 |
cz.2 Zaczął tłumaczyć, przepraszać. Nie mogła dłużej tego słuchać. Odeszła. Czuła, jak uchodzi z Niej życie. Nigdy nie myślała, że będzie w stanie Ją tak skrzywdzić. Przecież ich miłość była wyjątkowa. On był inny, niż ci wszyscy mężczyźni. Postanowiła się z nim rozstać. Zrobiła to i wyjechała, oszukując samą siebie, że tak będzie lepiej. On zrozumiał swój błąd trochę za późno. Docenił to co miał dopiero, gdy to stracił. / iloveyou17
|
|
 |
cz.1 Na początku nie odzywał się do Niej cały dzień. Czuła że coś jest nie tak. Ostatnio nie układało się między nimi. Podejrzewała że jest teraz gdzieś z tamtą. Była chora, nie mogła wyjść z domu i tego sprawdzić. Postanowiła że nie odezwie się do niego pierwsza, jeszcze za dużo sobie pomyśli. On musi to zrobić. Nie wytrzymała. Wyszła, mimo że czuła się strasznie. Ale pomyślała że przecież on żyje w przekonaniu, że skoro jest chora, cały dzień spędza w domu i nigdzie go z nikim nie zobaczy. Postanowiła mu udowodnić, że się myli. Po jakimś czasie 'poszukiwań' nie znalazła go. Odetchnęła z ulgą lecz nadal czuła się dziwnie. Poszła w miejsce, gdzie zawsze chodzą razem. To było 'ich miejsce'. Brakowało jej go. Gdy doszła zobaczyła go. Był tam. Był z tamtą. Nie wiedziała co robić. Poczuła ogromny ból w klatce piersiowej. Przed załzawionymi oczami miała ich obraz. Całowali się. Nie mogła tego znieść ale też nie potrafiła wydusić z siebie słowa. Zobaczył Ją. Zdziwił się i speszył./iloveyou17
|
|
 |
Obiecała, że się odwdzięczy. Że złamie serca wszystkim facetom i zrani ich tak, jak on zranił Ją. Wychodziło Jej to, nawet za bardzo. W końcu poznała takiego, w którym się zakochała. On odwzajemniał Jej uczucie. Zostali parą i od tego momentu żyli razem szczęśliwie. I chociaż miała wyrzuty sumienia, że wcześniej skrzywdziła kilku mężczyzn, tamtemu była w pewien sposób wdzięczna. Bo gdyby nie on, nie postanowiłaby odegrać się na mężczyznach i kto wie, może nigdy nie poznałaby Jego, miłości swojego życia. / iloveyou17
|
|
 |
Jest cholernie dziwnie. Nie wiem dlaczego. Jakby niedługo miało stać się coś, dzięki czemu będzie lepiej. Jakbym na coś czekała. Ale za nic nie wiem co to jest. Życie naprawdę jest dziwne. / iloveyou17
|
|
 |
Nic na siłę. Przecież to prawda, że niczego nie można przyspieszać. / iloveyou17
|
|
 |
A gdy wypowiedziałam słowo "kocham", pierwszy na myśl przyszłeś mi właśnie ty. Nie ktoś z mojej rodziny, żadna z moich przyjaciółek, czy przyjacieli, tylko ty. Ale dlaczego? Przecież ich kocham tak bardzo, a uczucie do ciebie powoli wygasa. Mimo wszystko to chyba jeszcze coś znaczy. I właśnie to mnie martwi, wiesz? / iloveyou17
|
|
 |
I pojawia się pytanie : Czy kiedykolwiek się od ciebie uwolnię? Czy w końcu o tobie zapomnę? Czy nadejdzie taki moment, w którym na twój widok nic szczególnego nie będzie się działo? Czy będę mogła z satysfakcją powiedzieć, że właśnie moje uczucie do ciebie wygasło tak jak zawsze tego chciałam? Gdyby tylko odpowiedzi na te pytania były takie proste... Ale mimo wszystko ten sentyment zostanie chyba na zawsze. I sama już nie wiem, czy to dla mnie korzystne czy też nie. / iloveyou17
|
|
|
|