 |
Im wyżej, tym mocniej możesz pizgnąć o glebę
A ja dzisiaj czuję trochę inną potrzebę,
|
|
 |
Są ludzie i parapety, stołki i taborety
Na drodze niestety czasem pojawia się kretyn
Z którym ni chuja, w żaden sposób nie można się dogadać
Na to jest jedna rada, po prostu olej gada
|
|
 |
i czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas.
|
|
 |
słabo kumam ale chuj tam.
|
|
 |
zapomnij o mnie, nie ma mnie od teraz.. to rzeczywistość ten przymus wywiera.
wykasuj mój telefon, to proste jest, widzisz.. wczoraj mnie kochałeś, dziś mnie znienawidzisz
|
|
 |
nie są ze sobą, lecz wyglądają na mocno zakochanych w sobie.
|
|
 |
twoje spojrzenie-ja wymiękam.
|
|
 |
za kulisami jednak stajemy twarzą w twarz z problemami
z setką tych co mają nas za nic
nie licząc się z kosztami
|
|
 |
Czemu znowu samotnie muszę iść przez to życie?
Czemu jedna przegrana przekreśla tysiąc zwycięstw?
|
|
 |
Tak fatalnie się stało, że poszedłem tamtędy
Czemu ciągle potykam się o te same błędy?
|
|
 |
Kiedy idę za tobą, myślisz że chcę Cię napaść
Czemu śmieją się ci, którzy powinni płakać?
|
|
 |
Ojciec dzieci zostawia i wyjeżdża za chlebem
A pretensje to może mieć już tylko do siebie
|
|
|
|