 |
nie obiecuj mi niczego. najlepiej nie wypowiadaj przy mnie tego słowa. nienawidzę obietnic. nie wierzę w nie. nie jestem w stanie nikomu niczego obiecać, i nie wymagam by ktokolwiek obiecywał coś mi. nikt nie jest pewny samego siebie na sto procent. nikt nie wie czy na pewno będzie tak, jak mówi. brak obietnic jest lepszy. brak obietnic nie niesie za sobą zawodu. brak obietnic mniej boli
|
|
 |
nie powiem,że się skończyło, bo jesteś jeszcze tutaj. Jesteś moim cieniem i wiem że jesteś blisko. Więc nie widzę potrzeby, by płakać bo Ty nigdy nie opuścisz mojego życia. Podążasz za mną jako cień.
|
|
 |
Największa ironia, nienawidzić kogoś za to, że się go kocha.
|
|
 |
I chyba na prawde za toba tesknie chodz boje sie przyznać Ci to
|
|
 |
'' Słyszałem wiele takich tekstów przez całe życie typu: Człowiek się uczy na błędach. Co nie zabije to wzmocni. Podróże kształcą. To wszystko nieprawda. Nie podpisałbym się pod tym i moim dzieciom bym tego nie powiedział. Bo jestem psychologiem od 25 lat i znam ludzi, którzy potrafią 10 lat walić głową w ścianę. I ciągle są zdziwieni, że ich głowa boli, a ściana stoi. Także człowiek się uczy na błędach wtedy kiedy wie, że je popełnia. Podróże kształcą? Tak, ale tylko wykształconych ludzi. Ludzie jadą do Egiptu, stoją pod piramidami i mówią: Patrz jaka niska, wyższa się wydawała. I to jest koniec refleksji na temat 3 tysięcy lat historii. Jadą do Meksyku i na pytanie 'Jak było?' mówią: Meksyk jak Meksyk ciepło było. No i co nie zabije to wzmocni, to nieprawda. Co nie zabije, to nie zabije, wcale nie musi wzmacniać. Potrafi sponiewierać i zostać na całe życie. ''
|
|
 |
'Trzeba coś stracić by to docenić, żeby odzyskać trzeba się zmienić.'
|
|
 |
dwulicowość to jedna z najpopularniejszych chorób´
|
|
 |
'Żyj chwilą i omiń przeszkody po drodze.. '
|
|
 |
'Czy dasz radę kochać
mimo, że ja, nie umiem już sam bez Ciebie wstać. '
|
|
 |
Niebywałe, jak bardzo sprzeczne mogą być uczucia. Miłość, nienawiść. Ten głupi sentyment do osoby, która tą miłością chyba kiedyś była i jednocześnie nienawiść właśnie za to, że nie jest nią nadal. Do tego dochodzi żal za to, że się nie udało. Złość na własną bezsilność. Wszystko jednocześnie z domieszką poczucia winy i wyrzutów sumienia, chociaż zdrowy rozsądek podpowiada, że tak miało być...
|
|
 |
to takie dziwne, wszyscy mówią, ze on dalej jest we mnie wpatrzony, że jesteśmy dla siebie stworzeni bo bez problemu można to zauważyć i ze jeszcze będziemy razem, a ja wiem, ze to już niemożliwe. no ale trudno, takie bywa zycie ;))
|
|
|
|