklepu jubilerskiego z pierścionkiem zaręczynowym. Miała być kolacja  wspólny wieczorny spacer po parku i oświadczyny w świetle migoczącej choinki w samym centrum  pod gwiazdami. Miało być idealnie  miało spełnić się nasze  na zawsze  a gdy wróciłem do domu ujrzałem jedynie Ciebie z walizką w ręku i ze łzami w oczach. Szeptałaś  że już tak dłużej nie możesz  nie dasz rady egzystować w niepewności  w strachu o każdy dzień w którym wracam spóźniony lub poraniony. Zamarłem  bo wyrwałaś mi duszę wyrwałaś serce. Pozostawiłaś mnie samego  bez niczego. Z pustką i prześwitem.

nieodpowiedzialny_ dodano: 12 stycznia 2014

I na zawsze, póki śmierć nas nie rozłączy. - Pamiętasz jak to wypowiadałaś? Pamiętasz jak przytakiwałem i powtarzałam tą deklaracje zaraz po tobie? Musisz pamiętać, to nie było błahe i nieważne. To wiązało w sobie obietnice, która ja dotrzymuje chociaż ty postanowiłaś odejść. Czemu akurat wtedy gdy naprawdę byłem gotowy by wykonać kolejny krok w tym związku? Odeszłaś bez zapowiedzi, w tym samym dniu, w którym wyszedłem ze sklepu jubilerskiego z pierścionkiem zaręczynowym. Miała być kolacja, wspólny wieczorny spacer po parku i oświadczyny w świetle migoczącej choinki w samym centrum, pod gwiazdami. Miało być idealnie, miało spełnić się nasze "na zawsze" a gdy wróciłem do domu ujrzałem jedynie Ciebie z walizką w ręku i ze łzami w oczach. Szeptałaś, że już tak dłużej nie możesz, nie dasz rady egzystować w niepewności, w strachu o każdy dzień w którym wracam spóźniony lub poraniony. Zamarłem, bo wyrwałaś mi duszę wyrwałaś serce. Pozostawiłaś mnie samego, bez niczego. Z pustką i prześwitem.

Jestem ciekawa w jaki sposób mnie zapamiętałeś. Czy myślisz o mnie tak samo jak kiedyś  że jestem tą kruchą blondynką o wielkich zielonych oczach  która jednym uśmiechem nabałaganiła w Twoim życiu? Czy czasem nie potrafisz spać  bo zastanawiasz się o czym najczęściej myślę i czy uśmiecham się tak samo pięknie jak wtedy kiedy byliśmy razem? Siadasz wieczorami przed laptopem i oglądasz moje zdjęcia? Tęsknisz za mną? Zastanawiasz się czasem czy właśnie w tej chwili nie poznałam kogoś nowego kto w idealny sposób mógłby zastąpić mi Ciebie? Wybierasz czasem mój numer i długo wahasz się czy może zadzwonić  bo brakuje Ci mojego głosu? Jestem ciekawa czy liczę się dla Ciebie chociaż trochę  czy nachodzą Cię myśli  że jeszcze moglibyśmy odzyskać naszą zagubioną magię i to szczęście  które tak szybko wyparowało.    napisana

napisana dodano: 12 stycznia 2014

Jestem ciekawa w jaki sposób mnie zapamiętałeś. Czy myślisz o mnie tak samo jak kiedyś, że jestem tą kruchą blondynką o wielkich zielonych oczach, która jednym uśmiechem nabałaganiła w Twoim życiu? Czy czasem nie potrafisz spać, bo zastanawiasz się o czym najczęściej myślę i czy uśmiecham się tak samo pięknie jak wtedy kiedy byliśmy razem? Siadasz wieczorami przed laptopem i oglądasz moje zdjęcia? Tęsknisz za mną? Zastanawiasz się czasem czy właśnie w tej chwili nie poznałam kogoś nowego kto w idealny sposób mógłby zastąpić mi Ciebie? Wybierasz czasem mój numer i długo wahasz się czy może zadzwonić, bo brakuje Ci mojego głosu? Jestem ciekawa czy liczę się dla Ciebie chociaż trochę, czy nachodzą Cię myśli, że jeszcze moglibyśmy odzyskać naszą zagubioną magię i to szczęście, które tak szybko wyparowało. / napisana

Byłem więźniem twojej nieskazitelnej miłości  każdego dnia zamiast umierać w ciasnej klatce ja dopiero odczuwałem chęć do życia  bo każdy zakamarek tej celi był wypełniany szczęściem  uczuciem  przesiąknięty wzmocnionymi emocjami i swoją niebanalną historia w którą się pogłębialiśmy i nie chcieliśmy by kiedykolwiek nastąpił koniec tego scenariusza. Nie chciałaś wypuszczać mnie nawet na minutę ze swojej codzienności. Tęsknota nas zabijała  gdy oddalaliśmy się od siebie chociażby na dwa kroki. Było idealnie. Mieliśmy perspektywy na przyszłość  plany  marzenia  cele do których każde z nas dążyło  chciałaś być artystką  jesteś moją muzą aż do teraz. Chciałaś być w szkole plastycznej a ukończyłaś ekonomię. Chciałaś mieszkać ze mną już zawsze  a wyprowadziłaś się. Chciałaś sięgnąć ze mną gwiazd  a uderzyliśmy o lodowaty bruk  który rozbił nasze serca na kawałki  których nie jesteśmy w stanie złożyć w jeden  żywy  bijący organ ustalający granicę życia i śmierci.

nieodpowiedzialny_ dodano: 12 stycznia 2014

Byłem więźniem twojej nieskazitelnej miłości, każdego dnia zamiast umierać w ciasnej klatce ja dopiero odczuwałem chęć do życia, bo każdy zakamarek tej celi był wypełniany szczęściem, uczuciem, przesiąknięty wzmocnionymi emocjami i swoją niebanalną historia w którą się pogłębialiśmy i nie chcieliśmy by kiedykolwiek nastąpił koniec tego scenariusza. Nie chciałaś wypuszczać mnie nawet na minutę ze swojej codzienności. Tęsknota nas zabijała, gdy oddalaliśmy się od siebie chociażby na dwa kroki. Było idealnie. Mieliśmy perspektywy na przyszłość, plany, marzenia, cele do których każde z nas dążyło, chciałaś być artystką, jesteś moją muzą aż do teraz. Chciałaś być w szkole plastycznej a ukończyłaś ekonomię. Chciałaś mieszkać ze mną już zawsze, a wyprowadziłaś się. Chciałaś sięgnąć ze mną gwiazd, a uderzyliśmy o lodowaty bruk, który rozbił nasze serca na kawałki, których nie jesteśmy w stanie złożyć w jeden, żywy, bijący organ ustalający granicę życia i śmierci.

przepraszam  że nie spełniam oczekiwań większości. przepraszam  że podążam własną drogą  rozważnie stawiając kroki. przepraszam  że mam własne zdanie  którego potrafię bronić jak lwica. przepraszam  że czasami słucham podszeptów serca. przepraszam  że nie pozwolę sobie na bycie marionetką w czyichś rękach. przepraszam  że mówię to co myślę  choć czasami wypadałoby się ugryźć w język. przepraszam  że jestem sobą  bo najwidoczniej ten fakt boli Cię najbardziej.

cynamoon dodano: 12 stycznia 2014

przepraszam, że nie spełniam oczekiwań większości. przepraszam, że podążam własną drogą, rozważnie stawiając kroki. przepraszam, że mam własne zdanie, którego potrafię bronić jak lwica. przepraszam, że czasami słucham podszeptów serca. przepraszam, że nie pozwolę sobie na bycie marionetką w czyichś rękach. przepraszam, że mówię to co myślę, choć czasami wypadałoby się ugryźć w język. przepraszam, że jestem sobą, bo najwidoczniej ten fakt boli Cię najbardziej.

Przyznaję się do winy. Dałem się ponieść i za bardzo się zaangażowałem w ten związek  chociaż nie zawsze byłem w stanie okazać swojego uczucia. Mała  jesteś dla mnie wszystkim  przed tobą nie był nawet nikt inny. Gdy tylko cie ujrzałem to od razu pokochałem  bo emanowałaś tą inną i wyjątkową energią. Nie zaprzeczam  straciłem dla ciebie głowę  chociaż nie zawsze ci odpuszczałem sprzeczki i nie zawsze słuchałem twoich oczekiwań i próśb. Mówiłaś o całej tej magii życia  a ja się śmiałem  bo przecież ty jeszcze tak naprawdę mało o życiu wiedziałaś  uczyłaś się go w moim środowisku. Podobno stałaś się kimś przed kim ostrzegali cię rodzice a wiesz  ze ostrzegali cie przede mną  bo twoja mama nie mogła mnie zaakceptować. Za to twój tata mnie uwielbiał. Nie stałaś się inna  dopiero przy mnie stałaś się sobą. Przy mnie uwolniłaś prawdziwą naturę i charakter. Zawsze chciałaś sprostać oczekiwaniom wydawanym przez otoczenie  nigdy nie biorąc pod uwagę swoich pragnień. Szybko się nauczyłaś.

nieodpowiedzialny_ dodano: 11 stycznia 2014

Przyznaję się do winy. Dałem się ponieść i za bardzo się zaangażowałem w ten związek, chociaż nie zawsze byłem w stanie okazać swojego uczucia. Mała, jesteś dla mnie wszystkim, przed tobą nie był nawet nikt inny. Gdy tylko cie ujrzałem to od razu pokochałem, bo emanowałaś tą inną i wyjątkową energią. Nie zaprzeczam, straciłem dla ciebie głowę, chociaż nie zawsze ci odpuszczałem sprzeczki i nie zawsze słuchałem twoich oczekiwań i próśb. Mówiłaś o całej tej magii życia, a ja się śmiałem, bo przecież ty jeszcze tak naprawdę mało o życiu wiedziałaś, uczyłaś się go w moim środowisku. Podobno stałaś się kimś przed kim ostrzegali cię rodzice a wiesz, ze ostrzegali cie przede mną, bo twoja mama nie mogła mnie zaakceptować. Za to twój tata mnie uwielbiał. Nie stałaś się inna, dopiero przy mnie stałaś się sobą. Przy mnie uwolniłaś prawdziwą naturę i charakter. Zawsze chciałaś sprostać oczekiwaniom wydawanym przez otoczenie, nigdy nie biorąc pod uwagę swoich pragnień. Szybko się nauczyłaś.

Pocałowałem ją w czółko na pożegnanie. Gdy byłem już przy drzwiach Ona podbiegła do mnie i złapała mnie za nogę ciągnąć mnie za dresy bym na nią spojrzał.   Co Malutka?   wziąłem ją na ręce.   Dawiś  a kiedy Ty tu jeszcze będziesz?   przytuliła się do mnie mocno wymawiając te słowa  a w jej oczach pojawiły się łzy.   Kiedy tylko będę mógł ale teraz muszę iść jednak obiecuje  że niedługo przyjadę i przywiozę Ci takiego duuuużego misia w nagrodę.   uśmiechnęła się słysząc moją obietnicę.   Będę czekać  wujek!   pocałowała mnie w policzek  a ja postawiłem ją na ziemi. Pomachałem jej na pożegnanie i wyszedłem z jej pokoju. Usiadłem na schodach przed domem dziecka zakrywając twarz dłońmi uświadamiając sobie  że kolejny raz musiałem ją skłamać dla jej dobra...   niefartowny

niefartowny dodano: 10 stycznia 2014

Pocałowałem ją w czółko na pożegnanie. Gdy byłem już przy drzwiach Ona podbiegła do mnie i złapała mnie za nogę ciągnąć mnie za dresy bym na nią spojrzał. - Co Malutka? - wziąłem ją na ręce. - Dawiś, a kiedy Ty tu jeszcze będziesz? - przytuliła się do mnie mocno wymawiając te słowa, a w jej oczach pojawiły się łzy. - Kiedy tylko będę mógł ale teraz muszę iść jednak obiecuje, że niedługo przyjadę i przywiozę Ci takiego duuuużego misia w nagrodę. - uśmiechnęła się słysząc moją obietnicę. - Będę czekać, wujek! - pocałowała mnie w policzek, a ja postawiłem ją na ziemi. Pomachałem jej na pożegnanie i wyszedłem z jej pokoju. Usiadłem na schodach przed domem dziecka zakrywając twarz dłońmi uświadamiając sobie, że kolejny raz musiałem ją skłamać dla jej dobra... / niefartowny

Przechodziłaś kiedyś przez takie cierpienie  że bolały Cię płuca za każdym razem kiedy nabierałaś powietrza  a każde bicie serca wbijało się w Twoją klatkę piersiową niczym sztylet? Męczyły Cię kiedyś myśli do takiego stopnia  że miałaś chęć pozbyć się mózgu? Denerwowało Cię Twoje otoczenie tak bardzo  że chciałaś wyrzucić wszystko ze swojego pokoju? Irytowały Cię kiedyś rozmowy przypadkowych ludzi do takiego stopnia  że miałaś ochotę zamknąć im usta? Płakałaś kiedyś tak dużo  że chciałaś wydłubać sobie oczy żeby już nie płakać? Czułaś coś takiego chociaż przez chwile? Kurwa. To jest tak cholernie trudne przeżycie  że nie życzę tego nikomu  nawet swojemu wrogowi. I do dziś zastanawiam się jak udało mi się to przetrwać.    napisana

napisana dodano: 10 stycznia 2014

Przechodziłaś kiedyś przez takie cierpienie, że bolały Cię płuca za każdym razem kiedy nabierałaś powietrza, a każde bicie serca wbijało się w Twoją klatkę piersiową niczym sztylet? Męczyły Cię kiedyś myśli do takiego stopnia, że miałaś chęć pozbyć się mózgu? Denerwowało Cię Twoje otoczenie tak bardzo, że chciałaś wyrzucić wszystko ze swojego pokoju? Irytowały Cię kiedyś rozmowy przypadkowych ludzi do takiego stopnia, że miałaś ochotę zamknąć im usta? Płakałaś kiedyś tak dużo, że chciałaś wydłubać sobie oczy żeby już nie płakać? Czułaś coś takiego chociaż przez chwile? Kurwa. To jest tak cholernie trudne przeżycie, że nie życzę tego nikomu, nawet swojemu wrogowi. I do dziś zastanawiam się jak udało mi się to przetrwać. / napisana

Nie możemy przez całe życie oglądać się za siebie. Wiadomo warto nie raz powrócić do dawnych wspomnień  błędów  szczęścia które przeminęło  tęsknoty. Można  ale pod żadnym pozorem nie możemy pozwolić sobie na rozczulanie się nad tymi czasami. Trzeba ruszyć na przód  rozpocząć nowy etap  korzystny dla nas  taki  który poprowadzi nas w stronę gwiazd. Dosyć niezdecydowania  koniec ze strachem przed niepewnym jutrem. Trzeba wziąć się w garść i łapać aktualną chwilę  bo sekundka jest w stanie wiele zmienić  wręcz obrócić życie o 180 stopni a my te sekundy marnujemy na rozpamiętywanie i strach. Jest ciężko bo życie nie jest łatwe. To walka z samym sobą z reguły przeważona na niekorzyść osoby podejmującej ryzyko  ale od nas zależy jak potoczy się bitwa. Pora stanąć przed lustrem ale żadnych masek  żadnego bólu i łez w oczach  żadnych ulg. Ma być siła  opór  pewność siebie. Nie ma szans na powrót do przeszłości więc korzystajmy z teraźniejszości. Do boju niech piekło rozpęta wojnę z niebem.

nieodpowiedzialny_ dodano: 10 stycznia 2014

Nie możemy przez całe życie oglądać się za siebie. Wiadomo warto nie raz powrócić do dawnych wspomnień, błędów, szczęścia które przeminęło, tęsknoty. Można, ale pod żadnym pozorem nie możemy pozwolić sobie na rozczulanie się nad tymi czasami. Trzeba ruszyć na przód, rozpocząć nowy etap, korzystny dla nas, taki, który poprowadzi nas w stronę gwiazd. Dosyć niezdecydowania, koniec ze strachem przed niepewnym jutrem. Trzeba wziąć się w garść i łapać aktualną chwilę, bo sekundka jest w stanie wiele zmienić, wręcz obrócić życie o 180 stopni a my te sekundy marnujemy na rozpamiętywanie i strach. Jest ciężko bo życie nie jest łatwe. To walka z samym sobą z reguły przeważona na niekorzyść osoby podejmującej ryzyko, ale od nas zależy jak potoczy się bitwa. Pora stanąć przed lustrem ale żadnych masek, żadnego bólu i łez w oczach, żadnych ulg. Ma być siła, opór, pewność siebie. Nie ma szans na powrót do przeszłości więc korzystajmy z teraźniejszości. Do boju niech piekło rozpęta wojnę z niebem.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć