 |
Nie szukaj we mnie uczuć. Moje serce to dwie komory i dwa przedsionki, tętnice i żyły. Zniszczone, z wadą, ledwo bijące i wspomagane przez stertę tabletek. Moje serce to mięsień, nie wypełniony żadnym uczuciem. Dziś jest już wręcz kamieniem. Życie zrobiło z niego zwykłą skałę, twardą i ciężką, zupełnie obojętną.
|
|
 |
Jak będziesz odchodził, to proszę zamknij drzwi.
Nie lubię przeciągów, zwłaszcza tych, które pachną wspomnieniami.
|
|
 |
Byłam młodsza, twardo trzymałam się zasad, że w życiu nie ma drugich szans. Potem dojrzałam, życie zweryfikowało moje poglądy i dziś jestem w związku z drugiej szansy i serio, dałabym mu kolejne./esperer
|
|
 |
Jestem szczerze zdziwiona, że na Twoim sercu nie ma jeszcze wyrytej jakiejś marki, bo sądzisz, że możesz kupić wszystko, nawet miłość./esperer
|
|
 |
Serio mam już kurwa dość tych fałszywych mord, udawanych przyjaźni i wymuszanych rozmów. Mam Was w dupie i nie będę spełniać oczekiwań bycia miłą dziewczynką, bo taka nie jestem. Piję, palę i bujam się z tym towarzystwem, które Ty omijasz szerokim łukiem. Zgadnij ile mnie interesuję czy Twoja mamusia pozwoli Ci się ze mną zadawać. Serio dziecko, dorośnij do życia, bo jak widzę Twoją uśmiechniętą, naiwną mordę to mam ochotę wyrzygać całą słodkość na Twoje nowe szpilki od Gucci'ego. /esperer
|
|
 |
Gramy jakie znam? Gram białego wciąganego do nosa, a nie gram miłości./esperer
|
|
 |
A najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że gdyby między wami miało coś być, to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu twoich marzeń.
|
|
 |
Zakochanie jest jak ból gardła . Albo przejdzie , albo zmieni się w coś poważniejszego .
|
|
 |
mijasz codziennie setki obcych ci ludzi, czy to w sklepie, czy chociażby na ulicy. spotykasz się z milionami spojrzeń - są całkowicie przypadkowe, bez znaczenia, ale któregoś dnia spotykasz tę osobę, która z szarej masy, zmienia się na tę najważniejszą i najbliższą ci. jej oczy stają się najpiękniejszymi, choć na ulicy pełno ludzi o tym samym kolorze. wokół pełno dziewczyn, pełno innych chłopaków, ale żadna, żaden z nich nie jest taka/i jak on/a. ten uśmiech, ten głos, ten charakter, ten kształt ust. jedna na miliard osób odnajduję klucz do twojego serca
|
|
 |
pytasz jak ja się wtedy czułam - szczerze? czułam się jak pies, którego właściciel przywiązał do drzewa, bo mu się znudził. czułam się jak szmata, którą każdy wyciera podłogę. czułam się tak jakby zawaliło się na mnie sto pięter. czułam się tak, jakbym nie istniała, zniknęła...
|
|
 |
Moje życie jest ustabilizowane. Wczoraj było do dupy, dzisiaj było do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy.
|
|
|
|