 |
budzi sie we mnie zwierz , to chyba leniwiec
|
|
 |
Jak blisko granicy trzeba być, by zrozumieć, że to, iż mamy życie we własnych rękach wcale nie oznacza, że musimy wszystko spieprzyć?
|
|
 |
"Nieważne - rób co robisz - to nie mój rewir."
|
|
 |
|
na świecie są dzieci które nie mają co jeść, które żyją w patologicznej rodzinie i jedynie co otrzymały od rodziców to codziennie awantury i bijatyki. matki które wychowują samotnie gromadkę dzieci bo straciły mężów. młodzi ludzie którzy mają przed sobą całe życie jeżdżą na wózku, są tacy którzy nigdy nie zobaczyli świata na oczy, którzy nie mieli okazji usłyszeć głosu swoich bliskich. są tacy którzy nie mają gdzie mieszkać i żywią się resztkami z koszów. a ty narzekasz na życie z powodu jednego nieudanego związku. /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
Choć radość jest krótka, poprzedza ją jeszcze długa nadzieja, a po niej zostaje jeszcze dłuższe wspomnienie.
|
|
 |
problemów masz multum, ale pamiętaj jedno, co by się nie działo będąc sobą i tak przejdziesz to piekło.
|
|
 |
jeśli moje słowa będą dla Ciebie czymś, to wiedź, że nadal mamy siebie pod skórą, w lustrzę widzę Nas a nie siebie.
|
|
 |
fakt, nie powinnam żałować tego, że Cię poznałam, bo przecież wtedy byłam szczęśliwa, i to właśnie wtedy wszystko było najlepsze.
|
|
 |
i dobrze wiem, że nie jesteś dla mnie, że nigdy nie byłbyś dla mnie na wyłączność i nigdy nie będę mogła nazwać Cię własnych szczęściem, mam tą świadomość ale i tak nadal próbuje się przyzwyczaić do tej myśli.
|
|
 |
Jak żyć, kiedy ktoś, kogo się pokochało bardziej niż samo życie, odszedł na zawsze? Co robić, kiedy nieznośny ból rozsadza serce, kiedy dusza jest niczym pulsująca rana, wciąż na nowo rozdzierana przez wspomnienia i tęsknotę? Co wtedy człowiekowi pozostaje?
|
|
 |
Głęboko w ludzkiej duszy pulsują potężne strumieni tęsknoty i pragnienia, miłości, nienawiści i rozpaczy. Nikt nie umie czytać w ukrytych myślach człowieka. Mimo to one istnieją. Złożone w najgłębszych tajnikach duszy.
|
|
 |
Wilcza godzina... Czas, w którym puls ziemi bije najsłabiej... Pora zawieszona gdzieś między nocą a dniem, kiedy cały świat pogrążony jest we śnie. W tej najcichszej godzinie wycieńczone ciała walczą w agonii, tocząc ostatni bój ze śmiercią. Płomień życia migocze w nich i gaśnie, resztki woli daremnie stawiają zaciekły opór. Dla wielu ludzi nieuchronnie zbliża się kres istnienia, czas rozstania z nędznym doczesnym życiem. W szarym mroku odchodzącej nocy kobiety i mężczyźni, zdjęci strachem, błądzą po zakamarkach własnej podświadomości, a chorzy na duszy głucho wołają o pomoc.
|
|
|
|