 |
Mam wszystko w dupię, daj mi papierosa i czarne okulary, pójdę dalej, obiecuję.
|
|
 |
|
Zamykamy się w hermetycznych opakowaniach, dusimy się samotnością.
|
|
 |
|
Możesz czekać na kogoś latami i latami przez to umierać, możesz wybrać kogoś, kto jeszcze przed maturą będzie planował to, jak będzie wyglądała pierwsza sofa, którą razem kupicie, możesz związać się z kimś, z kim fajnie się ćpa i dobrze pije, możesz opuścić kogoś, kto Cię uszczęśliwia, możesz wybrać dobrze, być szczęśliwa, zostać zraniona, zdradzona, porzucona, możesz też zdradzać, możesz leżeć wieczorami sama na podłodze, możesz też być wieczorami na podłodze pieprzona, możesz ich wszystkich zlewać, albo uganiać się za kimś, zaangażować się albo nie myśleć o nikim poważnie, możesz upijać się w barach, czuć obce ręce w majtkach, możesz przeżyć coś tak cholernie wspaniałego, że późniejsza utrata tego będzie Cię bolała już do końca życia albo codziennie być budzona spojrzeniem tego jedynego, możesz wybierać, zmieniać scenariusze, mieszać postacie i dialogi, możesz, możesz tyle rzeczy cholera, a Ty, Ty siedzisz i gapisz się w ścianę.
|
|
 |
chcę poczuć smak Twoich ust, albo poczuć dotyk na moich nagich plecach, kiedy jeździsz po nich delikatnie palcem.
|
|
 |
Teraz nasza miłość nie ma już sensu, On ma dziecko z inną, a ja idę samotnie dalej. Bez Niego, ale ze słowami które odbijają się echem w mojej głowie.
|
|
 |
To co czuję jest dla Ciebie nieużyteczne, wiem. Ale kiedyś będziesz miał wiele rzeczy za sobą i mało przed sobą. Będziesz może szukał wśród wspomnienia, jakiegoś oparcia. Będziesz całkiem inny i wszystko będzie inne i nie wiem gdzie będę, ale to nieważne. Pomyśl wtedy, że mogłeś mieć moje sny i głos i troski i nieznane mi jeszcze pomysły... i moją cierpliwość i nieśmiałość, że w taki sposób mogłeś mieć świat po raz drugi. A kiedy będziesz tak myślał, nie ważne będzie, że nie umiałeś, czy nie chciałeś tego mieć.
|
|
 |
Złamałeś jej serce. Płakała całą noc, straciła duszę, a potem zwariowała. / net
|
|
 |
Proszę, zacznijmy od nowa.
|
|
 |
Nawet nie wiesz, ile jest w Tobie siły. Nie wiesz, ile możesz znieść i ile jeszcze dla Ciebie przygotowano. Nigdy nie spotyka nas większe nieszczęście niż to, które możemy udźwignąć. Twoje życie jest na Twoją miarę. I nawet, gdy coś przygniata Cię do ziemi, pamiętaj, że od dna też można się odbić.
|
|
 |
A teraz na śniadanie wystarcza mi Jego bluza, którą mi dał i papieros.
|
|
 |
Jesteś czyms najgorszym i zarazem najlepszym - paradoks.
|
|
 |
Jest cholernie kurewsko źle i wcale nie mam zamiaru tego ukrywać.
|
|
|
|