głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niezatapialna

Pnę się w górę chociaż tak naprawdę każdego dnia czuję się coraz bardziej samotna. I nie mogę przed tym uciec  bo moje pokaleczone serce nie radzi sobie z pustką jaka w nim zapanowała. Tyle ludzi mówi  że kiedy minie zbyt wiele czasu to człowiek staje się uleczony  ale dlaczego nikt nie stwierdza ile tego czasu tak naprawdę musi minąć aby móc powiedzieć  zbyt wiele ? Nie rozumiem tego mechanizmu  mimo że w nim siedzę od miesięcy. Leczenie się z nieszczęśliwej miłości przerosło wszelkie moje domysły  bo nigdy wcześniej nawet nie spodziewałam się jak trudne może być to zadanie. Możesz już tak nie tęsknić  nie cierpieć  ale mimo to nadal będziesz czuła się tak okropnie samotna i opustoszała. To straszne  bo w takich chwilach życie i wszystko wokół nagle traci na wartości.   napisana

napisana dodano: 17 października 2014

Pnę się w górę chociaż tak naprawdę każdego dnia czuję się coraz bardziej samotna. I nie mogę przed tym uciec, bo moje pokaleczone serce nie radzi sobie z pustką jaka w nim zapanowała. Tyle ludzi mówi, że kiedy minie zbyt wiele czasu to człowiek staje się uleczony, ale dlaczego nikt nie stwierdza ile tego czasu tak naprawdę musi minąć aby móc powiedzieć "zbyt wiele"? Nie rozumiem tego mechanizmu, mimo że w nim siedzę od miesięcy. Leczenie się z nieszczęśliwej miłości przerosło wszelkie moje domysły, bo nigdy wcześniej nawet nie spodziewałam się jak trudne może być to zadanie. Możesz już tak nie tęsknić, nie cierpieć, ale mimo to nadal będziesz czuła się tak okropnie samotna i opustoszała. To straszne, bo w takich chwilach życie i wszystko wokół nagle traci na wartości. / napisana

Tańczyć z Tobą w deszczu  nie chować się pod płaszczem jutra. diabelny

diabelny dodano: 15 października 2014

Tańczyć z Tobą w deszczu, nie chować się pod płaszczem jutra./diabelny

Panie Boże  ja wiem  że jesteś gdzieś tam wysoko.  Mimo  że tyle razy się Ciebie wypierałem mówiono mi  że kochasz ludzi.  Wszystkich  nawet tych  którzy grzeszą.  Dlatego wierzę  że kochasz mnie mimo tego  że grzeszę.  Jestem teraz tutaj  daleko od kraju.  Zaopiekujesz się moimi najbliższymi?  Zaopiekujesz się moim bratem w szpitalu?  Proszę.  Proszę  nie pozwól mu odejść  On nie może.  Jest częścią mojego serca  a bez serca nie można żyć  nawet bez tak cennego kawałka.  Daj mi proszę jeszcze trochę siły do walki.  Cierpliwości  pewności siebie.  Chcę uwierzyć  że jutro  gdy wstanę będzie lepiej.   niefartowny

niefartowny dodano: 14 października 2014

Panie Boże, ja wiem, że jesteś gdzieś tam wysoko. Mimo, że tyle razy się Ciebie wypierałem mówiono mi, że kochasz ludzi. Wszystkich, nawet tych, którzy grzeszą. Dlatego wierzę, że kochasz mnie mimo tego, że grzeszę. Jestem teraz tutaj, daleko od kraju. Zaopiekujesz się moimi najbliższymi? Zaopiekujesz się moim bratem w szpitalu? Proszę. Proszę, nie pozwól mu odejść, On nie może. Jest częścią mojego serca, a bez serca nie można żyć, nawet bez tak cennego kawałka. Daj mi proszę jeszcze trochę siły do walki. Cierpliwości, pewności siebie. Chcę uwierzyć, że jutro, gdy wstanę będzie lepiej. / niefartowny

Witam w świecie kłamstw i fałszu  bo bycie sobą nie jest wystarczające a nawet i brane za przestępstwo. Świat iluzji  złudzeń. Świat w którym niczego nie można być pewnym  bo przyjaźń i miłość jest czymś abstrakcyjnym. Panuje zawiść  nienawiść  czujesz to? Czujesz toksyczność w powietrzu i truciznę w każdym wypowiadanym przez człowieka zdaniu? Dostrzegasz w oczach spryt i zaburzenia osobowości? Tak  to w XXI wieku  depresja jest częstsza niż przeziębienie. W XXI wieku  nastolatki się tną bo taka moda a dorośli dziecinnieją  bo po co dawać dobry przykład. Nie możemy liczyć na bezinteresowność lub pomoc. Jedyne czego możemy oczekiwać to że zawsze ktoś podejdzie i zepchnie nas z krawędzi na której stoimy   Byle pochłonęła nas czarna dziura.

na_granicy dodano: 13 października 2014

Witam w świecie kłamstw i fałszu, bo bycie sobą nie jest wystarczające a nawet i brane za przestępstwo. Świat iluzji, złudzeń. Świat w którym niczego nie można być pewnym, bo przyjaźń i miłość jest czymś abstrakcyjnym. Panuje zawiść, nienawiść, czujesz to? Czujesz toksyczność w powietrzu i truciznę w każdym wypowiadanym przez człowieka zdaniu? Dostrzegasz w oczach spryt i zaburzenia osobowości? Tak, to w XXI wieku, depresja jest częstsza niż przeziębienie. W XXI wieku, nastolatki się tną bo taka moda a dorośli dziecinnieją, bo po co dawać dobry przykład. Nie możemy liczyć na bezinteresowność lub pomoc. Jedyne czego możemy oczekiwać to że zawsze ktoś podejdzie i zepchnie nas z krawędzi na której stoimy - Byle pochłonęła nas czarna dziura.

co stanie się  gdy jutro zobaczę go z nią przy boku? jak zareaguje moje serce widząc miłość unoszącą się nad nimi? zaboli mnie ten widok? sprawi  że wstrzymam oddech? wyciśnie hektolitry łez wylewanych w klubowej łazience? będę umiała uśmiechać się i cieszyć z towarzystwa innych  czując jego obecność? może dawne uczucia ożyją? może znowu otworzą się rany  które niegdyś krwawiły tak silnie? może będę musiała wlać w siebie morze wódki  by na chwilę uciszyć ból zalewający duszę? strach otulił moje ciało  choć do spotkania dzieli nas jeszcze tyle godzin. przecież to ten chłopak sprawił  że odżyłam. przecież to z nim w roli głównej planowałam swoje kolejne dni. przecież to dla niego wyzbyłam się dumy i wstydu. uporam się z faktem  że jego usta należą do innej? że jego ramiona przytulają jej chude ciało? że to w niej widzi swoje szczęście i to jej oddał serce? tak bardzo się boję  wiesz? boję się skutków  które mogą złamać mnie na nowo  które mogą spowodować kolejną z rzędu arytmię ledwo bijącego serca.

cynamoon dodano: 9 października 2014

co stanie się, gdy jutro zobaczę go z nią przy boku? jak zareaguje moje serce widząc miłość unoszącą się nad nimi? zaboli mnie ten widok? sprawi, że wstrzymam oddech? wyciśnie hektolitry łez wylewanych w klubowej łazience? będę umiała uśmiechać się i cieszyć z towarzystwa innych, czując jego obecność? może dawne uczucia ożyją? może znowu otworzą się rany, które niegdyś krwawiły tak silnie? może będę musiała wlać w siebie morze wódki, by na chwilę uciszyć ból zalewający duszę? strach otulił moje ciało, choć do spotkania dzieli nas jeszcze tyle godzin. przecież to ten chłopak sprawił, że odżyłam. przecież to z nim w roli głównej planowałam swoje kolejne dni. przecież to dla niego wyzbyłam się dumy i wstydu. uporam się z faktem, że jego usta należą do innej? że jego ramiona przytulają jej chude ciało? że to w niej widzi swoje szczęście i to jej oddał serce? tak bardzo się boję, wiesz? boję się skutków, które mogą złamać mnie na nowo, które mogą spowodować kolejną z rzędu arytmię ledwo bijącego serca.

1.przecieram zaparowane lustro  w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. nie znam jej. któż to? czy ta zielonooka osoba  z cieniami pod powiekami i popękanymi ustami  to ja? wyglądam tak obco  tak strasznie. jestem pozostałością dawnej mnie. pozostałością po szczęśliwej dziewczynce  która marzyła o wielkim szczęściu i trwałej miłości. dotykam z niedowierzaniem najpierw szyi  potem policzków  a następnie zadartego nosa. nieznana postać w lustrze podąża moim śladem. tak  to ja  uświadamiam sobie  a kącikach oczu błyskają łzy. co się ze mną stało? w którym momencie zgubiłam siebie?

cynamoon dodano: 9 października 2014

1.przecieram zaparowane lustro, w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. nie znam jej. któż to? czy ta zielonooka osoba, z cieniami pod powiekami i popękanymi ustami, to ja? wyglądam tak obco, tak strasznie. jestem pozostałością dawnej mnie. pozostałością po szczęśliwej dziewczynce, która marzyła o wielkim szczęściu i trwałej miłości. dotykam z niedowierzaniem najpierw szyi, potem policzków, a następnie zadartego nosa. nieznana postać w lustrze podąża moim śladem. tak, to ja, uświadamiam sobie, a kącikach oczu błyskają łzy. co się ze mną stało? w którym momencie zgubiłam siebie?

2. który krok do przodu okazał się tym złym? bladość skóry razi moje tęczówki. ponoć schudłam  ponoć można policzyć każdą żyłę przeplecioną w moim ciele. brednie. nadal widzę kilogramy  których powinno nie być. nadal z obrzydzeniem spoglądam na własną sylwetkę. znienawidziłam siebie. przestałam lubić człowieka  którym się stałam. czy to zasługa tych wszystkich upadków  które ufundowało mi życie? a może to ludzie  którzy mnie otaczali wykreowali tę kanalię we mnie? pojedyncza łza przecina twarz. odpędzam te wszystkie myśli wstrzymując na chwilę oddech. zamykam powieki i myślę  że chcę się zmienić. postanawiam  że nie od jutra  nie od poniedziałku  ale od dziś zaczynam walkę o siebie. zaczynam żyć tak jak sobie wymarzyłam. odbudowuję siebie  by na nowo dostrzec blask w swych smutnych oczach.

cynamoon dodano: 9 października 2014

2. który krok do przodu okazał się tym złym? bladość skóry razi moje tęczówki. ponoć schudłam, ponoć można policzyć każdą żyłę przeplecioną w moim ciele. brednie. nadal widzę kilogramy, których powinno nie być. nadal z obrzydzeniem spoglądam na własną sylwetkę. znienawidziłam siebie. przestałam lubić człowieka, którym się stałam. czy to zasługa tych wszystkich upadków, które ufundowało mi życie? a może to ludzie, którzy mnie otaczali wykreowali tę kanalię we mnie? pojedyncza łza przecina twarz. odpędzam te wszystkie myśli wstrzymując na chwilę oddech. zamykam powieki i myślę, że chcę się zmienić. postanawiam, że nie od jutra, nie od poniedziałku, ale od dziś zaczynam walkę o siebie. zaczynam żyć tak jak sobie wymarzyłam. odbudowuję siebie, by na nowo dostrzec blask w swych smutnych oczach.

Nie chcę Cię potrzebować  bo mnie zniszczysz.  Nie chcę Cię potrzebować  sprawiasz  że staję się słaba.  Nie chcę Cię potrzebować  bo wiem  że zawiedziesz.  Nie chcę Cię potrzebować  przecież Ty odejdziesz.  Nie chcę Cię potrzebować  świat jest przeciw nam.  Nie chcę Cię potrzebować  muszę być niezależna.  Nie chcę Cię potrzebować  bo Ci nie ufam.  Nie chcę Cię potrzebować  nic dla Ciebie nie znacze.  Nie chce Cię potrzebować  prędzej czy później któreś z nas zapragnie czegoś innego.  Nie chcę Cię potrzebować  nie zasługuję na Ciebie.  Nie chcę Cię potrzebować  przy Tobie nie istnieję.  Nie chcę Cię potrzebować  bo Ciebie nigdy nie ma. Nie chcę Cię potrzebować  boję się  że w nagle staniesz się dla mnie tlenem.  Nie chcę Cię potrzebować  przypadkowo możesz stać się moim wszystkim. Nie chcę Cię potrzebować  ale pragnę Cię jak nikogo innego.

na_granicy dodano: 9 października 2014

Nie chcę Cię potrzebować, bo mnie zniszczysz. Nie chcę Cię potrzebować, sprawiasz, że staję się słaba. Nie chcę Cię potrzebować, bo wiem, że zawiedziesz. Nie chcę Cię potrzebować, przecież Ty odejdziesz. Nie chcę Cię potrzebować, świat jest przeciw nam. Nie chcę Cię potrzebować, muszę być niezależna. Nie chcę Cię potrzebować, bo Ci nie ufam. Nie chcę Cię potrzebować, nic dla Ciebie nie znacze. Nie chce Cię potrzebować, prędzej czy później któreś z nas zapragnie czegoś innego. Nie chcę Cię potrzebować, nie zasługuję na Ciebie. Nie chcę Cię potrzebować, przy Tobie nie istnieję. Nie chcę Cię potrzebować, bo Ciebie nigdy nie ma. Nie chcę Cię potrzebować, boję się, że w nagle staniesz się dla mnie tlenem. Nie chcę Cię potrzebować, przypadkowo możesz stać się moim wszystkim. Nie chcę Cię potrzebować, ale pragnę Cię jak nikogo innego.

Położymy się na środku ulicy i spojrzymy na przejrzyste niebo na którym Bogini nocy rozwiesiła swe dzieci   Gwiazdy. Nie mów nic. Podziwiaj piękno ukryte o wiele dalej niż sięga nasz wzrok. Odpalę papierosa. Gdy dostrzeżemy istotę swego bytu podczas rozmowy z Gwiazdami  złapię Cię za nadgarstek i zabiorę na piękną polanę. Położymy się na trawie  rozłożę koc. Pokażę Ci nawet pewną wieś z wysokości. Ujrzysz wymarłe miejsce. Posłuchamy szeptu wiatru  szumu drzew  płaczu wilków i gry świerszczy. Wczujmy się w odgłosy wydobywające się z nas a później opowiedzmy sobie o nich. Opowiedzmy sobie o melodii naszych dusz i rytmie  który wystukują nasze serca. Czujesz ten zapach? To wolność. Gdzieś pośrodku klatki piersiowej ukryta jest Twoje kreatywność. Połóż na niej swą dłoń i otwórz swój umysł. Zamknij oczy. Czujesz chłód  który niesie spokojny powiew wiatru? Czujesz ten spokój i bezpieczeństwo? Słyszysz tą wspaniałą piosenkę? Tak  to wyobraźnia. Nie odrzucaj jej.

na_granicy dodano: 9 października 2014

Położymy się na środku ulicy i spojrzymy na przejrzyste niebo na którym Bogini nocy rozwiesiła swe dzieci - Gwiazdy. Nie mów nic. Podziwiaj piękno ukryte o wiele dalej niż sięga nasz wzrok. Odpalę papierosa. Gdy dostrzeżemy istotę swego bytu podczas rozmowy z Gwiazdami, złapię Cię za nadgarstek i zabiorę na piękną polanę. Położymy się na trawie, rozłożę koc. Pokażę Ci nawet pewną wieś z wysokości. Ujrzysz wymarłe miejsce. Posłuchamy szeptu wiatru, szumu drzew, płaczu wilków i gry świerszczy. Wczujmy się w odgłosy wydobywające się z nas a później opowiedzmy sobie o nich. Opowiedzmy sobie o melodii naszych dusz i rytmie, który wystukują nasze serca. Czujesz ten zapach? To wolność. Gdzieś pośrodku klatki piersiowej ukryta jest Twoje kreatywność. Połóż na niej swą dłoń i otwórz swój umysł. Zamknij oczy. Czujesz chłód, który niesie spokojny powiew wiatru? Czujesz ten spokój i bezpieczeństwo? Słyszysz tą wspaniałą piosenkę? Tak, to wyobraźnia. Nie odrzucaj jej.

Oni nie rozumieją tego  że czasem jeszcze muszę zostać sama  bez jakiegokolwiek towarzystwa. I tu nie chodzi o to  że nadal chcę umierać w ciszy i samotności  ale o to  że chcę pozbierać to co mam w sobie jeszcze żywe. Chcę uporządkować wspomnienia i wykrzesać z siebie tą iskrę  która sprawi  że moje życie zapłonie na nowo  że odnajdę sens w sobie  bo czuję  że od dawna go noszę. Ale oni nie wiedzą  nie rozumieją  że wewnętrzna żałoba może trwać dłużej niż każdemu się to wydaje. Poraniona dusza i złamane serce dochodzi do siebie dłużej niż stłuczone kolano  a ja swoją duszę raniłam kilkukrotnie pozwalając mu na ciągłe powroty. Dopiero teraz kiedy nie ma już nic ja jestem w stanie dokładnie zregenerować każdą swoją cząstkę  ale potrzebuję spokoju  ciszy i chwili zrozumienia. Nie jest mi z tym wszystkim lekko  ale staram się jak mogę  aby móc powiedzieć  że już w stu procentach wróciłam do normalności. Niech ktoś wreszcie to zrozumie.    napisana

napisana dodano: 7 października 2014

Oni nie rozumieją tego, że czasem jeszcze muszę zostać sama, bez jakiegokolwiek towarzystwa. I tu nie chodzi o to, że nadal chcę umierać w ciszy i samotności, ale o to, że chcę pozbierać to co mam w sobie jeszcze żywe. Chcę uporządkować wspomnienia i wykrzesać z siebie tą iskrę, która sprawi, że moje życie zapłonie na nowo, że odnajdę sens w sobie, bo czuję, że od dawna go noszę. Ale oni nie wiedzą, nie rozumieją, że wewnętrzna żałoba może trwać dłużej niż każdemu się to wydaje. Poraniona dusza i złamane serce dochodzi do siebie dłużej niż stłuczone kolano, a ja swoją duszę raniłam kilkukrotnie pozwalając mu na ciągłe powroty. Dopiero teraz kiedy nie ma już nic ja jestem w stanie dokładnie zregenerować każdą swoją cząstkę, ale potrzebuję spokoju, ciszy i chwili zrozumienia. Nie jest mi z tym wszystkim lekko, ale staram się jak mogę, aby móc powiedzieć, że już w stu procentach wróciłam do normalności. Niech ktoś wreszcie to zrozumie. / napisana

moje!! ja pierdole  nauczysz się kiedyś podpisywać nieswoje wpisy? teksty napisana dodał komentarz: moje!! ja pierdole, nauczysz się kiedyś podpisywać nieswoje wpisy? do wpisu 28 września 2014
Kiedyś nie sądziłam  że mogę być aż tak bardzo uczuciowa  ale później uświadomiłam sobie  że nie nadaję się do związków  na chwilę . To właśnie dlatego nigdy nie mogłam się chwalić dużą ilością przebytych związków. Od zawsze szukałam kogoś kto będzie w stanie zostać przy mnie dłużej i kto będzie mnie kochał. W głębi duszy modliłam się o kogoś idealnego i pokornie czekałam na swoje szczęście. Myślałam wtedy  że miłość jest prostsza  nawet w momencie kiedy już ją dostałam nie spodziewałam się  że tak sponiewiera moją osobę  że zabierze więcej niż będzie w stanie dać. Ten związek jeszcze bardziej umocnił mnie w przekonaniu  że nie jestem kochliwa i że nie potrafię skakać z kwiatka na kwiatek  bo jak już pokocham to do końca. Nie mogę pogodzić się tylko z tym  że tak do końca nie jest w stanie pokochać nikt mnie.    napisana

napisana dodano: 25 września 2014

Kiedyś nie sądziłam, że mogę być aż tak bardzo uczuciowa, ale później uświadomiłam sobie, że nie nadaję się do związków "na chwilę". To właśnie dlatego nigdy nie mogłam się chwalić dużą ilością przebytych związków. Od zawsze szukałam kogoś kto będzie w stanie zostać przy mnie dłużej i kto będzie mnie kochał. W głębi duszy modliłam się o kogoś idealnego i pokornie czekałam na swoje szczęście. Myślałam wtedy, że miłość jest prostsza, nawet w momencie kiedy już ją dostałam nie spodziewałam się, że tak sponiewiera moją osobę, że zabierze więcej niż będzie w stanie dać. Ten związek jeszcze bardziej umocnił mnie w przekonaniu, że nie jestem kochliwa i że nie potrafię skakać z kwiatka na kwiatek, bo jak już pokocham to do końca. Nie mogę pogodzić się tylko z tym, że tak do końca nie jest w stanie pokochać nikt mnie. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć