głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieumiejacasieokreslic

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Jakże to prawdziwe.   orihime8

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Jakże to prawdziwe. / orihime8

  Mamoooo!   Hm?   Kot się zlał?   Akurat.   No tak. Z otoczeniem...   orihime8

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

- Mamoooo! - Hm? - Kot się zlał? - Akurat. - No tak. Z otoczeniem... / orihime8

O mój Boż... Zaraz  co tam było?   Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego na daremno. . A więc... Ja pierdolę!   komixxy  trochę przerobione.

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

O mój Boż... Zaraz, co tam było? " Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego na daremno.". A więc... Ja pierdolę! /komixxy, trochę przerobione.

Boże  z nimi jak z dziećmi. Trzeba jasno i krótko. Powiesz za dużo to doczepi się nie tego  co trzeba. Co za utrapienie.    orihime8

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

Boże, z nimi jak z dziećmi. Trzeba jasno i krótko. Powiesz za dużo to doczepi się nie tego, co trzeba. Co za utrapienie. / orihime8

  Ładny ten księżyc  prawda?   zagaiła.   Księżyc jak księżyc.   odparł  uśmiechając się do niej krzywo.   Wiesz co?   powiedziała ze złością.   Dalej cię nienawidzę.   To tak jak ja ciebie.   znów się uśmiechnął. Tym razem złośliwie.   Ale wiesz   dodał  naśladując jej sposób mówienia   że jeśli mnie nienawidzisz to wciąż coś do mnie czujesz? Zmrużyła oczy.   Tylko tą cholerną nienawiść.   odpowiedziała. Zaśmiał się. Odwróciła się i chciała odejść  gdy usłyszała   To szkoda  bo ja coś więcej.   Durny żart.   uśmiechnęła się złośliwie przez ramię i odeszła. Długo jeszcze słyszała jego śmiech  niesiony przez wiatr. Wkurzał ją. Tak samo jak ona jego. Tylko  że jedynie jemu na to pozwalała. Oczywiście  w miarę możliwości.   orihime8

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

- Ładny ten księżyc, prawda? - zagaiła. - Księżyc jak księżyc. - odparł, uśmiechając się do niej krzywo. - Wiesz co? - powiedziała ze złością. - Dalej cię nienawidzę. - To tak jak ja ciebie. - znów się uśmiechnął. Tym razem złośliwie. - Ale wiesz - dodał, naśladując jej sposób mówienia - że jeśli mnie nienawidzisz to wciąż coś do mnie czujesz? Zmrużyła oczy. - Tylko tą cholerną nienawiść. - odpowiedziała. Zaśmiał się. Odwróciła się i chciała odejść, gdy usłyszała - To szkoda, bo ja coś więcej. - Durny żart. - uśmiechnęła się złośliwie przez ramię i odeszła. Długo jeszcze słyszała jego śmiech, niesiony przez wiatr. Wkurzał ją. Tak samo jak ona jego. Tylko, że jedynie jemu na to pozwalała. Oczywiście, w miarę możliwości. / orihime8

Pieprzone Walentynki. To nie tak  że nie chciała miłości. A właściwie właśnie tak było. Nie chciała miłości. Nie chciała się angażować. Nie chciała cierpieć. Nie znowu. Nie teraz.  orihime8

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

Pieprzone Walentynki. To nie tak, że nie chciała miłości. A właściwie właśnie tak było. Nie chciała miłości. Nie chciała się angażować. Nie chciała cierpieć. Nie znowu. Nie teraz. /orihime8

Uczucia...? Może lepiej ich nie mieć...? Te na pewno kiedyś się zatrą. Teraz jednak wciąż czuję ich kłujący ból. Tak  w sercu.    orihime8

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

Uczucia...? Może lepiej ich nie mieć...? Te na pewno kiedyś się zatrą. Teraz jednak wciąż czuję ich kłujący ból. Tak, w sercu. / orihime8

Kurna. Sporo ją nauczył. Spędzili razem tyle miłych chwil. Prawdziwie go kochała. A teraz odchodzi. Cóż  miło było  ale się skończyło  zaszydziła w myślach. Ale zniesie ten ból. I będzie uśmiechała się przez łzy. Mimo wszystko było warto.   orihime8

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

Kurna. Sporo ją nauczył. Spędzili razem tyle miłych chwil. Prawdziwie go kochała. A teraz odchodzi. Cóż, miło było, ale się skończyło, zaszydziła w myślach. Ale zniesie ten ból. I będzie uśmiechała się przez łzy. Mimo wszystko było warto. / orihime8

Wylała z siebie te uczucia  tak sprzeczne  a jednak prawdziwe. Oczywiście  pozbyła się tylko ich malutkiej części. To wystarczyło  by poczuła się lepiej.   orihime8

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

Wylała z siebie te uczucia, tak sprzeczne, a jednak prawdziwe. Oczywiście, pozbyła się tylko ich malutkiej części. To wystarczyło, by poczuła się lepiej. / orihime8

W tamtym momencie nienawidziła. Całym sercem. Jego  jej  ludzi. Ale najbardziej siebie. W czym była od niej gorsza...? Nie miała pojęcia. Szanowała siebie  nie tak  jak tamta. Nie śliniła się na jego widok. Zachowywała się obojętnie. Wysyłała jednak delikatne sygnały. Nie zauważył? Jego pech. Kiedyś znajdzie w końcu tego właściwego. Była tego pewna. Złe doświadczenia wcale jej nie zrażały. Wprost przeciwnie. Dodawały jej siły. W myśl zdania ' pod wielkim ciężarem stajemy się silniejsi albo się łamiemy'. Miała nadzieję  że to drugie nigdy nie nastąpi.   orihime8

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

W tamtym momencie nienawidziła. Całym sercem. Jego, jej, ludzi. Ale najbardziej siebie. W czym była od niej gorsza...? Nie miała pojęcia. Szanowała siebie, nie tak, jak tamta. Nie śliniła się na jego widok. Zachowywała się obojętnie. Wysyłała jednak delikatne sygnały. Nie zauważył? Jego pech. Kiedyś znajdzie w końcu tego właściwego. Była tego pewna. Złe doświadczenia wcale jej nie zrażały. Wprost przeciwnie. Dodawały jej siły. W myśl zdania ' pod wielkim ciężarem stajemy się silniejsi albo się łamiemy'. Miała nadzieję, że to drugie nigdy nie nastąpi. / orihime8

Powiedział  że jeśli coś się zmieni  to jej to powie. Niestety  dowiedziała się z fejsbuka. Ze zmiany jego statusu na 'w związku''. I niestety  nie ona była wybranką. Los znowu z niej zadrwił. Cóż  nie każdemu pisane jest szczęście.    orihime8

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

Powiedział, że jeśli coś się zmieni, to jej to powie. Niestety, dowiedziała się z fejsbuka. Ze zmiany jego statusu na 'w związku''. I niestety, nie ona była wybranką. Los znowu z niej zadrwił. Cóż, nie każdemu pisane jest szczęście. / orihime8

Postanowiła zachowywać się tak  jak wcześniej. Udawała  że nie wie. On udawał  że nie wie  że ona udaje  że nie wie. Nie było to skomplikowane. Jedynie bolesne.  orihime8

orihime8 dodano: 30 stycznia 2011

Postanowiła zachowywać się tak, jak wcześniej. Udawała, że nie wie. On udawał, że nie wie, że ona udaje, że nie wie. Nie było to skomplikowane. Jedynie bolesne. /orihime8

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć