 |
|
dawno mnie tu nie było, dawno nie wylewałam tutaj swoich myśli, swojego serca...ale muszę! zauważam, że nie potrafię poukładać swoich myśli, jest to coraz bardziej ciężkie. tak po prostu z dnia na dzień zakochuje się w Tobie coraz mocniej. nie widzę odpowiedzi na pewne zadane pytania..nie wiem, co będzie dalej, nie wiem jak los postawił i jak będzie chciał, by było. brnę, ryzykuje a później cierpię. czy tym razem będzie tak samo czy może będę w końcu szczęśliwa?
|
|
 |
|
Kiedyś ktoś odejdzie, czekasz na puentę, uwierz jak ja, ale mam kurwa dosyć.
|
|
|
|
Miałbym ważyć słowa, by się zmieścić w tych znoszonych pozach? chcesz to idź z nimi, jeśli masz uraz to nara albo patrz.
|
|
|
|
Pamiętam wszystkie momenty, co dały więcej niż jeden blask, który oślepił serce, uśmiech do zdjęcia, a w oczach strach.
|
|
|
|
Nowy dzień witał nas inaczej niż wszystkich, z Tobą mówić zawsze i nigdy.
|
|
|
|
Leżeliśmy nago tak, znałaś mnie jak nikt inny, patrzyłaś jak zmieniam się z chłopca w mężczyznę.
|
|
|
|
Nie nazwałbym tego łatwą drogą, ale wiesz, że nie jestem z tych, co zjadają własny ogon i zbyt liniowo odbębniają swoje do siedemnastej w robo, takich miałaś wielu chętnych bez przerwy, to nie dla Ciebie dancing.
|
|
|
|
Wiem, że kilka tych scen kiedyś wróci do mnie, ale Ty już nie.
|
|
|
|
Chciałem tam być, słowo, być z Tobą, a nie jakoś żyć obok.
|
|
|
|
Mieliśmy iść w swoją stronę, wiem, inni od innych, stąd uciec gdzieś, a uciekliśmy od siebie, to życie przewrotne jest.
|
|
|
|
Ulotne to wszystko, nie sądziłem naprawdę, że upadniemy tak nisko, jak mamy żyć na poważnie, gdy nagle odchodzisz milcząc?
|
|
|
|
Dodaj komentarz
